Data: 2010-03-23 20:43:37
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-03-23 21:23, niebożę Paulinka wychynęło i cichym głosikiem
ryknęło:
> medea pisze:
>> zażółcony pisze:
>>
>>> Ja bym tu zauważył u medei jedynie "wolniejsze tempo emocjonalne".
>>> I nic więcej.
>>> Charakterystyczne dla elementu ziemi.
>>> Że niezrozumiałe to trochę dla ognistych - to normalne.
>>> Ogniści nigdy nie mogą sie nadziwić, że coś może czerpać siłę
>>> ze stabilności, a nie z aktywności ;)
>>
>> Myślę, że jakieś elementy ognia w sobie też noszę. Nie określiłabym
>> siebie w całości jako ziemi. Raczej.
>>
>>> Ty Ikselka jesteś ogień na zewnatrz, a woda w środku.
>>> Medea jest bardziej ziemia na zewnatrz, a w środku
>>> powietrze i przestrzeń. Stąd lotny umysł, duża pojemność
>>> na ludzkie postawy i zachowania - a na zewnątrz stabilność
>>> - tak jak Ender napisał - powściągliwość.
>>
>> Jeśli jestem ziemią, to raczej taką wypracowaną. Chyba. Jakoś nie do
>> końca rozumiem ten podział i nie przemawiają do mnie za bardzo te
>> żywioły, dlatego trudno mi się przy ich wykorzystaniu określić.
>
> A tu się przypnę, bo nie chce mi się szukać tamtego wątku. Pisałam o
> szoku i zaskoczeniu przy spotkaniu w realu. Myślę, że czułabyś się przy
> mnie swobodnie. Nie spotkałam jeszcze osoby w swoim życiu, która czułaby
> się przy mnie zasznurowana (ukradłam z Twojej rozmowy z XL). :)
A jak nie zadziała po dobroci, to jakie środki przymusu bezpośredniego
preferujesz?
Qra, oczywiście do rozwiązywania
|