Data: 2011-01-03 19:21:58
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 03 Jan 2011 20:15:07 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 03 Jan 2011 20:03:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:39:49 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> glob pisze:
>>>>>
>>>>>>> Ju� Ty mi nie t�umacz, jaka nasza policja jest cacy.
>>>>>> Dokładnie , poczułaś to że to nie były proste przejścia. Oni nie zdają
>>>>>> sobie z tego sprawy.
>>>>> W analogiczny sposób XL Ci próbowała wyjaśnić, że nie można sądzić
>>>>> wszystkich księży wg tych, który sprzeniewierzyli się swojej wierze.
>>>> O ile prawdziwa wiara (moja, owszem) nie załamie się przez wszystkich
>>>> podłych księży, o tyle przez paru skorumpowanych policjantów trwale
>>>> załamało się moje poczucie bezpieczeństwa - ono nie ma polegac na wierze,
>>>> tylko na pewności.
>>> A czy argumentem wtedy nie było to, że wszyscy jesteśmy tylko ułomnymi,
>>> grzesznymi ludźmi?
>>
>> Nie - bo ten argument nie działa w przypadku kogoś, kto ma mnie bronić
>> zgodnie z konstytucją, a broni bandyty.
>
> A ksiądz, który ma uczyć religii, a po zajęciach molestuje dzieci?
> Czym się różnią te zawody zaufania społecznego? Co za różnica jakie
> przestępstwo popełnia, skoro to robi i nadużywa naszego społecznego
> zaufania?
Tym, że nie wierzę w księdza. Moja wiara w Boga nie zależy PRAKTYCZNIE od
księdza. A wiara w bezpieczeństwo zależy PRAKTYCZNIE od policjanta, bo nie
mogę pominąć policjanta w domaganiu się prawa. Księdza mogę pominąć, on
tylko zamiata, nie jest dla mnie koniecznym pośrednikiem, a policjant jest.
|