On 16 Lis, 00:10, "Chiron" <e...@p...com> wrote:
> Użytkownik "Iza" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomościnews:34f62836-43de-4d46-b15e-d2e98d99ffaa@
u7g2000yqm.googlegroups.com...
> On 15 Lis, 22:42, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
>
> > Zgodnie z wnioskami z najnowszych badań naukowych brak tłuszczów
> > zwierzęcych w diecie wywołuje nieuchronnie depresję.
>
> > Dobra wiadomość jest taka, że wprowadzenie do diety tych tłuszczów
> > odwraca ten proces.
>
> > A zatem żywienie dzieci w oparciu o dietę wegetariańską powoduje
> > wystąpienie u nich dysfunkcji równowagi psychicznej.
> > Jeśli ktoś tak czyni jest nie tylko głupcem, ale w pewnym sensie także
> > zbrodniarzem.
> > Dla mnie to oczywiste. ;)
>
> > --
> > CB
>
> Oczywista oczywistość...ale
> Dobrze wiesz, że to uproszczenie problemu, którego przyczyny
> nie tkwią wyłącznie w diecie ...zaryzykowałbym obstawienie niskiego
> procentu takich przypadków.
> Nawet człowiek zdrowy z głodu(czegokolwiek) po pewnym czasie zacznie
> mieć halucynacje.
> Myśle, że wchodzi tu czynnik skłonności indywidualnej organizmu,
> niemniej w rzeczy samej bez b12
> umysł nie funkcjonuje prawidłowo.
> ___
> Iza mięsożernaodzawszeiwciąż ;D
>
> Co powiesz o kilkuset milionach wegetarriańskich Hindusów?
>
> Chiron
> weganin, ale nie z Vegi:-)

Jak mówię(dieta) to dość monochromatyczne spojrzenia na brak
potencjalnych zachorowań na depresje.
W ich przypadku wpływ na niski wskaźnik zachorowań może mieć zarówno
czynnik genetyczny jak i klimat.
Depresja to hydra - tak bym to określiła i każda z "głów" to czynnik
wpływający na rozwiniecie się dolegliwości.
Przecież to oczywiste.
Do przyczyn(ja) zaliczyła bym przede wszystkim genetykę i
destruktywne czynniki socjalno - społeczne +słaba odpornośc
psychiczna.
___
Iza