« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-01-29 22:09:27
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuEnder pisze:
> - Och tak, ma pan rację. Powinienem coś z tym zrobić. Wracamy ze
> szpitala, gdzie godzinę temu umarła ich matka. Nie wiem, co mam robić, a
> pewno i one nie wiedzą, jak sobie z tym poradzić.
> Możecie sobie wyobrazić, co poczułem w tym momencie? Zmienił się mój
> paradygmat.
Albo mam deja vu, albo ten przykład podawał Stephen Covey w "7 nawykach
skutecznego działania". Czy wszystkim się zdarza to samo?
BTW Mi się przesunięcia paradygmatu zdarzają niemal codziennie.
Ewa, bez zachęty do dyskusji
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-01-29 22:28:14
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatuA był to 29-styczeń-10, gdy medea wymamrotał:
> Ender pisze:
>
>> - Och tak, ma pan rację. Powinienem coś z tym zrobić. Wracamy ze
>> szpitala, gdzie godzinę temu umarła ich matka. Nie wiem, co mam robić, a
>> pewno i one nie wiedzą, jak sobie z tym poradzić.
>> Możecie sobie wyobrazić, co poczułem w tym momencie? Zmienił się mój
>> paradygmat.
>
> Albo mam deja vu, albo ten przykład podawał Stephen Covey w "7 nawykach
> skutecznego działania". Czy wszystkim się zdarza to samo?
w sensie "copy-paste" i udawania że to moje?
:)
powinien chociaż wziąć w cudzysłów.
--
taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |