Data: 2011-01-04 10:54:32
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-04 11:14, Chiron pisze:
>> Najczęściej, jak czytam coś podobnego- to ciśnie mi się na usta pytanie:
>> od kiedy TAK było? Przecież samo się TAK nie zrobiło? Co TY źle robiłaś?
>
> Ośmieliłam się uwierzyć dziecku, a nie mężowi i to co usłyszałam
> sprawiło, że nabrałam do niego obrzydzenia. Ot, i cała moja wina.
> ====================================================
======================================
>
> Aicha- opowiedziała, uwierzyłaś- ok. Zakładam, że to prawda. Jednak-
> bardzo niemiłe, ale uczciwe pytanie: jak do tego doszło pod Twoim
> bokiem? Przecież_musiały_być_jakieś_symptomy- dlaczego wcześniej ich nie
> chciałaś widzieć?
CZEGO? Kilka miesięcy wcześniej wykonałam rozmowę wychowawczą z małżem w
tej kwestii, uprzedzając go o możliwych zachowaniach dziecka. Wydawał
się rozumieć. A poza tym ja byłam w pracy, a on po swojej pracy w domu z
dzieckiem. Nasze "mijanie się w biegu na mostku" trwało 2 godziny w
domu. Układ wydawał się funkcjonować idealnie. Do czasu. No nie
pomyślałam, że człowiekowi, który zawdzięczał mi ciepły kąt i strawę
oraz bezwarunkowe wsparcie i chyba jako taką stabilizację życiową,
powinnam zamontować kamery.
> A praprzyczyna jest prozaiczna - było nią niskie mniemanie o sobie,
> pociągające za sobą zły wybór. WTEDY nie mogłam dokonać lepszego wyboru.
> ====================================================
======================================
>
> OK. Jednak dziś, na podstawie Twojego pisania (co oczywiście może być
> bardzo mylące, wiem) uważam, że za dużo tego swojego mniemania o sobie
> nie zmieniłaś...
Ewoluuję skokowo, jak w naturze. A to, że bronię kobiet w specyficznej
życiowej sytuacji - choćby w dyskusjach z globem, który uznaje
prostytucję niemal za dobro narodowe;), czy Ikselą, przekonaną, że
wszyscy powinni mieć takie szczęście w życiu (w sensie "luck", nie
"happiness"), nie znaczy, że uważam swoje życie za przegrane. "Bo mam 40
nowych lat" :)
No i... dokładam do listy 10 gwiazdkowych prezentów dla facetów
prezentów jedenasty, nie powiem jaki, ale o piorunującym działaniu :D
--
Pozdrawiam - Aicha
|