Data: 2005-11-05 12:50:25
Temat: Re: [OT?] Pytanie o TVN-Style
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to sobota, 5 listopada 2005 13:16 użytkownik
Lia, sącząc kawkę, wyklepał:
> BTW czy może spamiętałas jej przepis na sernik z philadelphii?
Dzięki za linki :)
Nie zapamiętałam absolutnie niczego, tak byłam zafascynowana tą kobietą i
jej powiedzonkami :) Jest taka autentyczna. "Kiedy się odchudzam,
przyrządam to i to" "Pudding raczej kiepsko się kojarzy z jedzeniem
dietetycznym, ale musisz mieć coś na osłodę, kiedy wiesz, że już nic
dzisiaj nie będziesz jadła". :)) I wcale nie jest jakaś wychudzona, tylko
bardzo... apetyczna. Rany, gdybym była facetem, nie wstawałabym sprzed
telewizora. :))
Nie bawi się w mieszanie składników surówki (z kapusty i czegoś tam jeszcze)
jakimiś przyrządami, tylko po prostu własnymi ręcyma - ja też tak robię. To
najlepszy sposób na wymieszanie posiekanej kapusty, startej marchewki i
czegoś jeszcze. Nic nie wypada poza michę i jest ładnie połączone. Poza tym
ona te potrawy próbuje, kiedy przyrządza. Porównaj z Pascalem - jeszcze nie
widziałam, żeby coś nabrał na łyżkę i skosztował. Jakim cudem on wie, że
coś nie jest np. za mało słone? Przecież trzeba się przekonać
organoleptycznie. A Nigella bez żenady - prawdziwa kobieta :) I powtarza,
że lubi jeść - fantastyczne! Wierzę, że jej potrawy są pyszne, bo przecież
ktoś, kto lubi jeść, robi to tak, żeby sprawić sobie jak najwięcej
przyjemności. I o to chodzi :)
Żeby jej jedzenie było jeszcze mniej angielskie, to kupiłabym magnetowid :)
A tak: sos rybny - no niby wiem, że można go dostać w hipermarketach, ale
nie chce mi się jechać przez calutkie miasto po sos rybny.
I żeby nie było OT - piękna kobieta. Naprawdę piękna w każdym calu :)
Krusz.
niech to perfum, zrobię dzisiaj coś ekstra :)
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|