Data: 2007-11-18 19:20:22
Temat: Re: Nowy dach i... cieknie. Co robić?
Od: "wolim" <t...@n...pisz>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jeżeli to jest rzeczywiście zabytkowa kamienica, to napisz pismo do
Wojewódziego Konserwatora Zabytków. Oczywiście "do wiadomości" to samo pismo
przedłuż u administratora budynku. Dodatkowo napisz do Powiatowego
Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, że ściana jest tak przemoknięta, że grozi
zawaleniem - i znowu takie samo pismo "do wiadomości" zarządcy. Nawet,
szczerze mówiąc, nie musisz wysyłać tych pism do WKZ i PINB, byle tylko
przedłożyć administratorowi do wiadomości. Trzecie pismo wystosuj już
bezpośrednio do administratora. Opisz w nim całą sytuację i wyznacz termin
usunięcia usterki. Napisz, że w przeciwnym wypadku wystąpisz na drogę
sądową - grzyb, pleśń, wilgoć, babcia ma 80 lat i cierpi na astmę, jest
alergikiem w związku z tym jej stan zdrowia ulega z dnia na dzień
pogorszeniu, itp. itd.
Wszystkie pisma w dwóch egzemplarzach - jeden składasz, na drugim przybijają
Ci pieczątkę wpływu. Tu już administracja nie może Cię zbyć. Musi
odpowiedzieć w terminie wynikającym z Kodeksu postępowania
administracyjnego, w związku z tym nie może lać wody i musi działać zgodnie
z przepisami - jakie one są dokładnie nie wiem, ale wydaje mi się, że
zarządca musi usunąć tego typu usterkę niezwłocznie. I znowu - masz pismo od
zarządcy - masz dowód dla PINB i WKZ. Jeżeli stwierdzą w piśmie, że dach nie
cieknie, to zarządaj (znowu na piśmie!) protokołu z oględzin z podpisami
lokatorów budynku. Trochę to wszystko potrwa, ale powinno dać efekty. Aha.
Dobrze by było, jakbyś do pism dołączał zdjęcia.
Z doświadczenia wiem, że takie straszonko działa na niejednego
beton-urzędnika. Sam pracuję w urzędzie, choć tylko w charakterze
informatyka ;)
Oczywiście takie działania należy podejmować w ostateczności, jeżeli
polubowne załatwienie sprawy nie przynosi rezultatu.
Pozdrawiam,
/\/\\/\/
|