Data: 2011-12-04 23:55:52
Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-12-04 21:22, medea pisze:
> W dniu 2011-12-04 03:59, michał pisze:
>>
>> Myślę, że pomysł resocjalizacji poprzez pracę nie jest nowy.
>
> Wiem. Czy jednak wykorzystywany? Śmiem wątpić, skoro mówi się o
> przypadkach czekania w kolejce do odsiadki z powodu przeludnienia więzień.
>
>> Problemy są innej natury. Co można zrobić, żeby więzień chciał się w
>> ten sposób resocjalizować? Rzeczywistość w świetle praw oraz obyczajów
>> więźniów jest taka: Kto grypsuje - nie pracuje. Kto grypsuje, ten
>> rządzi. Kto pracuje, nie ma życia w celi.
>
> Widocznie niektóre typy nie nadają się do resocjalizacji w ogóle i
> takich to nie dotyczy.
No i właśnie o to chodzi. Najważniejszym warunkiem skutecznej
resocjalizacji jest wola resocjalizacji osadzonego. Takich jest niestety
znikomy procent. U większości więźniów dominuje chęć przetrwania do
końca odsiadki za wszelką cenę i obawa przed dyskryminowaniem przez
współwięźniów. Obdarzonych jakąś charyzmą natomiast lata odsiadki
nobilitują w hierarchii więziennej i na wolności.
Każda społeczność czy to w szkolnej klasie czy w kiciu podzieli się na
zhierarchizowane elementy małej społeczności.
I nie ma bata na takie zjawiska. Od wielu lat chyba pracuje się nad
sposobami wpływu na odsiadujących karę więzienia, żeby przywrócić ich
społeczeństwu i to na całym cywilizowanym świecie.
Ci co chcą raczej mają szansę, ale zawsze będzie ich mało.
--
pozdrawiam
michał
|