| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2004-09-28 16:03:50
Temat: Re: Nowa dietaKrystyna*Opty* napisał:
>To jedź tam i pogadaj z ludźmi. W Jastrzębie Górze w Centrum ŻO w każdą
>niedzielę odbywają się wykłady dla zainteresowanych. Wstęp wolny.
Czarnyjanek chcial sie zapoznac z faktami a nie z ludzmi... ;)
Pozdrawiam z Wroclawia
--
GG: 1420703 GSM: +48 606 397 233
Homepage: http://medyczne.com/ (ICD-9, ICD-10, LEP)
Robot: http://medyczne.com/robot/
Adv: http://medyczne.com/biuro/21.cgi (PHP, MySQL, e-mail, SSL,
CGI, autoresponder etc.)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2004-09-28 16:52:00
Temat: Re: Nowa dieta
Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cjbo71$q22$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:cjbm39$g9v$1@news.onet.pl...
>
> > Z ciśnieniem owszem , nie jest coś nie tak (zastrzegam - jak dla
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^
mnie,
^^^^^^^
> > bo być może norma 120/80 mm Hg uległa "normalizacji" a ja np.
jeszcze o tym nie wiem ;] )
>
> Ciśnienie to on ma jak najbardziej w porządku, 120/80 to pewna
> standardowa średnia, po jaką cholerę ma mieć 120/80?
Czy ja mówię, że MA MIEĆ 120/80 ???
Co uważam - to wyżej podkreśliłam WĘŻYKIEM i nie do mnie pretensje
o standardowe normy, panowie Czepialscy o dziesięć mm Hg mniej lub
więcej ;)
> PS Zawsze mnie dziwiło, dlaczego ludzie po prostu nie mówią, ile
> zarabiają...
Bo może to nie jest najważniejsze?
Ja? _NIC_ nie zarabiam, jestem od paru lat na utrzymaniu męża... :)
Tak wyszło... ale mogło być o wieeele gorzej... :[
Zadowolony? :)
A powyższe "zawdzięczam" przede wszystkim dietetykom zalecającym
powszechnie dietę, która mnie wpędziła w choroby, oraz służbie
zdrowia, która nie była w stanie mnie wyleczyć. I zdaje się jest to
masowe zjawisko... wystarczy poczytać pl.sci.medycynę, czy forum
Zdrowie gazety.pl
I kogo mam teraz skarżyć za poniesione szkody na zdrowiu i utracie
wielu lat pracy? Mogę mieć tylko pretensję do siebie, że byłam tak
naiwnie wierząca w owe "naukowe autorytety" z piedestałów na kształt
ołtarza...
Na moje szczęście znalazł się w tej służbie zdrowia jeden lekarz,
który pokazał mi drugą stronę tego medalu. Dzięki niemu nie jestem
dzisiaj wrakiem. Ale to JA SAMA po przeanalizowaniu jego wiedzy i
skonfrontowaniu jej z własnymi chorobowymi doświadczeniami świadomie
podjęłam decyzję leczenia się jego metodą. I bardzo dobrze na tym
wyszłam. Być może gdybym niegdyś się nie rozchorowała, to i nie
podjęłabym optymalnego żywienia. DO to często ostatnia deska ratunku.
> A ale za to jakie ciekawe i absurdalne powody tego
> 'niemówienia' gloszą wszem i wobec każdego ;-)
Niech zgadnę - może z powodu coraz większych różnic dochodów? Jedni
nie chcą się chwalić, aby innych nie drażnić, a inni nie mają CZYM
się chwalić. Samo życie. Ale to już NTG.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2004-09-28 17:13:47
Temat: Re: Nowa dieta
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
wiadomości news:cjc4rk$sq1$1@news.onet.pl...
> Czy ja mówię, że MA MIEĆ 120/80 ???
> Co uważam - to wyżej podkreśliłam WĘŻYKIEM i nie do mnie pretensje
> o standardowe normy, panowie Czepialscy o dziesięć mm Hg mniej lub
> więcej ;)
A CZY JA SIĘ CZEPIAM???
;-)))
> Ja? _NIC_ nie zarabiam, jestem od paru lat na utrzymaniu męża... :)
> Tak wyszło... ale mogło być o wieeele gorzej... :[
> Zadowolony? :)
A ja 1083 złocisze brutto... to jakby mnie kto z kolei się czepił ;-)
> A powyższe "zawdzięczam" przede wszystkim dietetykom zalecającym
> powszechnie dietę, która mnie wpędziła w choroby, oraz służbie
> zdrowia, która nie była w stanie mnie wyleczyć. I zdaje się jest to
> masowe zjawisko... wystarczy poczytać pl.sci.medycynę, czy forum
> Zdrowie gazety.pl
> I kogo mam teraz skarżyć za poniesione szkody na zdrowiu i utracie
> wielu lat pracy? Mogę mieć tylko pretensję do siebie, że byłam tak
> naiwnie wierząca w owe "naukowe autorytety" z piedestałów na kształt
> ołtarza...
A ja nigdy w nic nie wierzyłem, jadam tak jak i ojciec i dziadek i
pradziadek... żadnych nowomodnych wynalazków nie stosuję, no, może nie
jadam, tylko żrę, ale wszystko jak na razie w normie, a dobiegam
czterdziestki ;-)
> Na moje szczęście znalazł się w tej służbie zdrowia jeden lekarz,
> który pokazał mi drugą stronę tego medalu. Dzięki niemu nie jestem
> dzisiaj wrakiem. Ale to JA SAMA po przeanalizowaniu jego wiedzy i
> skonfrontowaniu jej z własnymi chorobowymi doświadczeniami świadomie
> podjęłam decyzję leczenia się jego metodą. I bardzo dobrze na tym
> wyszłam. Być może gdybym niegdyś się nie rozchorowała, to i nie
> podjęłabym optymalnego żywienia. DO to często ostatnia deska ratunku.
Też tak sądzę, nie wiem tylko, czy tak się da na dłuższą metę, ale może
się i da, czas pokaże... a umrzeć i tak na coś każdy z nas musi ;-)
Pozdrawiam
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2004-09-28 17:50:22
Temat: Re: Nowa dieta
Użytkownik "Artur Makowski MD" <n...@m...com> napisał w wiadomości
news:cjc22e$rbn$2@news.onet.pl...
> Krystyna*Opty* napisał:
>
> >To jedź tam i pogadaj z ludźmi. W Jastrzębie Górze w Centrum ŻO w
każdą
> >niedzielę odbywają się wykłady dla zainteresowanych. Wstęp wolny.
>
> Czarnyjanek chcial sie zapoznac z faktami a nie z ludzmi... ;)
A ludzie i ich wyniki leczenia - to nie fakty? ;)
Żartuję, oczywiście że ludzie to nie fakty... faktem jest papier
napisany i podpisany przez zespół naukowy... szkoda tylko, że teoria
nie jest zbieżna z rzeczywistością. I że teorie ze sobą też nie są
zbieżne... :]
Dalej mu odpowiedziałam, że na badania, których oczekuje za wcześnie
się urodził ;), że może jego wnuki będą je znać (?);)
Być może kiedyś ktoś na Zachodzie szarpnie się na takie badania?
A u nas może wraz z upływem czasu coraz większa część społeczeństwa
będzie właśnie tym FAKTEM? I dopiero takie zjawiska jak np. spadek
sprzedaży insuliny itp. będą musiały być zauważone (?)
Na razie takich miarodajnych badań chyba nie da się przeprowadzić
w żadnym laboratorium, bo przekraczają możliwości organizacyjne,
finansowe i czasowe jednego badacza.
Powinny one trwać conajmniej kilkanaście lat na dużej grupie osób
wraz z grupą kontrolną oraz pod ścisłą kontrolą całodobowego
żywienia. Czy jest to realne? Ludzie - to nie muszki owocówki,
nie da się tak dużej grupy i na tak długi okres wyizolować
z życia prywatnego zamykając ich w laboratorium badawczym,
nie wspomnę o kosztach. A inne formy badań tzn. mniej ścisłe
- nie wytrzymują krytyki przeciwników albo są ignorowane.
Dlatego czarnyjanek może się dalej bawić domaganiem się
powyższych :)
Jego prawo, jego wola. On stosuje przebadaną naukowo
Metodę Montignaca.
Krystyna
Medycyna zmienia się, gdy zmienia się kuchnia. Monteskiusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2004-09-28 18:03:54
Temat: Re: Nowa dieta
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
wiadomości news:cjc892$9ic$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Artur Makowski MD" <n...@m...com> napisał w wiadomości
> news:cjc22e$rbn$2@news.onet.pl...
> > Krystyna*Opty* napisał:
> >
> > >To jedź tam i pogadaj z ludźmi. W Jastrzębie Górze w Centrum ŻO w
> każdą
> > >niedzielę odbywają się wykłady dla zainteresowanych. Wstęp wolny.
> >
> > Czarnyjanek chcial sie zapoznac z faktami a nie z ludzmi... ;)
>
> A ludzie i ich wyniki leczenia - to nie fakty? ;)
> Żartuję, oczywiście że ludzie to nie fakty... faktem jest papier
> napisany i podpisany przez zespół naukowy... szkoda tylko, że teoria
> nie jest zbieżna z rzeczywistością. I że teorie ze sobą też nie są
> zbieżne... :]
>
> Dalej mu odpowiedziałam, że na badania, których oczekuje za wcześnie
> się urodził ;), że może jego wnuki będą je znać (?);)
> Być może kiedyś ktoś na Zachodzie szarpnie się na takie badania?
> A u nas może wraz z upływem czasu coraz większa część społeczeństwa
> będzie właśnie tym FAKTEM? I dopiero takie zjawiska jak np. spadek
> sprzedaży insuliny itp. będą musiały być zauważone (?)
>
> Na razie takich miarodajnych badań chyba nie da się przeprowadzić
> w żadnym laboratorium, bo przekraczają możliwości organizacyjne,
> finansowe i czasowe jednego badacza.
> Powinny one trwać conajmniej kilkanaście lat na dużej grupie osób
> wraz z grupą kontrolną oraz pod ścisłą kontrolą całodobowego
> żywienia. Czy jest to realne? Ludzie - to nie muszki owocówki,
> nie da się tak dużej grupy i na tak długi okres wyizolować
> z życia prywatnego zamykając ich w laboratorium badawczym,
> nie wspomnę o kosztach. A inne formy badań tzn. mniej ścisłe
> - nie wytrzymują krytyki przeciwników albo są ignorowane.
no i krysia znów nie rozumie tematu i twierdzi ,ze diety nie mozna
przebadać.a za naukowy dowód bierze swiadectwo dane przez kilkaosób.
jak to sie dzieje,ze na kilka milionów polaków majacych dostep do internetu
znalazło sie kilkunastu uleczonych optymalnych .pikanteri sprawie dodaje
fakt,że wiekszość z nich została przeszkolona na dyplomowanego doradce
zywienia optymalnego w arkadiach lub jest scisle zwiazana z optymalnym
biznesem.
żeby było jasne-diety tłuszczowe były juz badane wielokrotnie.i poki co to
bardziej bede zawierzał naukowcom niz kilku niewykształconym
oszołomom,ktorym wydaje sie ,że dostapili do prawd objawionych przez bogów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2004-09-28 18:08:04
Temat: Re: Nowa dieta
Użytkownik "Artur Makowski MD" <n...@m...com> napisał w wiadomości
news:cjc0a1$e0e$1@news.onet.pl...
> Krystyna*Opty* napisał:
>
>
> >Dlaczego w naturze zwierzęta z porodami nie mają większych problemów?
> >Zadałeś sobie kiedykolwiek takie pytanie?
>
> Ja Ci to wytlumacze. W naturze zwierzaczek, ktory ma problemy z
> porodem nie przekazuje genow tych problemow dalej (genow tak mamusi
> jak i tatusia). A u ludzi? Ratuje sie co sie da i bedzie coraz gorzej.
> Nie znaczy to, ze proponuje spartanskie metody zajmowania sie
> noworodkami. ;)
to jest własnie działanie wbrew naturze.mają przeżyć nie najsilniejsi ale
wszyscy lub jak najwięcej.
czy to jest dobre????
tylko nie piszcie mi,ze : "a gdyby tak twoja matka..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2004-09-28 18:24:27
Temat: Re: Nowa dieta
Użytkownik "Artur Makowski MD" <n...@m...com> napisał w wiadomości
news:cjc1f8$k22$1@news.onet.pl...
> Krystyna*Opty* napisał:
>
> >Klasyczny polski zazdrośnik w stylu:
> >....i Panie Boże spraw, żeby mojemu sąsiadowi krowa zdechła (????)
8]
> >
> >Nie przeszkadzają ci absurdy, szkodliwość i wyzysk:
> >1. wszelkich uzdrawiaczy-naciągaczy,
> >2. nieuczciwych lekarzy-partaczy,
> >3. ekspansja firm farmaceutycznych z coraz bardziej szkodliwymi
> >lekami-truciznami o coraz wyższej cenie,
>
> Czy Ty masz jakies pojecie na temat lekow obecnie i w przeszlosci aby
> wyglaszac takie sady?
Obecnie? Nie, nie mam pojęcia, bo nie stosuję ich już od siedmniu lat.
Zapewne są świetne... i dobrze, że Ty masz o tym pojęcie.
> >ALE przeszkadza ci bardzo wszystko co opty, dlaczego? Skąd tyle
> >nienawiści?
> >W jakiej branży pracujesz, może w którejś z w/w w punktach?
> >
> >Plucie na optymali nic ci nie da... faktów nie odczarujesz, nawet
> >jeśli będziesz sugerował takie głupoty jak powyżej napisałeś.
>
> Krystyna, poprosze te fakty.
Zależy co kto rozumie pod pojęciem "fakty". Dla mnie faktem są
konkretni ludzie i ich wyniki, dla Ciebie faktem są papiery
podpisane przez zespół światłych naukowców. A że wypisują głupoty,
to dla Ciebie nieważne, ważne że te głupoty podpisali i że mają
łańcuszek tytułów przed nazwiskiem.
Tylko nie przytaczaj mi opowiesci ze
> swojego zycia i zycia innych opty.
Jasne, przecież nie jestem faktem, czyli Ty też nie jesteś faktem? ;)
W takim razie innych grupowiczów też tu nie ma, czyli jesteśmy fikcją.
Natomiast fakty są w Ministerstwie Zdrowia i w IŻŻ - bo tylko oni
produkują fakty na papierze... I tak trzymaj... ;)
A o DO możesz poczytać "fakty" na stronie IŻŻ, z pewnością Cię
zadowolą.
Krystyna
Obecny stan badań nad ochroną zdrowia cechuje eksplozja informacji
specjalistycznych, której wbrew oczekiwaniom towarzyszy eksplozja
ignorancji specjalistycznych i ogólnych. Julian Aleksandrowicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2004-09-28 18:26:09
Temat: Re: Nowa dieta
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cjbakm$r22$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:cja4ip$l2d$1@news.dialog.net.pl...
>
> > Izby Porodowe powinny być finansowane z budżetu Państwa, a nie ze
składek
> > ubezpieczonych.
>
> A wiesz z czego się finansuje budżet państwa, czy trwasz w przekonaniu,
że
> tam pieniądze same się rodzą? :>
Tu nie chodzi o to, gdzie się rodzą pieniądze. Tu chodzi o Państwo i nas
wszystkich. Jeżeli będzie mniej porodów, mniej dzieci, to państwo będzie
słabsze, no i kto bedzie pracował i nas bronił, kiedy my będziemy o
laseczce.....
Co leży w interesie Państwa, to powinno być finansowane z budżetu. Budżet ma
większe możliwości dać więcej kasy na dobre Izby Porodowe, niż ograniczone
do składek fundusze ubezpieczeniowe.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2004-09-28 18:28:25
Temat: Re: Nowa dieta
Użytkownik "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:cjc91l$505$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:cjc892$9ic$1@news.onet.pl...
> żeby było jasne-diety tłuszczowe były juz badane wielokrotnie.i poki
co to
> bardziej bede zawierzał naukowcom niz kilku niewykształconym
> oszołomom,ktorym wydaje sie ,że dostapili do prawd objawionych przez
bogów.
No i to wszystko, na co cię stać... Jak zawsze.
EOT.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2004-09-28 18:37:24
Temat: Re: Nowa dieta
Użytkownik "bazyli4" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cjc643$kfv$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:cjc4rk$sq1$1@news.onet.pl...
> Też tak sądzę, nie wiem tylko, czy tak się da na dłuższą metę, ale
może się i da, czas pokaże... a umrzeć i tak na coś każdy z nas musi
;-)
:) W każdym razie obiecuję, że jeśli poczuję, że schodzę - to dam znać
;)
Nieee... nie bój się, nie będę straszyć... ;>
Zamelduję o tym na tej grupie :)
Też pozdrawiam
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |