Data: 2011-10-17 08:12:35
Temat: Re: Nowe grzejniki w istniejącej instalacji. Problem.
Od: wolim <n...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-10-17 00:49, Krzysztof 45 pisze:
> Pooh napisał(a):
>> A bo tu jeden taki? Z elektryką co drugi to fachura ;-)
> Mogę się mylić ale IMHO pewnie stwierdził że cena za pracę fachowca jest
> nieadekwatna do zlecenia, i wziął się sam do pracy. A jak sie okazało,
> nie jest to bułka z masłem, tak jak to wyglądało przy prezentacji
> lutowania w castoramie.
Lutowanie miedzi to jest bułka z masłem. Zrobiłem całą instalację sam,
nie mając wcześniej palnika w ręce. Łącznie 8 grzejników. Efekt - na
jednym łączeniu ciekło. Wszystko można zrobić samemu, jak się tylko ma
choć trochę oleju w głowie i nie ma się dwóch lewych rąk...
A cena za pracę fachowca bardzo często jest nieadekwatna do wykonanej
roboty. Jak ktoś sobie krzyczy 300 złotych dniówki, to dziękuję,
postoję. Jak wykańczałem dom, przyszedł mi jeden gość wyceniać kafle w
łazience. Łazienka nieduża, ściany proste, niemal co do milimetra, bo
zwracałem szczególną uwagę na to tynkarzom. Gość krzyknął 3000 zł i
powiedział, że się w tydzień powinien uwinąć... Jaka dniówka by mu
wyszła? 400 złotych. Zrobiłem sam w 3 tygodnie. Jakby fachowcy żądali
realnych kwot, to chętnie bym im robotę zlecał. Ale jak ktoś sobie
krzyczy 2-3 razy tyle ile sam zarabiam, to w/g mnie jest to nieuczciwe.
Tym bardziej, że nie jest to chirurgia naczyniowa i nie trzeba się do
pracy przyuczać całymi latami i robić doktoratów.
Oczywiście, nie chcę tutaj generalizować - zdarzają się fachowcy
uczciwie podchodzący do tematu.
Pozdry,
MW
|