Data: 2010-04-19 21:35:09
Temat: Re: O historii
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hqihv8$4pr$1@inews.gazeta.pl...
> Ikselka wrote:
>
> > Dnia Mon, 19 Apr 2010 11:07:12 +0200, Vilar napisał(a):
> >
> >
> >>trochę poprzemieszczał w tył w i przód, to pozrywało jej połączenia
> nerwowe
> >>z nosem - straciła węch.
> >
> >
> > :-D //śmiech merytoryczny
> >
> > Sorry, ale bzdury opowiadasz. Utrata węchu (lub słuchu) po urazie mózgu
> > związana jest z uszkodzeniami powstałymi później, na skutek
> mniejszwego lub
> > większego obrzęku mózgu, który niewatpliwie powstał u Twej koleżanki po
> > jego przemieszczeniu, a więc stłuczeniu. Nie zaś bezpośrednio na skutek
> > przemieszczenia mózgu i mechanicznego zerwania połączeń w jego efekcie.
>
> Nie opowiada bzdur. Zdarza się mniej więcej taki mechanizm utraty węchu w
> urazie czaszkowo mózgowym z uwagi na specyfikę anatomiczną tego
> miejsca(zerknij na hasła : kość sitowa, komórki dwubiegunowe - zwróć
> zwłaszcza uwagę na anatomię kości sitowej - te dziurki przez które
> przechodzą komórki dwubiegunowe- kość działa jak gilotyna). Najczęściej
> oczywiście po złamaniach w obrębie kości sitowej - nitki węchowe mogą się
> zerwać przy przemieszczeniach. W przypadku gdy mamy do czynienia wyłącznie
> z miejscowyn obrzękiem mózgu, jest nadzieja na poprawę, bo w obrębie
> obrzęku po jego ustąpieniu część/większość neuronów może podjąć pracę.
> Zjawiska "rwania-się" włókien -pojawia się nawet w obrębie mózgu (por.tzw
> Diffuse Axonal Injury ) a nie tylko w miejscach gdzie nieruchome kości
> czaszki graniczą z przemieszczającym się przy przeciążeniu mózgiem ale
> zrywają się np. włókna ciała modzelowatego.
> Uszkodzenia innych nerwów czaszkowych to częste następstwo uderzenia
> przedniej części pnia mózgu o otaczające kości i mikrowylewy w
> obszarach w których nerwy czaszkowe mają wejścia/wyjścia. Dzieje się tak
> przy niektórych urazach głowy. Słuch- jednostronnie- może uszkadzać się po
> uszkodzeniu piramidy kości skroniowej, w tych sytuacjach może wypaść też
> część narządu równowagi. Reasumując co do obrzęku - to jakiś stosunkowo
> rzadki mechanizm - jeśli pień mózgu przemieściłby się tak aby coś się
> zerwało ( będąc "wgłabianym" = wyciskanym jak pasta do zębów przez otwór
> wielki czaszki przez brzęknący mózg ), to delikwent prędzej by umarł od
> zaburzeń krążeniowo-oddechowych czym pień steruje. Oczywiście wtórne
> krwotoki - w obrębie wgłabiającego się pnia mogą teoretycznie uszkodzić
> jadra nerwów czaszkowych i dać jakieś zaburzenia,ale nie znam danych
> które to potwierdzają.
> Obrzęk mózgu działa niekiedy na jądra nerwu okoruchowego (poprzez
> mechanizm ucisku), i powinien zaburzać widzenie, ale wątpię aby ktoś się
> na to skarżył bo będzie właśnie na pograniczu życia i śmierci, z powodu
> wglabiającego się pnia),tu jednak nie mam 100% pewności.
>
> Inna sprawa to uszkodzenia akurat tych ośrodków korowych, które
> odnoszą się do poszczególnych zmysłów. Trza bamieć of korz niefart -
> trudno się dokłądnie tak uszkodzić przy urazie czaszkowo-mózgowym czasem
> siada jednak wzrok lub czucie ( w jakieś części ciała)
> vB
>
O dzięki, bardzo ciekawe.
MK
|