Data: 2011-01-05 19:46:00
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 5 Jan 2011 10:52:09 -0800 (PST), p?rform?rka napisał(a):
> On 5 Sty, 17:57, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 17:53:50 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>
>>
>>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 16:28:35 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 13:58:28 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>>>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 01:38:36 -0800 (PST), p?rform?rka napisał(a):
>>
>>>>>> On 5 Sty, 01:46, Aicha <b...@t...ja> wrote:
>>>>>>> W dniu 2011-01-04 21:15, p?rform?rka pisze:
>>
>>>>>>>> Czy ktos jeszcze mógłby potwierdzić, że jest
>>>>>>>> w stanie choć fragmentarycznie rozczytać ten papier?
>>
>>>>>>> Oczywiście, że tak. Nie wiem, co Ty tu za rozpierduchę chcesz robić :)
>>
>>>>>> Dawaj wyraźniejszy egzemplarz, wszak masz
>>>>>> lepsze możliwości.
>>
>>>>> Myślisz, że glob odczuwa aż tak silną potrzebę udowadniania czegokolwiek
>>>>> komukolwiek TUTAJ na psp, by podpierać się wyraźniejszą wersją dokumentacji
>>>>> medycznej czy innej???
>>>>> Nie wydaje mi się, by był tak dziecinny.
>>
>>>>> Pozdrawiam,
>>>>> M.
>>
>>>> Też tak myślę. Pokazuje, bo się dopraszają i tyle. Paskudne jest, ze na
>>>> pokazane - sarkają.
>>
>>> Dasz komuś palec, zechce całą rękę, i jeszcze "odpowiednio" potraktuje :/
>>
>> Ano właśnie. Takie typy tak mają. Dlatego im nie warto tłumaczyć NICZEGO,
>> bo tłumaczenie biorą za podkładanie się i tak je własnie wykorzystują - do
>> gnojenia. Sorry za wyrażenie.
>
> Drogie panie. Nie pojmuje waszych reakcji a co za tym idzie faktu,że
> atakujecie mnie, kóra nic wam nie zrobiła a tak heroicznie stajecie w
> obronie globa,
> od którego to wam samym nie raz sie bezpodstawnie oberwało i to z
> bardzo grubej rury.
>
Nie atakuję Ciebie. Nie podobają mi się Twoje wypowiedzi skierowane do
globa.
"Dawaj wyraźniejszy egzemplarz" - forma i treść wypowiedzi, biorąc pod
uwagę okoliczności, w których znalazł się glob, pozostawia wiele do
"życzenia". Takie _żądanie_, wyrażone dodatkowo w trybie rozkazującym, w
ogóle nie powinno mieć miejsca. Kim jesteś, by w ogóle żadać od globa
okazywania się tego typu dokumentami??
>
> Czyżbyście zapomniały jak chciał was rąbać
> i wystrzeliwać tylko dlatego że jesteście katoliczkami?
>
Nie zapomniałam o słowach globa skierowanych do mnie, katoliczki, kobiety z
krwi i kości, kobiety bardzo wrażliwej, z trudnymi i traumatycznymi
przejściami za sobą i zapewne przede mną. Jednak cały czas pamiętam o tym,
że glob jest również człowiekiem z krwi i kości, człowiekiem wrażliwym, z
trudnymi i traumatycznymi przejściami za sobą, i być może przed sobą.
Czego oczekujesz? Uważasz, że powinnam traktować globa w jakiś "nieludzki"
sposób? Z jakiego powodu niby? Za co? I dlaczego???
Nie jestem bezkrytyczna wobec globa, ale nie jestem zwolenniczką "odwetów".
Nie umiem odpałacać pięknym za nadobne. Każdy człowiek zasługuje na pomoc.
A przynajmniej na próbę pomocy. I na początku zakładam, że każdy pisze
prawdę, w tym i glob. Inaczej bym tu nie zagladała, nie rozmawiała z ludźmi
tu pisującymi, i nie czuła tej specyficznej więzi, która łączy mnie z tym
miejscem, choć być może nie powinna.
>
> Co można by
> pomyśleć
> o kimś i jak się zachować do kogoś kto w realnym świecie tak nas
> traktował?
>
Pomysleć to sobie można sporo, ale od myśli do słów i czynów daleka droga.
Potraktowałabym globa tak, jak sama chciałabym być traktowana. A gdyby
potrzebował pomocy, postarałabym się mu pomóc, na miarę swoich możliwości.
>
> Czyżbyście panie nie zasugerowały podmiotowi zbadania w PZP?
>
Nie mam prawa.
Chyba, że prosiłby o tego typu radę i pomoc.
>
> Ikselka, czyżbyś zreformowała swoje wierzenia by trzymać przy nóżce
> swojego klauna, czy to
> globik zapisal się do kościoła ze slepej miłości do ciebie, ze tak
> raptem się dogadujecie?
> Do ciebie Fragile nic nie mam, ale prosze byś myslała i oceniała moje
> argumenty z szerszej perspektywy niż dwóch ostatnich postów.
>
Niestety, przeczytałam tylko 2 lub 3 Twoje posty.
Mam spore zaległości.
>
> Żałosne, albo obłudne z waszej strony - na razie nie wiem co przeważa.
>
Nie bardzo rozumiem, co jest żałosne albo obłudne w moich wypowiedziach.
Przyjrzę się im raz jeszcze, może uda mi się coś dostrzec.
Pozdrawiam,
M.
|