Data: 2010-10-16 14:54:34
Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: Paweł <z...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:i9ce5c$mci$9@node1.news.atman.pl...
> Paweł pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:i9cdis$mci$5@node1.news.atman.pl...
>>> Panslavista pisze:
>>>> "Paulinka" <p...@w...pl> wrote in message
>>>> news:i9cd4c$mci$3@node1.news.atman.pl...
>>>>> Panslavista pisze:
>>>>>> "Paulinka" <p...@w...pl> wrote in message
>>>>>> news:i9ccp1$mci$2@node1.news.atman.pl...
>>>>>>
>>>>>> Pytanie - to po co przyszła do mnie?
>>>>>> Męża nie miała?
>>>>> Jakby chciała z Tobą wychowywać owoc Waszej ekstazy, to by została.
>>>>> Nie została.
>>>>
>>>> Wy kobiety rozdzieracie się o wasze prawa. Ojciec ma takie samo prawo
>>>> do dziecka jak matka, czyli pogwałciła moje prawo do dziecka i prawo
>>>> dziecka do swojego ojca.,
>>>
>>> Zapłodnienie IMO nie oznacza ojcostwa.
>> (...)
>>
>> Odważna teza.
>
> IMO ojcostwo to coś więcej niż dostarczanie baterii genów.
> Biologia na tym poziomie mnie co najmniej przeraża.
A ja uważam, że można o tym pisać inaczej. Nie nadając "ojcostwu" bardzo
oryginalnych znaczeń.
BTW ta bateria genów to w późniejszym życiu większe podobieństwo (nie tylko
wyglądu) do biologicznego ojca niż najlepszego nawet ojczyma.
No niestety, biologia jest nieubłagana.
P.
|