« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2006-01-20 14:00:17
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" :
>
> Akurat Siwa robisz po ludzku...
> --
Widzę że oceniasz.
W takim razie ciekawe jak mnie ocenisz.
Otóż kiedy moje dzieci były mniej więcej w wieku Pinka i młodsze zachowywały
się dużo gorzej. Przede wszystkim jak pisałam chciały aby czas poświęcać
wyłącznie im.
Na codzień zasypiały same, ale w dniu imprezy wymagały np. aby je "uśpić".
Co zazwyczaj miało skutek taki że szłam je uśpić i sama zasypiałam w
ubraniu. Mąż sobie gadał z gośćmi a ja spałam aż w końcu goście sobie
poszli.
Potem zaczęliśmy imprezować w plenerze i o znacznie późniejszej godzinie
(około 21), kiedy dzieci już same padły.
Chociaż tez nie zawsze. Pamiętam taką jedną imprezę w "Zaolziance" kiedy po
bardzo pełnym wrażeń dniu 2-letni Maciek obudził się, zlazł 2 piętra na dół
do świetlicy gdzie sobie siedzieli i gadali dorośli (z 40 osób) i potem
łaził po stole i za żadne skarby nie chciał paść.
Dałam mu wtedy spokój i mimo późnej pory pozwoliłam tam zostać.
Pozdrowienia.
Basia
Pozdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2006-01-20 14:00:28
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]Nixe <n...@f...peel> napisał(a):
> Tak samo, jak nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy spotyka się 5 przyjaciółek
> po przejściach i na zakrętach, mają ochotę na towarzyski seans
> terapeutyczny, a w tle bez przerwy przewija się duet 5-7 letni z
> taaaaakiiiimiiii uszaaaaami i wmontowanym na stale rejestratorem dźwięków.
To się idzie do knajpy, albo do kolezanki bezdzietnej.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2006-01-20 14:00:43
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]Dnia Fri, 20 Jan 2006 14:59:14 +0100, Sowa napisał(a):
>> Typujesz Samoobronę? Aż tak źle??
> Niżej niż w LPR to już nie można upaść.
No i tutaj się z Tobą nie mogę zgodzić. Można jescze PISnąć o samo dno.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2006-01-20 14:01:25
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]Iwon(k)a napisał(a):
> cos mi tu nie pasuje.....niby takie grzeczne, wiedza co i jak, a jednak
> na imprezie w gosciach musisz wracac po godzinie bo sie dziecko zle
> zachowuje.....
W domu to inaczej wygląda. Są pewne zasady i koniec - nie ma dyskusji. A
imprezę rozwaliła mi podrośnięta nastolatka i już za to zresztą
odpokutowała. Uczy się jak widzisz.
> tak jak Twoja corka u znajomych
> na sylewstrze?
Moja córka jest świeżo upieczoną nastolatką i jej odbija najzwyczajniej.
Wcześniej takich jazd nie było.
BTW czy ja mam tylko takie wrażenie czy Ty wyławiasz moje posty z
ogólnego mętliku i czepiasz się wszystkiego, co napiszę o swoich
dzieciach (nie pytaj mnie po co - sama się zastanawiam)?
--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://profiles.yahoo.com/elske_2003
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2006-01-20 14:04:16
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]siwa napisał(a):
>>>Et da capo senza fine.
>>
>>Ja znam tylko "da capo al fine" ;P
>
> Bo nie znasz Stachury na pamięć:
> http://www.poema.art.pl/site/itm_771.html
> ;)
Ja to w nutach wyczytałam ;-)
--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://profiles.yahoo.com/elske_2003
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2006-01-20 14:07:28
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]"Elske" <k...@o...pl> wrote in message
news:dqqqdc$cto$1@atlantis.news.tpi.pl...
> cos mi tu nie pasuje.....niby takie grzeczne, wiedza co i jak, a jednak
> na imprezie w gosciach musisz wracac po godzinie bo sie dziecko zle
> zachowuje.....
W domu to inaczej wygląda. Są pewne zasady i koniec - nie ma dyskusji. A
imprezę rozwaliła mi podrośnięta nastolatka i już za to zresztą
odpokutowała. Uczy się jak widzisz.
no niby mozna wszystko zwalic na bycie nastolatka....
BTW czy ja mam tylko takie wrażenie czy Ty wyławiasz moje posty z
ogólnego mętliku i czepiasz się wszystkiego, co napiszę o swoich
dzieciach (nie pytaj mnie po co - sama się zastanawiam)?
masz tylko takie wrazenie.
(czemu Twoje posty w moich odpowiedziach nie maja "ptaszkow"??)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2006-01-20 14:08:57
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dqqq7g$2hq3$1@news.mm.pl...
>> Zgadzam sie z Toba Joanno, ze jak nam dziecko przeszkadza na impezach to
>> zalatwmy opieke do dziecka.
>
> Przecież ma opiekę w tym czasie (rodzice są w mieszkaniu).
i to ma byc opieka?
> A chyba nie powiesz, że dziecko powyżej 5 lat wymaga non-stop obecności
> rodzica przy sobie.
non stop nie. ale zaintereswoanie wtedy kiedy jej potrzebuje. w obecnosci
gosci rodzic "opiekuje" sie goscmi.
>
>> a nie zamykajmy go w pokoju,.
>
> Następna :-/
> Co Wy ciągle z tym zamykaniem w pokoju?
zamykanie w znaczeniu - idz do swojego pokoju bo my tu
mamy gosci.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2006-01-20 14:10:12
Temat: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci..."Xena" <t...@l...fm> wrote in message
news:dqp65e$pbd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moje dzieci grzecznie udają się do swojego pokoju, wiedząc o tym, że to do
> mnie przyszli goście. Jak jest do zjedzenia coś, to są wołane i już. Nie
> wyobrażam sobie dyskusji o tym, jak to np. Marysia puściła się z Jasiem
> przy
> dzieciach.
wiesz twoje dzieci nauczone sa od malego swiatu nie przeszkadzac
wiec teraz sa takie ulegle ;) (pije do watku o niezabieraniu dzieci do
muzeum)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2006-01-20 14:10:54
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]"siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote in message
news:ng3t0vnavw0u.dlg@franolan.net...
>> Tak samo, jak nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy spotyka się 5
>> przyjaciółek
>> po przejściach i na zakrętach, mają ochotę na towarzyski seans
>> terapeutyczny, a w tle bez przerwy przewija się duet 5-7 letni z
>> taaaaakiiiimiiii uszaaaaami i wmontowanym na stale rejestratorem
>> dźwięków.
>
> To się idzie do knajpy, albo do kolezanki bezdzietnej.
dokladnie o tym samym pomyslalam.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2006-01-20 14:12:08
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dqqp84$1uj4$1@news.mm.pl...
> >> Mam wrażenie, że zapomniałaś już jak to jest, jak się ma dzieci przed
> >> ukończeniem 10. roku życia ;-))
>
> > Nie zapomniałam i na dodatek dzięki temu, że moje dzieci są starsze
> > mam szerszą perspektywę...
>
> A co to ma do rzeczy w tej akurat kwestii?
To zdanie odebrałam jako komentarz typu "nie odzywaj się, bo się na tym nie
znasz". Problem polega na tym, ze dopiero w pewnym wieku człowiek zaczyna
doceniać coś takiego jak doświadczenie życiowe... Z perspektywy czasu pewne
sprawy wyglądają inaczej. Łatwiej jest spojrzeć bez emocji, właśnie dlatego,
ze minęło dużo czasu.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |