Lia wrote:
> BTW czy może spamiętałas jej przepis na sernik z philadelphii?
> Załapałam się na końcówkę programu - ale sernik wyglądał imponująco.
> Tzn mase serową jestem w stanie prawie odtworzyć, ale tej masy
> ciemnej na dnie niestety nie :(

Pewnie pomoge jesli chodzi o sernik z wodnej kapieli? Mam chyba tylko czesc
przepisu.

Podklad z herbatnikow czekoladowych . Nalezy je pokruszyc i zmiksowac z 75
gram masla.

Ser: 4 jajka, 2 zoltka, 750 gram sera, 200 gram cukru + sok z limonki -
zmiksowac.
Dno tortownicy wylozyc folio aluminiowa, na folie zalozyc obrecz tak, ze
folia wystaje, wylozyc podkladem z herbatnikow i schlodzic w lodowce.
Pozniej wlac mase serowa [nie wiem czy nie brakuje jakiegos skladniku bo to
ma byc lejace]. Wystajaca folia oblozyc obrecz tak zeby calosc nie wylewala
sie. Cala foremkewlozyc do wiekszej, do ktorej wlac pozniej wode. Calosc do
piekarnika ale nie pamietamy na ile.

Jesli cos pominelysmy z mama to prosimy o uzupelnienie, bo mamie tez sie
spodobal sernik. Ja nie ogladalam wiec nie pomoge :)

--
Pozdrawiam
Zazula