Data: 2004-12-20 20:09:36
Temat: Re: [OT] Re: Osrodek Diagnostyki i Leczenia Nieplodnosci
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Neokaszycha wrote:
> To co ja wtedy robię - uprawiam hobby czy się samoserwisuję.
To jest pytanie?
> A co mają USŁUGI z czyms na plus. wszakże czytam to co piszesz-
> piszesz o usługach. Bardzo nietrafione, nieadekwatne słowo. Moim
> zdaniem w rodzinie nie ma dla niego miejsca. Jednak daje obraz Twogo
> postrzegania układu rodzinnego. Smutny i bardzo materialistyczny.
To zaproponuj lepsze słowo na określenie na jednostkę wymiany, jaka zachodzi
między członkami rodziny. Masz okazję się wykazać.
> Ja użyłabym innego złowa- ale to Twój przekaz nie mój i Twoje zdanie
> nie moje więc co ja mam Tobie wymyślac odpowiednie słowa?
To użyj tego słowa, łaskawie ocenimy.
> A powinnaś! W końcu to Twoje życie.
Wydajesz się wiedziec lepiej ode mnie, jak wygląda moje życie i co jest w
nim ważne, to dla bezpieczeństwa wolę spytać.
> Strasznie mi Ciebie żal. naprawdę współczuję szczerze bo widać, że
> nie masz pojęcia o czym piszesz i długo się nie przekonasz ....
O tym, że ludzie sobuie fundują dzieci, żeby miał im kto szklankę podać?
Ależ doskonale wiem, o czym mówię, parę takich okazów znam osobiście i
niewirtualnie.
> Usługi.
Nadal czekamy na lepszą propozycję.
> A co to znaczy jak z?
To ja zapytam wprost: skoro nie przyznajesz się do PRLowskiego rodowodu, to
czemu masz wizję pracy etatowej jak biurwa ze Spółdzielni Zaopatrzenia i
Zbytu w Klewkach Dolnych A.D. 1972?
> I gdzie odnalazałaś moja wizję pracy etatowej?
W <cq48qd$enr$1@news.onet.pl> .
> Umiałam spokojnie wysiąść- i z doświadczenia wiem, że to nie jest
> łatwe.
A umiesz powiedzieć, po co w ogóle brałaś w tym udział?
> Motywacja jest rzeczywiście istotna. Ale to jest wtedy wybór a nie
> konieczność. I nie smędzę- ja to muszę pracować 12 godzin. Nie muszę
> tylko chcę bo mam cel.
Aha, znaczy, wolno pracować 12h, jak się ma odpowiednią motywację. (Wolno?!
Naprawdę wolno?! No powiedz, czy wolno?!) O tym, czy motywacja jest
odpowiednia czy nie, decyduje Kaszycha.
> To jest najlepsze wyjście robic to co się lubi i w czym ma się
> przyjemność. Ale bez przesady. Wykonywanie najbardziej ulubionej
> pracy przez 14 godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu zmieni Ci te
> prace w krótkim czasie w koszmar. Ważna jest zdrowa równowaga.
A praca przez ile h i ile dni nie zmieni? Poproszę o konkretne wartości
liczbowe.
> Niepotrzebne. Wolę jedno- ale prawdziwe niż naście namiastek. To tak
> jak ze związkiem-
Domy niektórych moich przyjaciół są moim domem i nawzajem. I uważam to za
bardzo cenne.
JoP
|