Data: 2010-04-28 11:15:05
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> To trzeba mieć uprawnienia, żeby powiedzieć komuś prawdę za tchórza,
>> która potrafi tylko zwodzić swoją koleżankę?
>
> To są jakieś Twoje chore projekcje, które nie mają kompletnie _nic_
> wspólnego z faktami ani z moimi odczuciami. To co tutaj wyprawiasz to
> wstrętna manipulacja i dobrze o tym wiesz. Albo się więc uspokoisz i
> przestaniesz pleść głupoty, albo będę zmuszona powiedzieć Ci znowu coś
> przykrego. A tego chyba nie chcesz, geniuszu?
>
>> Jakoś nie zauważyłem, aby ktoś ciebie upoważnił do wypowiadania się
>> za innych,
>
> Nie wypowiadam się za innych. Zawsze mówię w swoim imieniu.
Jasne i nigdy nie palisz głupa, tak jak teraz?
Cały czas mówisz mi przykre rzeczy, jak chociażby
powyższe, trochę bezczelne zaprzeczenie, które jak już zauważyłem,
wypomniała Ci także już Ixi, więc nie sil się na uprzejmość ;-)
>
>> Ewcia, zanim zaczniesz znowu wymachiwać tutaj swoją internetową cnotą
>
> Tu nie chodzi o żadną domniemaną cnotę, nie oszukuj się. Raczej nie
> jesteś "internetowym bytem", z którym miałabym ochotę się spotykać z
> wielu względów. Kwestia płci pozostaje na jednym z ostatnich miejsc,
> podobnie zresztą jak kwestia wykształcenia.
> Na pierwszym miejscu jest szeroko pojęta wiarygodność, której nie masz
> nawet w 50% takiej, jaką ma u mnie Paulinka.
>
>> to wyjaśnijmy sobie jedno: otóż z cała pewnością nie wymieniam się
>> fociami
>> w necie, ani poza nim, a także z całą pewnością nie spotykam się
>> ze swoimi internetowymi psiapsiółkami.
>> No może poza kilkoma wyjątkami ale bez obawy,
>> Ty do nich z cała pewnością nie należysz ;-)
>
> To wyjaśnijmy - nie jestem dla Ciebie _nawet_ internetową psiapsiółką.
> Trochę za daleko idące wnioski wyciągasz z czyjejś kultury.
>
> Ewa
No to sorry, z innymi się nie spotykam w drodze wyjątku,
z którego przecież wyraźnie Ciebie wykluczyłem.
Zastanów się więc może nad swoją własna kulturą.
Z uwagi na powyższe, zignoruję też Twoje pretensje o jakąś urojoną
wiarygodność.
Piotrek
PS. a gdyby przyszły Ci do głowy jeszcze jakieś pyskówki,
to chciałbym nadmienić, że wartość poznawcza ostatnio Twoich postów
balansuje na krawędzi ich dalszego tolerowania.
--
jak każdy inżynier wie, PRACA/CZAS=MOC
zakłądając, że WIEDZA to MOC, a CZAS to PIENIĄDZ
otrzymujemy PRACA/PIENIĄDZ=WIEDZA
i obliczając PIENIĄDZ otrzymujemy PRACA/WIEDZA=PIENIĄDZ
zatem gdy wiedza dązy do zera to pieniądze dążą do nieskończoności
bez względu na wykonaną pracę...
|