Data: 2003-06-11 17:14:43
Temat: Re: Nurkowanie i krwotoki z nosa
Od: "DArek" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Bardzo lubię pływać, w przyszłym roku będę chyba próbował wyrobić papiery
> ratownika, ale mam jeden problem.
> Jeszcze jako dziecko (teraz mam 19 lat) nurkowanie nie sprawiało mi
żadnego
> problemu - jednak mniej więcej od 3 lat jest z tym coraz gorzej. Schodząc
> pod wodę, odczuwam coraz większy dyskomfort. Wystarczy 1 metr pod wodą a
już
> czuję wyjątkowo nieprzyjemny ucisk w uszach, szumi mi w głowie itp.
Ucisk w uszach jest w miare normalny podczas schodzenia na wieksze
głębokości. To na jakies głębokości zaczyna sie kłucie zalezne jest od cech
osobniczych. Wystarcy zazwyczaj sie "przedmuchać" czyli wyrównać ciśnienie.
Są dwie możliwości (przynajmniej ja znam dwie)
- zaciskasz palcami nos i probujesz wydmuchać powietrze nosem, poczujesz
lekkie pykniecie w uszach i bedzie po sprawie, przynajmniej do pewnej
głębokości, a później czynnośc powtórzyć jak znowu zacznie kłuć
- można niby probować przełykac ślinę ale w moim przypadku lepiej działa
metoda pierwsza
Podobnie jest przy lotach samolotem ale tam chyba ciśnienie działa w drugą
strone.
> Co może być przyczyną takiej "alergii na podwyższone ciśnienie" ? Kiedyś
nie
> miałem tego problemu i wiem że moim znajomym dalej nie sprawia trudności
> zanurkowanie na 4 m. Mnie już by chyba rozerwało....
> Takie coś raczej wyklucza możliwość ubiegania się o prawa ratownika, ale
> może to jakiś feler możliwy do usunięcia ?
Raczej nie wyklucza chyba ze nie zadzialaja metody opisane powyzej. Nie
pamietam wymagań, ale chyba w czasie kursu trzeba zanurkować i wyciągnąć cos
z głębokości 3m, no chyba ze np. robisz kurs w PKiN to wtedy 4.8m Cie nie
minie :)
Pozdrawiam
Darek
|