Data: 2010-04-19 21:37:54
Temat: Re: O historii
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 19 Apr 2010 23:29:07 +0200, vonBraun napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
> > Dnia Mon, 19 Apr 2010 11:07:12 +0200, Vilar napisał(a):
> >
> >
> >>trochę poprzemieszczał w tył w i przód, to pozrywało jej połączenia
> nerwowe
> >>z nosem - straciła węch.
> >
> >
> > :-D //śmiech merytoryczny
> >
> > Sorry, ale bzdury opowiadasz. Utrata węchu (lub słuchu) po urazie mózgu
> > związana jest z uszkodzeniami powstałymi później, na skutek
> mniejszwego lub
> > większego obrzęku mózgu, który niewatpliwie powstał u Twej koleżanki po
> > jego przemieszczeniu, a więc stłuczeniu. Nie zaś bezpośrednio na skutek
> > przemieszczenia mózgu i mechanicznego zerwania połączeń w jego efekcie.
>
> Nie opowiada bzdur. Zdarza się mniej więcej taki mechanizm utraty węchu
> w urazie czaszkowo mózgowym z uwagi na specyfikę anatomiczną tego
> miejsca(zerknij na hasła : kość sitowa, komórki dwubiegunowe - zwróć
> zwłaszcza uwagę na anatomię kości sitowej - te dziurki przez które
> przechodzą komórki dwubiegunowe- kość działa jak gilotyna). Najczęściej
> oczywiście po złamaniach w obrębie kości sitowej - nitki węchowe mogą
> się zerwać przy przemieszczeniach. W przypadku gdy mamy do czynienia
> wyłącznie z miejscowyn obrzękiem mózgu, jest nadzieja na poprawę, bo w
> obrębie obrzęku po jego ustąpieniu część/większość neuronów może podjąć
> pracę.
> Zjawiska "rwania-się" włókien -pojawia się nawet w obrębie mózgu
> (por.tzw Diffuse Axonal Injury ) a nie tylko w miejscach gdzie
> nieruchome kości czaszki graniczą z przemieszczającym się przy
> przeciążeniu mózgiem ale zrywają się np. włókna ciała modzelowatego.
> Uszkodzenia innych nerwów czaszkowych to częste następstwo uderzenia
> przedniej części pnia mózgu o otaczające kości i mikrowylewy w
> obszarach w których nerwy czaszkowe mają wejścia/wyjścia. Dzieje się
> tak przy niektórych urazach głowy. Słuch- jednostronnie- może uszkadzać
> się po uszkodzeniu piramidy kości skroniowej, w tych sytuacjach może
> wypaść też część narządu równowagi. Reasumując co do obrzęku - to jakiś
> stosunkowo rzadki mechanizm - jeśli pień mózgu przemieściłby się tak aby
> coś się zerwało ( będąc "wgłabianym" = wyciskanym jak pasta do zębów
> przez otwór wielki czaszki przez brzęknący mózg ), to delikwent prędzej
> by umarł od zaburzeń krążeniowo-oddechowych czym pień steruje.
> Oczywiście wtórne krwotoki - w obrębie wgłabiającego się pnia mogą
> teoretycznie uszkodzić jadra nerwów czaszkowych i dać jakieś
> zaburzenia,ale nie znam danych które to potwierdzają.
> Obrzęk mózgu działa niekiedy na jądra nerwu okoruchowego (poprzez
> mechanizm ucisku), i powinien zaburzać widzenie, ale wątpię aby ktoś
> się na to skarżył bo będzie właśnie na pograniczu życia i śmierci, z
> powodu wglabiającego się pnia),tu jednak nie mam 100% pewności.
>
> Inna sprawa to uszkodzenia akurat tych ośrodków korowych, które
> odnoszą się do poszczególnych zmysłów. Trza bamieć of korz niefart
> - trudno się dokłądnie tak uszkodzić przy urazie czaszkowo-mózgowym
> czasem siada jednak wzrok lub czucie ( w jakieś części ciała)
> vB
OK, dzięki, super to wyjaśniłeś i podziwiam, że to wiesz. Inna rzecz, że
niezbadane sa drogi uszkodzeń w mózgu, jak widać skomplikowane jak sam
mózg.
Do Vilar - sorry po raz drugi :-)
|