Data: 2005-04-19 09:04:19
Temat: Re: O co mu chodzi?
Od: Eulalka <x...@x...xx>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik incognito napisał:
> Teraz jest tragicznie. Prosze o spotknie, bo naprawdę potrzebuję, on
> odmawia, bo uważa, że najlepiej trochę od siebie odpozcząć. Ja się
> miotam, czuję sie odrzucona, płaczę - im bardziej sie miotam, tym on się
> bardziej odsuwa.
> Dlaczego nie rozumie moich potrzeb, moich uczuć? Dlaczego tylko on
> decyduje co dla nas dobre, przez pryzmat tego co dobre dla niego. Nie
> rozumiem tego.
> Może którys z panów tu mi wyjasni - czy tak sie okazuje, że sie kogoś
> kocha? Pozostawiając go samemu sobie? Jak mam wierzyc w jego miłość?
Też bym nie wierzyła.
Eulalka
|