Data: 2007-11-02 10:09:12
Temat: Re: borelka, bol serca, mikrobiologia, mirka i ja
Od: "JS" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > john shade wrote:
> > >
> > >
> > > > Ssałem grejfruty (jeszcze przed citroseptem) ale pomagal mi tylko
gatunek
> > > > 'sweetie' - chyba z koncem lata (albo i jakos wczesniej) zniknął z
calego
> > > > miasta - inne nie dzialają - chyba ze faktycznie rozgryzalbym pestki.
> > > >
> > >
> > > doczytaj jak się robi ekstrakt, to naprawdę nie jest trudne ani zbyt
> > > czasochłonne. Pestek nie rozgryzaj.
> > >
> > Robienie citroseptu z grejfrutów to nie jest dla mnie
> > priorytet - priorytetem jest chmura.
> >
> > John Francis Shade
> >
>
> Psychicznie sie zle nie czuje - nawet dobrze - choc bez rewelacji - swiat
> mi sie uzwyklil -- ale fizycznie slabo, choc serce teraz w ostatnich dniach
> sie mniej odzywa jakby nieco powłuczę rękami i nogami - nie bardzo mam
> sile aby nimi ruszać, do tego fujarka tez mi jakby o wiele slabiej dziala -
> co mnie martwi - dziala ale jakby krocej i slabiej (ma mniejszą chęć do
> dzialanie) troche analogicznie jak rece i nogi :( Powinienem cos koniecznie
> z tym zrobić - wyleczyc sie - to chyba pilne. Myslalem zeby nawet ufundowac
> nagrodę typu wysle 500 z temu czyja dobra rada pozwoli mi sie dobrze wyleczyć
> i wrocic do stanu rześkiego fizycznego zdrowia :-(
>
> JS
P O M O C Y
JS
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|