Data: 2006-03-09 16:05:32
Temat: Re: [OT] Re: podklad
Od: Lia <i...@p...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2006-03-09 16:57:48 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Margaret* skreślił te oto słowa:
> --------------------
>
> no to napisala o uzywaniu, ale zaiwaniac-to chyba znaczy krasc.. ?
Zaiwaniać to dla mnie podbierać.
Ale nawet jakby było wg twojego znaczenia, to nie pisałam nigdzie o matce
(żywej czy zmarłej) Joan.
Już łatwiej Ani by się było przyczepić jakby baaaardzo chciała, ale Joan to
jedynie chciała z siebie ofiarę zrobić ;) Chyba, ze nie chciała zrobic,
tylko po prostu tkwi z lubością w roli ofiary - sa takie przypadki
kliniczne ;)
> Przynajmniej w tym sensie sie go " u nas" uzywa. Podiwanic, zaiwanic. A
> przeciez mama moze pozyczyc, podobnie jak siostra.
Hmmm, pożyczają, a potem się odkupuję i oddaje te pożyczone mililitry
podkładu? ;)
Takie rzeczy to co najwyżej się podbiera, za zgodą lub bez niej.
> Ja to jestem przeczulona w temacie mamy i kosmetykow, bo mnie zawsze moja
> mama podbierala, nie odwrotnie :)
Jak ja się cieszę z rozdzielności kosmetycznej :) Dobrze, że mam
diametralnie inny typ urody niż rodzicielka :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/
|