Path: news-archive.icm.edu.pl!news.mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionie
r.net.pl!news.internetia.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.onet.pl!newsgate
.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "JS" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: OT:[b3] (bylo:Re: borelka, bol serca, mikrobiologia, mirka i ja)
Date: 30 Oct 2007 13:05:03 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 57
Message-ID: <0...@n...onet.pl>
References: <fg73ie$m4l$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1193745903 31535 213.180.130.18 (30 Oct 2007 12:05:03
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 30 Oct 2007 12:05:03 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 83.16.3.34, 192.168.243.199
X-User-Agent: Opera/9.20 (Windows NT 5.1; U; pl)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:239170
Ukryj nagłówki
> Piotr Curious Gluszenia Slawinski wrote:
>
>
> > zdaje sie poziom niedoboru b3 mozna okreslic po jej poziomie w moczu,
> > nie wiem na ile mozna to praktycznie zbadac , moze jakies pomysly na
> > prosty test?
>
> jak jest ciemnożółty to jest jej dużo
>
> :P
Własnie Osobliwe mam czasem przygody z kolorem moczu - wczoraj zauwazylem
sikalem na doskonale jasno cytrynowo (taki osobliwy kolor jakby wlozyc
do szklanki wody taką jakby zoltą kolorowankę - kiedyś byly takie chyba
kolorowanki (ksiazeczki z kolorowymi kartkami) co jak sie zmoczylo
puszczaly farbę. Kiedyś dawniej (jak opisywalem tutaj kiedys) gdy
balem sie ze czy nie zachorowalem w szpitalu jaki odwiedzilem na
zoltaczkę bo pozólkly facet z oddzialu dal mi do naostrzenie nóż
o schody - pamietam wtedy sikalem na mocno czerwono - odcienia
dokladnie nie pamietam. Co do tej witaminy to nie wiem czy
faktycznie mi nie pomaga - chyba jakos tak chyba ze to przypadek -
ale jest to w kazdym razie srodek wspomagajacy a nie leczący.
Nie doradzilbys mi TW (gdybysmy borelke zostawili na boku)
co ja mam robić z tą jak mowisz 'toksykacją' czy 'candidą'
co ja nazywam 'chmurą' ale co tez wiaze sie z osadem na jezyku
(sciaganym w pewnym stopniu przez citrosept) czyms w plucach
- pochodną pewnie tego osoadu (jak kiedys czulem sie naprawde z tym zle
to opisywalem tutaj tez czulem sie tak jakby z przodu w moim tym
kanale oddechowym i mmiedzy plucami przycupnal mi brzuchem do niego
wielki legwan - czulem sie niemal (w sensie ze niedokladnie bo nie lepiej)
jakbym mial puscic pawia, pozatym jakies przezarcie organizmu
i rozgorączkowanie - maksymalna tez nieswierzość - czesto czuję
się (co do czesci skladowej nieswiezosci bo nie dokladnie)
leżąc w lozku jak po ostrej imprezce z wodka i fajkami (tylko ze moze
troche slabiej ale analogicznie) teraz doszly te cierpniecia i stojace na
bacznosc serce - ostatnio lepiej - nie wiem czy od witaminy - w zasadzie
to serce zniknelo - choc zdaje mi sie ze wroci :( Opisalem to zeby
zdefiniowac to co ja nazywam slowem 'chmura' zeby przypomniec ze to nie
tylko jakas dziwna chmura mnie otaczająca od ktorej mijajacy mnie ludzie
na ulicach kaszlą (wiaze sie to tez z nieswiezym ubraniem ktore mi
przesiąka tym dziwnym 'pylem' ale zrodlem jest podkreslam moj uklad
oddechowy - nie jakas won mojego ciala czy cos takiego ktora jest
swieza jak u gentlemana przystojnego jak hugh grant albo i bardziej -
- moze z lekko przesadzam - tylko ze moja 'chmura' mnie zabija.
Wiec w sumie poradz mi co moglbym zrobic - ta bezcukrowa dieta moze?
jakies lekarstwa? Lekarze olewają moja chorobe na maksa - sam sie
zniechęcilem do jej leczenia ale ciezko dalibóg mi sie z tym zyje :(
dzieki
JS
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|