Data: 2006-03-05 11:18:15
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)
Od: "skryba" <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:17xevq8326qwf$.bgosmkd4xnjt$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 5 Mar 2006 01:08:49 +0100, skryba napisał(a):
>
> >>
> >> Nie rozumiem...uważasz, że producent ma wywieszkę: "tu towar
tylko
> >> dla
> >> posiadaczy ogrodów przydomowych"???
> >>
>
> >
> > Basiu ogród przydomowy a działka kilka kilometrów
> > od mieszkania to zupełnie inne bajki.
> > :-)
>
>
> Pewnie, że inna bajka. Tylko jak to się ma do tego co napisała
Basia?
> Bo nie rozumiem.
>
> Marta i ogród 5 km od miejsca zamieszkania
> --
Ale zapewne widzisz, do którego fragmentu wypowiedzi Basi sie
odniosłem.
Generalnie na działkę trzeba się wybrać bądź to pieszo, bądź to
pojazdem.
Do ogrodu przydomowego wychodzi się bezpośrednio z domu.
Różnica oczywista. Gdybym miał ogród przydomowy spędzałbym w nim
zdecydowanie więcej czasu niż to możliwe na działce.
Postaw lekkie rozkładane patio w ogrodzie przydomowym. Będzie stało do
jesieni.
Na działce możesz go już na drugi dzień nie zastać.
Podobnie jest z większością sprzętu ogrodowego,
mebelków ogrodowych itp, itd.
W ogrodzie przydomowym nie istnieje potrzeba posadowienia na stałe
altanki,
składziku, szopki czy tzw "lałby" (to po śląsku) oraz latryny,
bo wszystko co niezbędne masz tuż obok w domu. Na działce zupełnie
inaczej.
Na wielu działkach nie wolno budować domków działkowych związanych z
gruntem.
Na grupie od czasu do czasu czytasz utyskiwania na temat złodziejstwa
na działkach.
To właśnie złodzieje często determinują wygląd działek.
Miałaś coś atrakcyjnego na wypielęgnowanej, atrakcyjnie wyglądającej
działce.
Czy to roślinki (niektóre kosztowne), czy to sprzęt, meble ogrodowe.
Przyszedł złodziej i już nie masz.
Tak okradzeni zaczynają stosować tańsze (brzydsze, mniej atrakcyjne)
zamienniki tego co zostało ukradzione, w oparciu o filozofię:
trudno może nie będzie tak pięknie, ale dla złodzieja inwestował/a nie
będę.
Działka o nieatrakcyjnym wyglądzie mniej korci złodzieja.
To jedna kwestia. Druga - to świadomość, że dla niemałej grupy
działkowców działka, to tańsze, własne warzywa, trochę krzaczków
owocowych.
Na kwiatki ich nie stać. Sadzą co najwyżej te pozyskane i to też
takie,
które nie zajmują im zbyt wiele ziemi, na której mogą siać,
sadzić roślinki jadowite (;-) - czytaj jadalne).
Mizeria portfeli 90 procent polaków ma bezpośrednie przełożenie
na wygląd ich działek. Ale to oczywistość znana zapewne Tobie i Basi.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
|