Data: 2009-11-16 10:59:53
Temat: Re: O depresji
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hmm, ja z kolei czytałam ostatnio coś o szkodliwości diety białkowej, tzn. z
ograniczoną ilością weglowodanów. Wyszukam później, to ci wkleję.
Zastanawiam się tylko, czy mozna powiązać te dwa czynniki (tłuszcz zwierzęcy
i depresję). Bo o ile pamiętam, depresja związana jest ze zbyt wysokim
poziomem kortyzolu (hormon stresu) przez dłuższy czas, co z kolei w jakis
tam sposób wiąże się z szlakiem serotoniny (musiałabym sprawdzić jak
konkretnie ) i faktem głupienia mózgu na stały, wysoki poziom tego hormonu.
Rozumiem, że teza oparta jest na badanich epidemiologicznych, tak? Ale jakoś
powiązana, czy po prostu zastosowano zwykłe przełozenie?
Bo może chodzi np. o zmiany w stylu zycia? Albo o jakiś inny czynnik?
W sumie to wszystko jest bardzo ciekawe,
MK
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hdraks$312b$1@news2.ipartners.pl...
> Teza nie jest przewrotna ani odrobinę.
>
> Amerykanie doszli już do tego, że masowe zastępowanie
> tłuszczów zwierzęcych roślinnymi było przyczyną lawiny
> depresji w latach 70-ch i 80-tych.
>
> Mało tego: tłuszcz powoduje odkładanie się w naczyniach
> krwionośnych "złego" holesterolu (i podniesienie się jego
> poziomu) tylko w reakcji na rozwijanie się stanu zapalnego
> naczyń krwionośnych i ma działanie łagodzące oraz lecznicze
> dla uszkodzonej i osłabionej w ten sposób tkanki naczyń.
> W efekcie sztuczne zmniejszanie jego poziomu [poprzez dietę
> lub/i leki] nie tylko nie powoduje zmniejszania się podatności
> na zawał, lecz może go nawet podnosić oraz przyspieszać.
>
> Kolejna rzecz: tycie jest skutkiem wysokiego poziomu insuliny
> we krwi, a ten podnosi się gwałtownie w wyniku spożywania
> węglowodorów (cukru, ziemniaków, ryżu, produktów mącznych
> - w tym makaronu, czy nawet "dietetycznych" płatków śniadaniowych),
> a nie mięsa, jajek czy tłuszczu zwierzęcego.
>
> Te wnioski z najnowszych badań naukowych obalają mit
> rzekomo zdrowej diety zbliżonej do wegetariańskiej jako
> substytutu diety opartej na produktach pochodzenia zwierzęcego,
> których brak skutkuje obok fizycznych także psychicznymi
> problemami zdrowotnymi.
>
> To są fakty.
>
> --
> CB
>
>
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:hdr97j$9ih$1@news.onet.pl...
>
>> CBku, problem nie jest w tym, że jemy za mało tłuszów zwierzęcych, tylko
>> że zbyt duzo.
>> W czymkolwiek, nawet jak nie je się mięska. W mleku, jajkach, serach,
>> śmietanie, jogurtach.
>> Kiedyś ludzie nawet mięso jedli chude - dziczyznę. A teraz wszystko
>> napakowane tłuszczem i cukrem. Nic tylko wpaść w depresję.
>>
>> MK
>>
>> PS. Ale teza sympatycznie przewrotna.
>
>
|