« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-01-31 21:53:36
Temat: Re: [OT] Siła EnderaEnder pisze:
> A dasz radę nazwać, co jest właściwie źródłem moich lęków i co to za
> frustracja?
Generalnie to wszystko, o czym było w cytowanych postach. Ogólnie -
obawiasz się, że w długotrwałym związku wygasa namiętność i że tym samym
brakuje siły napędowej do życia, rozwoju itd. (trudno mi teraz szukać,
bo korzystam z innego serwera i mam niezaznaczone te posty, ale pisałeś
o tej "sile napędowej" do mnie w poście dzisiejszej nocy bodajże). O
romansach natomiast piszesz jak o "dopełnieniu związku", czyli
zapewnieniu sobie niejako stałego dopływu tej energii. I tak sobie
myślę, czy to nie jest właśnie poszukiwanie idealnego rozwiązania,
którego dopatrywałeś się wcześniej wyłącznie u ludzi prostych - czyli
nieumiejętności pogodzenia się z wadami rozwiązania innego, chociaż niby
nie gorszego. Pamiętasz to, co pisałeś?
> Wcale się nie dziwię.
> Gdybym został zmuszony do twoich wyborów życiowych to też bym to tak
> przeredagował. Ciekawe tylko, czy aby twoja racjonalizacja jest na pewno
> świadoma? ;-)
Czy uważasz, że zostałam do jakiegoś wyboru zmuszona? Przecież to
absurd, to nie byłby wybór, a przymus. Nie bardzo to rozumiem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-01-31 21:57:23
Temat: Re: [OT] Siła EnderaUżytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hk4rlo$l7n$1@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:hk3ucg$tph$1@news.onet.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>
>>>> Czy wiesz, że (tak, oczywiście moim zdaniem) jesteś prawie że biegunowo
>>>> różną osobowością niż Ender? Jak oceniasz swoje szanse na to, że on
>>>> Ciebie
>>>> zrozumie? Pytam poważnie?
>>>
>>> Szanse, że mnie zrozumie, oceniam niemalże na 100%. Osobowość nie ma tu
>>> większego znaczenia. Zrozumieć, to nie to samo co zgodzić się czy też
>>> przyjąć, Chironie. Zdaje się, że mylisz te dwie rzeczy.
>>>
>>> Ewa
>>
>>
>> Rozumienie drugiego człowieka odbywać się może najpierw wyłącznie na
>> drodze empatii, a potem zrozumienia tych emocji. IMO Ender ma bliskie
>> zeru rozumienie emocji, ale za to empatyczny to już nie jest wcale:-(
>
> Akurat tak się składa, że pomimo iż jestem bardzo wrażliwym człowiekiem,
> to w swoich wypowiedziach, zwłaszcza publicznych, zachowuję pewną
> powściągliwość w epatowaniu emocjami, które wszak doskonale rozumiem, gdyż
> jest to prawdopodobnie skutkiem starannego wychowania i wykształcenia,
> które odebrałem.
> Być może mi nie uwierzysz, ale gdyby kiedyś przyszło nam się minąć w
> jakimś cichym, zacienionym zaułku, to po tym jak mnie obsmarowałeś powyżej
> nie miałbyś najmniejszych trudności z rozpoznaniem i odczuciem moich
> negatywnych emocji, a ja w drodze empatii na pewno doskonale rozumiałbym
> potem twoje.
> ENder
Obsmarowałem? Tak Cię po prostu odbieram. Zdanie powyżej:
"Akurat tak się składa, że pomimo iż jestem bardzo wrażliwym człowiekiem,
to w swoich wypowiedziach, zwłaszcza publicznych, zachowuję pewną
powściągliwość w epatowaniu emocjami, które wszak doskonale rozumiem,
gdyż jest to prawdopodobnie skutkiem starannego wychowania i
wykształcenia, które odebrałem."
tylko mnie w tym utwierdza. A także zdanie następne. Oczywiście- nie jestem
Panem Bogiem- i mogę się mylić, także w tej ocenie.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-01-31 22:01:34
Temat: Re: [OT] Siła EnderaEnder pisze:
> Albo taki, ze to co pokazujesz to tylko pozory.
> Poza tym moje porównanie ciebie do dzieciaka miało sprawić, że się
> właśnie zreflektujesz, a nie rozbawić.
Nie wszystko jesteś w stanie kontrolować. Np. mojej reakcji. ;)
> No i powoli dochodzimy do sedna.
> Czyli ja pokazuję tutaj w miarę obiekty obraz siebie, a ty tylko w
> superlatywach?
> Czy na pewno to uczciwe i czy na pewno jesteś kompetentna,
> żeby zabrać w ogóle jakikolwiek głos w mojej kwestii?
> Bo na moje oko, coraz bardziej tylko się dyskredytujesz.
Tylko dlatego chyba, że wydaje ci się, że ja mam ochotę dawać jakieś
recepty i gotowe rozwiązania. Nic bardziej błędnego. Ja traktuję tę
naszą wymianę zdań jak w miarę równorzędną rozmowę dwóch osób, które
dzielą się swoimi przemyśleniami. Ja nie twierdzę tak jak XL, że nie mam
pokus, chociaż nie ulegam im tak jak Ty. Pisałam chyba zresztą już o tym.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-01-31 22:11:40
Temat: Re: [OT] Siła EnderaEnder pisze:
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:hk3ucg$tph$1@news.onet.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>
>>>> Czy wiesz, że (tak, oczywiście moim zdaniem) jesteś prawie że biegunowo
>>>> różną osobowością niż Ender? Jak oceniasz swoje szanse na to, że on
>>>> Ciebie
>>>> zrozumie? Pytam poważnie?
>>>
>>> Szanse, że mnie zrozumie, oceniam niemalże na 100%. Osobowość nie ma
>>> tu większego znaczenia. Zrozumieć, to nie to samo co zgodzić się czy
>>> też przyjąć, Chironie. Zdaje się, że mylisz te dwie rzeczy.
>>>
>>> Ewa
>>
>>
>> Rozumienie drugiego człowieka odbywać się może najpierw wyłącznie na
>> drodze empatii, a potem zrozumienia tych emocji. IMO Ender ma bliskie
>> zeru rozumienie emocji, ale za to empatyczny to już nie jest wcale:-(
>
> Akurat tak się składa, że pomimo iż jestem bardzo wrażliwym człowiekiem,
> to w swoich wypowiedziach, zwłaszcza publicznych, zachowuję pewną
> powściągliwość w epatowaniu emocjami, które wszak doskonale rozumiem,
> gdyż jest to prawdopodobnie skutkiem starannego wychowania i
> wykształcenia, które odebrałem.
Staranne wychowanie wszak powoduje, że mierzi Cię używanie wulgaryzmów w
obecności kobiet, a swoją klasę i takt pokazujesz pisząc do płci pięknej
per idiotko.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2010-01-31 22:13:34
Temat: Re: [OT] Siła EnderaDnia Sun, 31 Jan 2010 23:11:40 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ender pisze:
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> news:hk3ucg$tph$1@news.onet.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>
>>>>> Czy wiesz, że (tak, oczywiście moim zdaniem) jesteś prawie że biegunowo
>>>>> różną osobowością niż Ender? Jak oceniasz swoje szanse na to, że on
>>>>> Ciebie
>>>>> zrozumie? Pytam poważnie?
>>>>
>>>> Szanse, że mnie zrozumie, oceniam niemalże na 100%. Osobowość nie ma
>>>> tu większego znaczenia. Zrozumieć, to nie to samo co zgodzić się czy
>>>> też przyjąć, Chironie. Zdaje się, że mylisz te dwie rzeczy.
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>>
>>> Rozumienie drugiego człowieka odbywać się może najpierw wyłącznie na
>>> drodze empatii, a potem zrozumienia tych emocji. IMO Ender ma bliskie
>>> zeru rozumienie emocji, ale za to empatyczny to już nie jest wcale:-(
>>
>> Akurat tak się składa, że pomimo iż jestem bardzo wrażliwym człowiekiem,
>> to w swoich wypowiedziach, zwłaszcza publicznych, zachowuję pewną
>> powściągliwość w epatowaniu emocjami, które wszak doskonale rozumiem,
>> gdyż jest to prawdopodobnie skutkiem starannego wychowania i
>> wykształcenia, które odebrałem.
>
> Staranne wychowanie wszak powoduje, że mierzi Cię używanie wulgaryzmów w
> obecności kobiet, a swoją klasę i takt pokazujesz pisząc do płci pięknej
> per idiotko.
No ale przecież nowoczesne kobiety tego właśnie chcą - tzn aby je
traktowano na równi z mężczyznami, czyż nie?
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2010-01-31 22:21:19
Temat: Re: [OT] Siła EnderaXL pisze:
> Dnia Sun, 31 Jan 2010 23:11:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ender pisze:
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>> news:hk3ucg$tph$1@news.onet.pl...
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>
>>>>>> Czy wiesz, że (tak, oczywiście moim zdaniem) jesteś prawie że biegunowo
>>>>>> różną osobowością niż Ender? Jak oceniasz swoje szanse na to, że on
>>>>>> Ciebie
>>>>>> zrozumie? Pytam poważnie?
>>>>> Szanse, że mnie zrozumie, oceniam niemalże na 100%. Osobowość nie ma
>>>>> tu większego znaczenia. Zrozumieć, to nie to samo co zgodzić się czy
>>>>> też przyjąć, Chironie. Zdaje się, że mylisz te dwie rzeczy.
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> Rozumienie drugiego człowieka odbywać się może najpierw wyłącznie na
>>>> drodze empatii, a potem zrozumienia tych emocji. IMO Ender ma bliskie
>>>> zeru rozumienie emocji, ale za to empatyczny to już nie jest wcale:-(
>>> Akurat tak się składa, że pomimo iż jestem bardzo wrażliwym człowiekiem,
>>> to w swoich wypowiedziach, zwłaszcza publicznych, zachowuję pewną
>>> powściągliwość w epatowaniu emocjami, które wszak doskonale rozumiem,
>>> gdyż jest to prawdopodobnie skutkiem starannego wychowania i
>>> wykształcenia, które odebrałem.
>> Staranne wychowanie wszak powoduje, że mierzi Cię używanie wulgaryzmów w
>> obecności kobiet, a swoją klasę i takt pokazujesz pisząc do płci pięknej
>> per idiotko.
>
> No ale przecież nowoczesne kobiety tego właśnie chcą - tzn aby je
> traktowano na równi z mężczyznami, czyż nie?
> :-)
Nowoczesne kobiety chcą być nazywane idiotkami? Ciekawa teoria.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2010-01-31 22:25:27
Temat: Re: [OT] Siła EnderaDnia Sun, 31 Jan 2010 23:21:19 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Sun, 31 Jan 2010 23:11:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ender pisze:
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>>> news:hk3ucg$tph$1@news.onet.pl...
>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Czy wiesz, że (tak, oczywiście moim zdaniem) jesteś prawie że biegunowo
>>>>>>> różną osobowością niż Ender? Jak oceniasz swoje szanse na to, że on
>>>>>>> Ciebie
>>>>>>> zrozumie? Pytam poważnie?
>>>>>> Szanse, że mnie zrozumie, oceniam niemalże na 100%. Osobowość nie ma
>>>>>> tu większego znaczenia. Zrozumieć, to nie to samo co zgodzić się czy
>>>>>> też przyjąć, Chironie. Zdaje się, że mylisz te dwie rzeczy.
>>>>>>
>>>>>> Ewa
>>>>>
>>>>> Rozumienie drugiego człowieka odbywać się może najpierw wyłącznie na
>>>>> drodze empatii, a potem zrozumienia tych emocji. IMO Ender ma bliskie
>>>>> zeru rozumienie emocji, ale za to empatyczny to już nie jest wcale:-(
>>>> Akurat tak się składa, że pomimo iż jestem bardzo wrażliwym człowiekiem,
>>>> to w swoich wypowiedziach, zwłaszcza publicznych, zachowuję pewną
>>>> powściągliwość w epatowaniu emocjami, które wszak doskonale rozumiem,
>>>> gdyż jest to prawdopodobnie skutkiem starannego wychowania i
>>>> wykształcenia, które odebrałem.
>>> Staranne wychowanie wszak powoduje, że mierzi Cię używanie wulgaryzmów w
>>> obecności kobiet, a swoją klasę i takt pokazujesz pisząc do płci pięknej
>>> per idiotko.
>>
>> No ale przecież nowoczesne kobiety tego właśnie chcą - tzn aby je
>> traktowano na równi z mężczyznami, czyż nie?
>> :-)
>
> Nowoczesne kobiety chcą być nazywane idiotkami? Ciekawa teoria.
No właśnie nie chcą, bo nikt nie chce, ale wobec tego typu lekceważenia nie
powinny się obrażać o brak szacunku dla ich płci, czyż nie?
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2010-01-31 22:28:29
Temat: Re: [OT] Siła EnderaEnder pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Staranne wychowanie wszak powoduje, że mierzi Cię używanie wulgaryzmów
>> w obecności kobiet, a swoją klasę i takt pokazujesz pisząc do płci
>> pięknej per idiotko.
>
> No popatrz, a Chiron ma nie za potwora bez emocji.
> A tu taki ich piękny przykład. Przykład troski o jakość dyskusji i próba
> skierowania błędnego myślenia interlokutora na właściwe tory za pomocą
> alarmującego zwrotu per idiotko.
Chyba gdzieś zgubiłeś sztandar, z którym tu przybyłeś, ten na którym
było napisane dyskutujmy merytorycznie.
Idiotko to rzeczywiście alarmujący zwrot, ciekawe, czy w realu
zwróciłbyś się do kogoś w ten sposób, licząc na dalszą dyskusję.
> Poza tym Dobry Wieczór Paulinka.
> To miło że nie skoczyłaś mi od razu na plecy, jak Bruce Lee.
Pan Lee zgodnie z filozofia swojej sztuki walki nikomu na plecy nie skakał.
> Czyżbyś chciała kontynuować temat twoich rzekomo zwierzęcych stosunków,
> które czynią ciebie taką niemiłą kobietą?
A wymyśliłeś już jakaś teorię na ten temat? Chętnie poczytam.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2010-01-31 22:33:54
Temat: Re: [OT] Siła EnderaXL pisze:
> Dnia Sun, 31 Jan 2010 23:21:19 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Sun, 31 Jan 2010 23:11:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ender pisze:
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>> Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>>>> news:hk3ucg$tph$1@news.onet.pl...
>>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> Czy wiesz, że (tak, oczywiście moim zdaniem) jesteś prawie że biegunowo
>>>>>>>> różną osobowością niż Ender? Jak oceniasz swoje szanse na to, że on
>>>>>>>> Ciebie
>>>>>>>> zrozumie? Pytam poważnie?
>>>>>>> Szanse, że mnie zrozumie, oceniam niemalże na 100%. Osobowość nie ma
>>>>>>> tu większego znaczenia. Zrozumieć, to nie to samo co zgodzić się czy
>>>>>>> też przyjąć, Chironie. Zdaje się, że mylisz te dwie rzeczy.
>>>>>>>
>>>>>>> Ewa
>>>>>> Rozumienie drugiego człowieka odbywać się może najpierw wyłącznie na
>>>>>> drodze empatii, a potem zrozumienia tych emocji. IMO Ender ma bliskie
>>>>>> zeru rozumienie emocji, ale za to empatyczny to już nie jest wcale:-(
>>>>> Akurat tak się składa, że pomimo iż jestem bardzo wrażliwym człowiekiem,
>>>>> to w swoich wypowiedziach, zwłaszcza publicznych, zachowuję pewną
>>>>> powściągliwość w epatowaniu emocjami, które wszak doskonale rozumiem,
>>>>> gdyż jest to prawdopodobnie skutkiem starannego wychowania i
>>>>> wykształcenia, które odebrałem.
>>>> Staranne wychowanie wszak powoduje, że mierzi Cię używanie wulgaryzmów w
>>>> obecności kobiet, a swoją klasę i takt pokazujesz pisząc do płci pięknej
>>>> per idiotko.
>>> No ale przecież nowoczesne kobiety tego właśnie chcą - tzn aby je
>>> traktowano na równi z mężczyznami, czyż nie?
>>> :-)
>> Nowoczesne kobiety chcą być nazywane idiotkami? Ciekawa teoria.
>
> No właśnie nie chcą, bo nikt nie chce, ale wobec tego typu lekceważenia nie
> powinny się obrażać o brak szacunku dla ich płci, czyż nie?
> :-)
Nie. Mowa była o idiotkach, a nie o feminizmie, który tu zgrabnie
pragniesz przemycić.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2010-01-31 22:34:14
Temat: Re: [OT] Siła EnderaEnder pisze:
> Jak wygaśnie namiętność, to wygaśnie, a jak nie, to nie, choć to mało
> prawdopodobne. A gdzie tu obawa?
Obawa kryje się w tych pytaniach i podejrzeniach skierowanych do innych
osób. Tak jakbyś badał, jak to jest, sprawdzał, upewniał się.
> Ja po prostu sobie żyję, w zgodzie i uczciwości ze sobą. To wszystko.
> Jeśli czegoś nie muszę sobie odmówić, to nie odmawiam.
Ale czy to naprawdę jest uczciwość względem siebie? Nie odmawiasz sobie,
bo wciąż oczekujesz od związku (a raczej partnera), że będzie ci dawał
tę energię do życia, ten power. Tak jakbyś z siebie samego tego nie mógł
wykrzesać, dostajesz to z zewnątrz. Nie jest tak?
> Ja także mogłem i mogę wybrać model życia podobny do twojego lub jego
> przeciwieństwo, ale nie czuję jeszcze potrzeby takiego wyboru.
Jeśli nie czujesz, to go nie dokonuj. I to właśnie miałam na myśli,
kiedy pisałam ci o przesunięciu paradygmatu. Bo przecież na pierwszy
rzut oka widać, że to nie byłby dobry wybór. ;)
> Mój model życia jest kompilacją twojego i jego przeciwieństwa, złotym
> środkiem pomiędzy nimi.
Przecież o złotym środku marzą tylko ludzie prości. ;)
> I to chyba najbardziej kuje w oczy, prawda?
Nie, nie kłuje.
> Nie miło byłoby pohasać sobie jeszcze a potem wrócić na łono kochającej
> rodzinki? ;-)
To nie do końca tak, ale już nie chce mi się rozpisywać na ten temat.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |