« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-03-01 11:21:14
Temat: Re: OT. Re: kurczak jak gyros, pomocy :)notujaca napisał(a):
> in article du3umj$9aj$...@i...gazeta.pl, Akulka at s...@g...pl
> wrote on 1/03/2006 11:57:
>
>> Użytkownik "BasiaBjk" <b...@Q...pl> napisał w wiadomości
>> news:du3emn$3t2$1@inews.gazeta.pl...
>>> A mnie
>>> tu wciąz najbardziej odrzuca, kiedy się uporczywie mówi 'cycki' na
>>> piersi kurczaka i chyba jestem w tym osamotniona.
>> Nie jesteś, solidaryzuję się w bólu;(
>
> Ja też! I może jestem za bardzo poprawna politycznie, ale coś dziwnego czuję
> gdy czytam nazwę ciasta "cycki murzynki" hmmm... Choć u mnie w domu też się
> piekło ciasto zwane "murzynkiem". Ale na dodatek z tymi cyckami...
>
>
Wolałabyś nazwę "Piersi Murzynki"? ;) A może "Biust"?
--
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-03-01 11:40:54
Temat: Re: kurczak jak gyros, pomocy :)Albo mnie sie wydaje, albo jestem jednym z nielicznych ktorzy nie lubia
czosnku :)
Przegladam wasze wypowiedzi i widze, ze danie ktore sobie wymyslilem
bez czosnku w jakiejs formie nie bardzo ma szanse powodzenia... ale
moze cos wymysle :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-03-01 11:43:51
Temat: Re: OT. Re: kurczak jak gyros, pomocy :)Użytkownik "aniared" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:du402h$4sl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wolałabyś nazwę "Piersi Murzynki"? ;) A może "Biust"?
E tam - ciasto "Murzynka, co ma czym oddychać" albo odwrót "Podła 0-ka";-)
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-03-01 11:51:45
Temat: Re: OT. Re: kurczak jak gyros, pomocy :)in article du402h$4sl$...@a...news.tpi.pl, aniared at
a...@n...pl wrote on 1/03/2006 12:21:
> notujaca napisał(a):
>> in article du3umj$9aj$...@i...gazeta.pl, Akulka at s...@g...pl
>> wrote on 1/03/2006 11:57:
>>
>>> Użytkownik "BasiaBjk" <b...@Q...pl> napisał w wiadomości
>>> news:du3emn$3t2$1@inews.gazeta.pl...
>>>> A mnie
>>>> tu wciąz najbardziej odrzuca, kiedy się uporczywie mówi 'cycki' na
>>>> piersi kurczaka i chyba jestem w tym osamotniona.
>>> Nie jesteś, solidaryzuję się w bólu;(
>>
>> Ja też! I może jestem za bardzo poprawna politycznie, ale coś dziwnego czuję
>> gdy czytam nazwę ciasta "cycki murzynki" hmmm... Choć u mnie w domu też się
>> piekło ciasto zwane "murzynkiem". Ale na dodatek z tymi cyckami...
>>
>>
>
> Wolałabyś nazwę "Piersi Murzynki"? ;) A może "Biust"?
Nie :-) Tutaj raczej chodzi o samą przedmiotowość w nazwie, tak jak razi
mnie "szynka teściowej" w supermarkecie :-) Ale tak ogólnie to IMO słowa
"piersi" i "biust" są zdecydowanie ładniejsze niż "cycki" :-)
--
pzdr notująca
krytyk rzeczywistości
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-03-01 12:17:06
Temat: Re: OT. Re: kurczak jak gyros, pomocy :)notujaca napisał(a):
> in article du402h$4sl$...@a...news.tpi.pl, aniared at
> a...@n...pl wrote on 1/03/2006 12:21:
>
>> notujaca napisał(a):
>>> in article du3umj$9aj$...@i...gazeta.pl, Akulka at s...@g...pl
>>> wrote on 1/03/2006 11:57:
>>>
>>>> Użytkownik "BasiaBjk" <b...@Q...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:du3emn$3t2$1@inews.gazeta.pl...
>>>>> A mnie
>>>>> tu wciąz najbardziej odrzuca, kiedy się uporczywie mówi 'cycki' na
>>>>> piersi kurczaka i chyba jestem w tym osamotniona.
>>>> Nie jesteś, solidaryzuję się w bólu;(
>>> Ja też! I może jestem za bardzo poprawna politycznie, ale coś dziwnego czuję
>>> gdy czytam nazwę ciasta "cycki murzynki" hmmm... Choć u mnie w domu też się
>>> piekło ciasto zwane "murzynkiem". Ale na dodatek z tymi cyckami...
>>>
>>>
>> Wolałabyś nazwę "Piersi Murzynki"? ;) A może "Biust"?
>
> Nie :-) Tutaj raczej chodzi o samą przedmiotowość w nazwie, tak jak razi
> mnie "szynka teściowej" w supermarkecie :-) Ale tak ogólnie to IMO słowa
> "piersi" i "biust" są zdecydowanie ładniejsze niż "cycki" :-)
>
Wiesz, mi w tym cieście nazwa nie przeszkadza, taka "z przymrużeniem
oka" jest. Ale rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie. A tak w ogóle,
wiesz jak to ciasto wygląda? Ma na wierzchu biszkopty, ozdobione
rodzynką i wszystko polane polewą czekoladową. Wygląda zupełnie tak, jak
się nazywa ;)
Natomiast bardzo razi mnie, gdy ktoś mówi o "cyckach" jako części ciała,
czy na przykład o dawaniu dziecku cyca. Okropność.
--
Ania
http://www.aniared.blog.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-03-01 12:47:01
Temat: Re: kurczak jak gyros, pomocy :)On 1 Mar 2006 03:40:54 -0800, "leezard"
<m...@g...com> wrote:
>Albo mnie sie wydaje, albo jestem jednym z nielicznych ktorzy nie lubia
>czosnku :)
>Przegladam wasze wypowiedzi i widze, ze danie ktore sobie wymyslilem
>bez czosnku w jakiejs formie nie bardzo ma szanse powodzenia... ale
>moze cos wymysle :)
No co Ty! Ja osobiscie czosnek bardzo lubie ale nie dodaje do
wszystkiego, jest taka tendencja przesadna, ze jak mieso to
odruch kolanowy - od razu czosnek. NIE musi byc. Przypraw
ciekawych uzj i tyle
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-03-01 12:49:15
Temat: Re: OT. Re: kurczak jak gyros, pomocy :)
>Wiesz, mi w tym cieście nazwa nie przeszkadza, taka "z przymrużeniem
>oka" jest. Ale rozumiem, że ktoś może mieć inne zdanie. A tak w ogóle,
>wiesz jak to ciasto wygląda? Ma na wierzchu biszkopty, ozdobione
>rodzynką i wszystko polane polewą czekoladową. Wygląda zupełnie tak, jak
>się nazywa ;)
>
>Natomiast bardzo razi mnie, gdy ktoś mówi o "cyckach" jako części ciała,
>czy na przykład o dawaniu dziecku cyca. Okropność.
Dokladnie tak samo mysle i to z tym dzieckiem, to mnie az ciarki
przechodza...w sumie jestem zadowolona, ze dzieci karmilam tu i
nie musialam tego slyszec. Nawet od czasu do czasu
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-03-01 14:48:25
Temat: Re: kurczak jak gyros, pomocy :)Wladyslaw Los napisał(a):
> In article <du2m14$c0l$1@opal.futuro.pl>, "Killer" <b...@s...pl>
>>Ja bym zrobil tak:
>>Miesko z cycków
>
> Jakich cycków? Chodzi o kurczaka, a kurczak to ptak, nie ssak.
>
Jak to jakich?
Piers kurczeca to inaczej cyc kurzecy :)
> Ja bym zrobił tak. Mięso z kurczaka pokroił na dość duże kawałki.
> Włożyła na jakąś godzinę do marynaty np. z białego wina z dodatkiem
> oliwy, lebiodki, odrobiny mięty. pieprzu, soli.
> Następnie trzeba zorganizować rożen. W lecie wykorzystałbym do tego
> "grill". Są też piekarniki i elektryczne opiekacze wyposażone w rożen. W
> ostatczności nadziać to mięso ciasno na szpadki do szaszłyków, lub nawet
> na proste patyczki u upiec w piekarniku.
A mnie sie wydaje, ze dla laika najlepsze bedzie rozwiazanie najprostsze
- czyli wlasnie cyc kurczecy pokroic na kawalki ciut wieksze niz te
jakie otrzymujemy na talerzu w knajpie, przyprawic do smaku - tu sie nie
wypowiadam - a nastepnie opiekac na minimalnej ilosci tluszczu na bardzo
mocno rozgrzanej patelni.
I chyba taki sposob bylby najlepszym ersatzem orginalnego gyros.
BTW tworca watku nie wie ile traci lekcewazac czosnek ;)
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-03-01 19:00:36
Temat: Re: kurczak jak gyros, pomocy :)
> A mnie sie wydaje, ze dla laika najlepsze bedzie rozwiazanie najprostsze
> - czyli wlasnie cyc kurczecy pokroic na kawalki ciut wieksze niz te
> jakie otrzymujemy na talerzu w knajpie, przyprawic do smaku - tu sie nie
> wypowiadam - a nastepnie opiekac na minimalnej ilosci tluszczu na bardzo
> mocno rozgrzanej patelni.
> I chyba taki sposob bylby najlepszym ersatzem orginalnego gyros.
A to bardzo mozliwe ze bedize to najprostrze rozwiazanie tylko co i jak
z przyprawami zeby nie przesadzic :) to jest problem :)
Pewnie w rezultacie wyciagne troche z kazdego przepisu podanego przez
Was i bede ryzykowal co z tego bedzie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-03-01 19:07:06
Temat: Re: OT. Re: kurczak jak gyros, pomocy :)
Użytkownik "aniared" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:du43b7$j75$1@atlantis.news.tpi.pl...
> notujaca napisał(a):
>> in article du402h$4sl$...@a...news.tpi.pl, aniared at
>> a...@n...pl wrote on 1/03/2006 12:21:
>>
> Natomiast bardzo razi mnie, gdy ktoś mówi o "cyckach" jako części ciała,
> czy na przykład o dawaniu dziecku cyca. Okropność.
>
Pani, która lełała ze mną na sali po porodzie mówiła, że daje dziecku
"cycorka". Jeszcze teraz się otrzepuję jak o tym piszę.
Gosia
(karmiąca piersią)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |