Data: 2006-03-06 10:54:30
Temat: Re: O ogródkach działkowych inaczej :)
Od: "piotrh" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "skryba" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:duejkn$i7n$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "piotrh" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:du93f7$8su$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Ceny warzyw i rynek deprecjonują sens jakiejkolwiek
> > uprawy spożywczej , czyli w zasadzie trzeba iść w rekreację
> całkowicie .
>
> Pogadaj z tymi, którzy mają niewiele ponad 400 złociszy renty.
> Ich zdanie będzie dla Ciebie niespodzianką.
>
Nie będzie , to m.in. od takich ludzi słyszane opinie .
O działkach można dużo - w obecnych czasach sadzenie
warzyw oprócz opłacalności zagrożone jest także utratą plonów :
są tacy co nawet tych 400 złociszy nie mają a zagryźć muszą ,
no i nocować gdzieś chcą . W mojej okolicy w sezonie
przynajmniej raz na tydzień płonie altana czy to z zaprószenia
czy z zabawy młodzieży - tego nie wie nikt potem .
Tak jest u mnie w Gdańsku na działkach niemal w centrum ,
obok sypialni-blokowisk .
Mój sąsiad , emeryt ok 1000zł wyśmiewa moją fasolkę
szparagową , szczypiorek , botwinkę , bo on to wszystko
za grosze na rynku kupuje : zdrowie ma już wiekowe (ok.80)
i choć ma ogródek obok mnie to rady nie daje , a przejazdy
ma darmowe (też z racji 80) więc się śmieje jak ja na kolanach
daję w pocie czoła bo z kolei czasu u mnie mało (praca) .
W okolicznych sklepach natomiast po 18.00 warzywa są przeceniane
nawet o 50% .
Cały sezon uprawy 2 grządek "piechoty" dał plon po wysyszeniu
ok. 3kg . W sklepie ,podkreślę : w sklepie , ta sama ,patrząc sporzywczo
fasolka jest po 3,40 zł /kg . Gdzie jest sens tej całej
pracy , wody do podlewania , czasem nawozów (naturalnych ,
ale w mieście się je kupuje ) , nasion itd ? Tylko pasja i zamiłowanie
to może tłumaczyć . Powie ktoś ,że to w ogródku , ale na sąsiednich
działkach POD działają te same prawa .
Stąd pisałem , że w zasadzie tylko rekreacja . To w Gdańsku .
Jak jest gdzie indziej ? Nie wiem , ale podejrzewam że w miastach
i miasteczkach jest podobnie .
--
pozdrawiam :-) piotr
|