Data: 2002-04-29 12:53:27
Temat: Re: OT - chleb
Od: "kolorowa" <v...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Po prostu
> głupio się
> | poczułam w takiej sytuacji, kiedy ani się bronić ani wyjść z
> podniesionym
> | czołem.
>
> Hm... naprawdę godny pisania na grupę powód :-)
Jeśli nie jest godny, to dlaczego zadałeś sobie tyle trudu, żeby pisać tu
epistoły?;-)))
I jaki właściwie byłby ten godny?
> Już sobie poradziłaś, psychika w porządku czy jeszcze kilka osób
> musi napisać, że masz 100% racji i że trzeba było chaję zrobić w
> sklepie? :->
Dzięki za troskę. Jak napiszę, że wciąż cierpię, to rzucisz mi się na pomoc?
Tak Cię to boli, że nie jestem twardzielem? Wiem, wiem, nie lubisz jak się
za dużo myśli;-P
> Gdybym porysował czyjeś auto, czułbym się winny. On potrafił
> wjechać, to ja potrafię wyjechać :-)
> Po prostu trochę gimnastyki za kółkiem. Wyjeżdżałbym tak długo, aż
> nie wyjechałbym - ostatecznie próbowałbym przepchnąć na biegu
> tamto auto (skoro już pytasz :-)).
No niesamowite. W takim razie muszę koniecznie umówić się z nauczycielem
jazdy na manewry;-)))
> Ja po prostu staram się często wczuć w sytuację tej drugiej strony
> i sądzę, że to każdemu przydałoby się...
Czyli ja jestem po tej samej?;-P
(czytaj: zła
> expedientka wydarła pyska, a kolorowa wyglądała jak wyrzut
> sumienia... a Ty dziękujesz za wsparcie :-))) hehe)... i kto pisze
> pod publiczkę?
Didziak, ja się załamuję:-( Za wsparcie?
> Jak powtarzałem, tak powtórzę raz jeszcze: nie zabiegam o uznanie
> ludzi - zwłaszcza z Usenetu czy innych wirtualnych dupstw na
> sieci. Nie będę sobie robił z gęby dupy, plótł pierdoły, żeby moje
> akcje rosły, żeby jakieś żonate (! :-)) Panie mnie lubiły. Jeśli
> tak uważasz, to po co w ogóle ze mną dyskutujesz? :->
> Jeśli coś mówię to dlatego, że tak uważam - i nie dbam, czy to się
> innym podoba.
Ważne, żeby czytali;-)))
> A, jeszcze jedno - rozsypane puszki w markecie poukładałbym sam
> chichocząc ze swego niezgulstwa - nie chojraczyłbym, że wieś, że
> mi pod nogami układają stosy... no i nie wiem co ma do nich
> płacenie, skoro nadal są pełnowartościowym towarem... w
> przeciwieństwie do chlebka :->
A ja nie chcę ich zbierać i nie chcę chojraczyć.
W każdym razie nareszcie zrozumiałam, że należy przeprosić i naprawić nie
swoją szkodę. Tak, wiem, że lepiej późno niż wcale;-P
> Jak dla mnie E O T - jeśli czujesz potrzebę to odpisz, ale
> odpowiedzi z mojej strony już nie będzie.
Czułam potrzebę odpowiedzi.
> P.S. d-i-dziak, kororowa :-)
Bardzo przepraszam, postaram się, żeby się nie powtórzyło.
Małgosia
|