Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "skryba" <z...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)
Date: Sun, 5 Mar 2006 22:01:08 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 118
Message-ID: <dufjhk$7v8$1@news.onet.pl>
References: <du7q2l$985$1@inews.gazeta.pl> <du7r66$6vo$1@nemesis.news.tpi.pl>
<duda5d$shr$1@news.onet.pl> <17xevq8326qwf$.bgosmkd4xnjt$.dlg@40tude.net>
<duehcm$bca$1@news.onet.pl> <lz1xls836c2q.baeugtwx9maa$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: ip-122.system-net.pl
X-Trace: news.onet.pl 1141592436 8168 193.26.220.122 (5 Mar 2006 21:00:36 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 5 Mar 2006 21:00:36 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Sender: X7xBjmjb/47GVxkqUtyG/w==
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:182216
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:lz1xls836c2q.baeugtwx9maa$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 5 Mar 2006 12:18:15 +0100, skryba napisał(a):
> Oczywiście, że dla osób które na codzień nie mogą przypilnowąc
> ogrodu to stwarza ograniczenia,
>
Czyli wiemy, co wiemy.
> > Działka o nieatrakcyjnym wyglądzie mniej korci złodzieja.
>
> Tego nie wiem,
Doświadczyłem i wiem.
> Kiedyś kilka dni przeleżał pod drzewem szpadel fiskarsa, nawet nie
tknęli.
Sasiedzi nie tknęli, ale nie zginął, bo zza lini ogrodzenia leżąc
w roślinkach nie był widoczny.
Szpadlowego mercedesa szabrownicy nie odpuściliby.
> Natomiast zaczyna być problem z nowymi sasiądami, którzy budują się
w
> okolicy - zeszłego roku zginęło mi kilak doniczek z sadzonkami.
> Wiesz, złodziej niezwykły - nauczycielka z pobliskiej szkoły.
> Sąsiedzi donieśli mi następnego dnia.
To pikuś. Nauczycielka = nędzna płaca.
Twoje roślinki warte były xnaście lub xdziesiąt pln. Łakomy kąsek.
(naocznie) Supermarket, klient chowa do kieszeni 3 maleńkie ściski
do przewodów paliwowych o wartości niespełna 2 pln.
W kasie za zawarość koszyka (bez tych ścisków) płaci złotą kartą.
Na osobistej okazuje się prawnikiem z prywatną kancelarią.
??? Kleptomania? A wezmę sobie bo nikt nie widzi? (Oj naiwny) Głupota?
Samo życie.
> Myślę, ze nie kradną, bo niespecjalnie interesuje ich moje zielsko,
chodzą
> tylko oglądąć i się dziwują, że taka młoda (jak zaczynałam byłam
przed
> 30-tką), taka pracowita i do tego miastowa. To wzbudza ich szacunek,
bo
> miejscowe młode kobiety wolą spacerować z paznokciami pomalowanymi
an
> czerwono.
>
Baa, skąd ja to znam.
> > To jedna kwestia. Druga - to świadomość, że dla niemałej grupy
> > działkowców działka, to tańsze, własne warzywa, trochę krzaczków
> > owocowych.
>
> Czy tansze to bym dyskutowała.
> Mam uprwiała wiele lat i wiem ile to kosztuje.
> Jesli sie zrobi własne rozsady np. pomidorów to owszem, wychodzi
taniej -
> ale bywa jak w zeszłym roku, że zetną je majowe przymrozki.
Nauka bywa kosztowna. W tym roku posadą do gruntu po 25 maja.
> Poszłam kupiłam na targu rozsady kilka odmian - po 0,7 - 1 zł.
A w torebce sto potencjalnych krzaków pomidorów i x tylko 1kg z
krzaczka
przy zeszlorocznej cenie pomidorów w sklepie = 300pln.
> Wiem, dla emeryckiego portfela i to czasem bywa dużo, jak w
przypadku mojej
> mamy, która musi się z tej lichoty utrzymać sama.
>
O to, to.
> > Na kwiatki ich nie stać.
> No nie stać, to prawda.
Przecież żyję między takimi ludzmi.
Osiedle 1800 mieszkań. Zadłużenie czynszowe 1250000pln. i rośnie.
>
> > Mizeria portfeli 90 procent polaków ma bezpośrednie przełożenie
> > na wygląd ich działek. Ale to oczywistość znana zapewne Tobie i
Basi.
> > :-)
>
> Mnie znana. Gdyby nie wymiany, mój ogród byłby o wiele uboższy, nie
jestem
> krezusem a utrzymanie 30 arów kosztuje.
> Pisałam wiele razy - dzięki temu, że dostałam na początku całą masę
tych
> nazwyklejszych bylin, stać mnie na kupno mniejszej ilości roślin, za
to
> droższych. Te z kolei mogę po jakimś czasie rozmnożyć i wymienić na
> ciekawsze. I tak się to kręci.
>
> I nigdy nie czułam się dyskryminowana przez sprzedawców, nikt mnie
nie
> odpytuje jaki mam ogród i gdzie.
>
Mnie też nie dyskryminują.
Nigdzie nie mogłem kupić w ubiegłym roku okulizaka.
W marketach nie było. W GS-ie jeśli już to tylko sierpaki.
W maleńkim sklepie zapytałem - zamówię dla pana - i mam.
> Pozdrawiam
> Marta
> --
Pozdrawiam pogodnie
skryba
Ps. "altana z blachy falistej = okropny widok
ale cena 1700pln i bez kiwnięcia palcem zrobiona "pod klucz".
Drewniana nie mniej niż 2500 + montaż we własnym zakresie.
Wniosek: brzydota jest tańsza.
|