Data: 2004-06-21 11:56:35
Temat: Re: OT Zasilki
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:cb3ihm$2ni$1@inews.gazeta.pl...
> "Margola Sularczyk" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> skrev
i
> meddelandet news:cb3hdt$798$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >> Piszesz, ze trywializuje...... Przeciez od czegos trzeba zaczac, a jak
> >> narazie to tylko narzekacie i jojczycie, a od tego nic sie nie
> > zmieni......
> > Narzekacie i jojczycie, a my emigracja dawno sobie już poradzilim. co?
> > My-wy, a do tego jeszcze oni - przygłupie obiboki.
>
> Nie bede zaprzeczac, w koncu znasz siebie najlepiej, prawda? ;-))))
Konkretnie? Jestem my? Wy? Przygłupi obibok?
Ja nie dokonałam rozdziału my-wy ("narzekacie jojczycie")
>
> > Dokąd sama nic nie zrobisz to siedź sobie w Szwecji i nie zabieraj głosu
w
> > sprawach, które Cię nie dotyczą, bo dobrowolnie z udziału w nich
> > zrezygnowałaś.
>
>
> Odreagowujesz jakas malzenska klotnie tutaj? Czy tak ogolnie zachowujesz
sie
> niegrzecznie, bo masz widzimisie? A moze PMS?
> Sama tresc powyzszego nie nadaje sie do komentowania, bo jest bezdennie
> glupia.
W odróżnieniu od bezdennie mądrej diagnozy mojej sytuacji życiowej, która
jak sę obawiam podparta jest głęboką samoświadomością - znasz siebie
najlepiej i wiesz z własnego przykładu, jak ludzkość reaguje w wymienionych
powyżej sytuacjach. Stąd próba zdyskredytowania moich argumentów - "chrzani
jak potłuczona, bo jej mąż nie dał/ma PMS/zachowuje się niegrzecznie". Co
konkretnie było niegrzeczne? Nierzetelne? Niezgodne z prawdą? Rozumiem, ze
dizałasz głęboko na rzecz aktywacji polskiej gospodarki/polskiego
społeczeństwa, w odróżnieniu od tych, co siedzą i jojczą, i moje
stwierdzenie, ze dobrowolnie z tego zrezygnowałaś głęboko Cię ubodło i jest
niesprawieliwe i krzywdzące?
>
> > Jeszcze jeden dowód, że Polonia nie powinna mieć prawa głosu w wyborach,
> > bo nie ma pojęcia o tym, co i jak dzieje się w kraju.
>
> Coz takiego sie dzieje, o czym Polonia nie ma pojecia? Ze jest bezrobocie?
> Ze posadzeni przez narod na stolkach wladzy oszukuja i kradna?
Masz pojęcie medialne, tu usłyszysz, tam Ci pokażą. Rodzina opowie. Ja też
mam takie pojęcie o tym, co dzieje się w Iraku. Z telewizji i z opowiadania
kumpli, którzy wrócili z misji.
Tylko na podstawie tego pojęcia nie wygłaszam sądów o irackim
społeczeństwie, bo wiem, że moje pojęcie jest nikłe i niekonecznie
odzwierciedla prawdę.
(Nie, nie
> glosowalam, wiec pretensje miej sama do siebie za istniejacy stan rzeczy.
> Tak, chce miec prawo do glosowania, dopoki Polska zmuszac bedzie mnie i
moje
> dzieci do placenia bajonskich sum za paszporty, dopoki Polska bedzie na
sile
> wciskac moim szwedzkim dzieciom polskie obywatelstwo).
No cóż, składam głębokie wyrazy współczucia. Tobie i sobie, jako obywatelce
kraju, który wciska Ci cokolwiek na siłę. Miejmy nadzieję, ze jak
przestaniesz płącić haracz i uda Ci się wymigać od polskiego obywatelstwa,
grzecznie złożysz czynne prawo wyborcze. Ustaną jakiekolwiek przesłanki.
>
>
> >> Nie bardzo rozumiem to "dwa razy dluzej".
> > To ja Ci wyjaśnię - w pierwszym swoim poście twierdziłaś, że w Polsce
> > nauczyciele pracują mniej, niż inni.
>
> Prosze o cytat. Albo o odszczekanie.
Wybacz, Anno, nie będę szczekać, zwłaszcza na obcesowe i niegrzeczne
życzenie.
Twoja wypowiedź o ilości godzin pracy nauczyciela w Szwecji w kontekście
utopijnej sugestii Ewy Ressel na temat gozin pracy nauczyciela w Polsce
zabrzmiała dla mnie właśnie tak - pejoratywnie, jako wykazanie większego
wymiaru pracy nauczycieli szwedzkich na tle nauczycieli polskich, którzy
podobno pracują mniej. Kontekst mi to podpowiedział. Jeśli w zgodzie ze swym
sumieniem piszesz mi, że nie to miałaś na myśli - odwołuję. Tym niemniej
szczekać nie będę, chyba że będę miała taką głęboką potrzebę wynikając z
imputowanego mi rozchwiania emocjonalnego.
> Jesli chodzi Ci o to:
> "Drobna roznica. Zauwaz jednak moj wymiar godzin. No i na koniec drobna
> uwaga: tak zwane 'lekcje' to mniej wiecej polowa calkowitego czasu pracy."
> - to zrozumialas to calkiem opacznie, pisalam tu o MOIM czasie pracy,
gdzie
> lekcje stanowia polowe czasu, reszta to przygotowanie do lekcji,
sprawdzanie
> klasowek, zebrania, szkolenia, etc. Nigdzie nawet nie nadmienilam ze
> porownuje to do polskiego systemu.
Jeżeli tak jest rzeczywiście - odwołuję i przepraszam. Przeprosiny to bonus,
tak jestem wychowana, o czym nie zapominam nawet jeśli tkwię w głębokim
PMS-ie.
> Sluchaj, zawwsze mozesz czekac i nic nie robic, prawda? I miec pretensje
do
> wszystkich, a najlepiej do pana Boga......
> Prezentujesz tu kwintesencje polskiego grajdolka.
No, to teraz Ty będziesz odwoływać. Jestem jak najdalsza od siedzenia i
narzekania w grajdołku. Staram się czynnie działać na rzecz spraw, które
leżą mi na sercu - rodzinnych pogotowi opiekuńczych, bezpłatnych korepetycji
z francuskiego dla zdolnych, a ubogich. Trzyletni zastój w korepetycjach
zawdzięczam trudnej ciąży i małemu dziecku, któremu jednak muszę poświęcać
czas, jakkolwiek nie gra we mnie żyłka społecznika. Pracowałam dla fundacji
(pzrerwałam z powodów jw. - małe dziecko plus intensywna praca zawodowa),
która aktywizuje dzieci w szkołach do pracy na rzecz małej społeczności -
szkoły, osiedla. Zatem nie siedzę i nie narzekam, a przynajmniej uczyniłam,
co umiałam, żeby zmienić oblicze tego kraju, który jest moją ojczyzną.
Zatem, Anno - że sięgnę po cytat - odszczekaj grajdół i "siedzenie i
jojczenie". Albo wskaż zasadność tego paszkwilu powyżej i poniżej.
Jak sie narzeka razem z
> narzekajacymi, to jest sie super - jak sie wykazuje bezsens narzekania, to
> dostaje sie w leb. A juz najwieksza zbrodnia jest napisanie, ze gdzie
> indziej jest inaczej i ze moze by tak ktos skorzystal z tego, ze Ameryka
> odkryta byc kolejny raz nie musi.....
Margola
PS. Zważ, ze darzę Cię dużym szacunkiem i to, ze polemizuję z Twoimi
poglądami nie oznacza, ze w jakikolwiek sposób źle oceniam Ciebie jako
człowieka. Do tego mi daleko, jak zwykle zresztą.
|