Data: 2007-11-02 10:06:29
Temat: Re: borelka, bol serca, mikrobiologia, mirka i ja
Od: "JS" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > john shade wrote:
> >
> >
> > > Ssałem grejfruty (jeszcze przed citroseptem) ale pomagal mi tylko gatunek
> > > 'sweetie' - chyba z koncem lata (albo i jakos wczesniej) zniknął z calego
> > > miasta - inne nie dzialają - chyba ze faktycznie rozgryzalbym pestki.
> > >
> >
> > doczytaj jak się robi ekstrakt, to naprawdę nie jest trudne ani zbyt
> > czasochłonne. Pestek nie rozgryzaj.
> >
> Robienie citroseptu z grejfrutów to nie jest dla mnie
> priorytet - priorytetem jest chmura.
>
> John Francis Shade
>
Psychicznie sie zle nie czuje - nawet dobrze - choc bez rewelacji - swiat
mi sie uzwyklil -- ale fizycznie slabo, choc serce teraz w ostatnich dniach
sie mniej odzywa jakby nieco powłuczę rękami i nogami - nie bardzo mam
sile aby nimi ruszać, do tego fujarka tez mi jakby o wiele slabiej dziala -
co mnie martwi - dziala ale jakby krocej i slabiej (ma mniejszą chęć do
dzialanie) troche analogicznie jak rece i nogi :( Powinienem cos koniecznie
z tym zrobić - wyleczyc sie - to chyba pilne. Myslalem zeby nawet ufundowac
nagrodę typu wysle 500 z temu czyja dobra rada pozwoli mi sie dobrze wyleczyć
i wrocic do stanu rześkiego fizycznego zdrowia :-(
JS
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|