Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.p
l!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jolanta Pers" <j...@N...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: [OT] a może nie- moda lata 70-te
Date: Mon, 28 Mar 2005 13:05:58 +0200
Organization: Kościół Kongregacji Przyjemnego Życia
Lines: 45
Message-ID: <d28on8$lrc$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <3...@n...onet.pl>
<4...@e...net> <d28l56$4jv$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d28m28$938$1@nemesis.news.tpi.pl> <d28n8f$es7$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: to45.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1112008232 22380 80.55.118.45 (28 Mar 2005 11:10:32 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 28 Mar 2005 11:10:32 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:109001
Ukryj nagłówki
anya wrote:
> I to jest powod, by zamiast pomoc (krotko odpowiadajac), to pouczac
> niezrozumiale dla niej i rozwijac watek w nieskonczonosc?
Jeżeli ktoś nie potrafi zrozumieć prostych zdań w języku ojczystym i zgłasza
dziwne żądania ("obrazki po polsku", cokolwiek by to miało znaczyć), to nie
jest to naprawdę wina redakcji.
> Jakos nie
> pojmuje tego. Nie kazdy robiac cos latami, potrafi robic to doskonale
> i wydawalo mi sie, ze grupa jest po to wlasnie, by dyskutowac i
O, dyskutować. Właśnie. Dyskutować. Intencją osób zakładających tę grupę
było, żeby służyła za miejsce, gdzie można podyskutować, a nie "zróbcie"
"znajdźcie" "napiszcie" "wymyślcie".
> pomagac sobie.
A to też, pod warunkiem, że proszący o pomoc potrafi jakoś sensownie
sformułować, o co mu chodzi i prośba jest z gatunku spełnialnych, bo
osobiście nie widzę powodu, dla którego miałabym kogoś wyręczać w używaniu
Google'a. Pytanie "czy znacie jakieś polskie stronki o..." miało cień sensu
w czasach, kiedy tych "stronek" w ogóle było kilkaset. Teraz co najwyżej
można komuś słowa kluczowe podrzucić.
> Jestem przekonana, ze wiekszosc osob poczatkujacych,
> po przeczytaniu takiej dyskusji, bedzie bala sie zapytac o cokolwiek,
> by nie zostac wysmianą.
Ich problem.
> I jesz cos Jolu
Nie, akurat nic nie jem.
>( zupelnie bez zlosliwosci), sa osoby, ktore nie
> znaja j. ang i wcale nie musza
> akwizytorami byc.
To było konkretnie do Tweety i jej licznych, do wyguglania, skarg, że życie
jest podłe i nikt jej nie chce zatrudnić.
JoP
|