Data: 2005-12-10 09:37:29
Temat: Re: OSTRZEZENIE przed BEZMYSNYM stosowaniem dziwacznych diet !!!
Od: Golo <k...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 09 Dec 2005 11:38:02 +0100, Sowa <m...@w...pl>
napisał:
>
> U?ytkownik "Golo" <k...@t...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:op.s1hjk3k4ribdzh@krzys...
>
>>> Ale ja wiem gdzie jest USA.
>>> A Jana z Ciechocinka nie znam tak samo jak nie znam owych uczonych z
>>> USA,
>>> jak nie znam Montigniaca, czy Atkinasa, czy kogo tam jeszcze od diet.
>>> Wiec to nie ma ?adnego znaczenia.
>>> Wa?ne jest, czy tezy stawiane sa na podstawie radosnej wymys3owo?ci
>>> w3asnej,
>>> czy na podstawnie badan.
>>>
>>>> Wiara ?e "uczeni stwierdzili na podstawie badan" bez podania ?ród3a
>>>> zawsze
>>>> mnie nastawia
>>>> mocno krytycznie.
>>>
>>> Przeciez tam s? podane ?ród3a.
>>
>> Ok. Skoro tak wciskasz Kwasniewskiego w dyskusj?..
>> A gdzie s? 1/4 ród?a ze on szkodzi?
>
> Tam samo, gdzie s? 1/4 ród?a o szkodliwo?ci diet niskow?glowodanowych - DO
> to
> jedna z diet niskow?glowodanowych.
> Czego? jeszcze nie potrafisz skojarzyae i Ci wyt?umaczyae?
Chyba ci sie ta twoja dieta na mózg rzuciła albo co???
Skąd się bierze ta agresja u ludzi jedzących korzenie i liscie?
Uparcie wpychasz mnie do naroznika Kwaśniewskiego i próbujesz boksować.
Daleki jestem od narzucania ludziom takiego, czy innego modelu odżywiania,
zazwyczaj nie zaglądam nikomu w miskę i nie komentuję co kto w niej ma.
A przynajmniej tak staram się robić.Bądz więc uprzejma nie najeżdzać na
mnie
i nie tlumacz mi co i jak mam jesc, co jest dla mnie szkodliwe według
Ciebie,
a co mnie zbawi.Po jaką cholerę wciskasz mi Ty i ta druga osoba o wielu
tożsamościach
teskty o szkodliwej zawartosci mego talerza? Misję jakąś macie czy jak??
Wysuniety posterunek roslinożerców pod intelektualnym patronatem Marcina
oraz z jego przybocznym kundelkiem Are???
Czytam tą grupę od jakiegos czasu , bo mnie interesują ludzkie postawy i
opinie
dotyczące diet wszelakich i zauważam że wielbiciele diet
niskowęglowodanowych
raczej na nikogo nie napadaja i nikomu na siłę niczego nie
wciskają.Natomiast
wyżej wymienieni tkwią w jakimś schizofrenicznym swiecie, bo żywiąc się
korzonkami , liscmi i pestkami, wolny czas poświecają na poszukiwaniu
źródeł
z których możnaby zaczerpnąc przyklady szkodliwosci innego, niż sami
stosują systemu
ożywiania.I udawadnianie wszem i wobec,nachalnie i na siłę, jacy to
niskowęglowodanowcy są be.
To chyba coś takiego jak żyd, co to w tajemnych zakamarkach mózgu
rozmyśla o smaku schabowego.
G
|