Data: 2011-01-03 19:27:58
Temat: Re: Nowy Rok
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 03 Jan 2011 20:15:07 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>
>>Ikselka pisze:
>>
>>>Dnia Mon, 03 Jan 2011 20:03:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>
>>>>Ikselka pisze:
>>>>
>>>>>Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:39:49 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>
>>>>>>glob pisze:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>>>Ju� Ty mi nie t�umacz, jaka nasza policja jest cacy.
>>>>>>>
>>>>>>>Dokładnie , poczułaś to że to nie były proste przejścia. Oni nie zdają
>>>>>>>sobie z tego sprawy.
>>>>>>
>>>>>>W analogiczny sposób XL Ci próbowała wyjaśnić, że nie można sądzić
>>>>>>wszystkich księży wg tych, który sprzeniewierzyli się swojej wierze.
>>>>>
>>>>>O ile prawdziwa wiara (moja, owszem) nie załamie się przez wszystkich
>>>>>podłych księży, o tyle przez paru skorumpowanych policjantów trwale
>>>>>załamało się moje poczucie bezpieczeństwa - ono nie ma polegac na wierze,
>>>>>tylko na pewności.
>>>>
>>>>A czy argumentem wtedy nie było to, że wszyscy jesteśmy tylko ułomnymi,
>>>>grzesznymi ludźmi?
>>>
>>>Nie - bo ten argument nie działa w przypadku kogoś, kto ma mnie bronić
>>>zgodnie z konstytucją, a broni bandyty.
>>
>>A ksiądz, który ma uczyć religii, a po zajęciach molestuje dzieci?
>>Czym się różnią te zawody zaufania społecznego? Co za różnica jakie
>>przestępstwo popełnia, skoro to robi i nadużywa naszego społecznego
>>zaufania?
>
>
> Tym, że nie wierzę w księdza. Moja wiara w Boga nie zależy PRAKTYCZNIE od
> księdza. A wiara w bezpieczeństwo zależy PRAKTYCZNIE od policjanta, bo nie
> mogę pominąć policjanta w domaganiu się prawa. Księdza mogę pominąć, on
> tylko zamiata, nie jest dla mnie koniecznym pośrednikiem, a policjant jest.
Że się wtrącę - no i prowadzący na manowce kapłan zaszkodzi nam w
perspektywie dość odległej bo pozagrobowej, zaś skorumpowany policjant
zaszkodzi jeszcze za życia. To wręcz PRAGMATYZM a nie "praktycznośc".
;-)
vB
|