Strona główna Grupy pl.soc.rodzina konkubinat raz jeszcze

Grupy

Szukaj w grupach

 

konkubinat raz jeszcze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 373


« poprzedni wątek następny wątek »

261. Data: 2002-02-25 15:28:14

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "Alex Jańczak" <o...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Monika Gibes <i...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5djub$md0$...@n...tpi.pl...

> A obiecywałam sobie, że nie będę się odzywać na jej posty,
> a obiecywałam sobie....

Ciiii.. Ona myśli, że się ukryła pod nowym nickiem...
Niech nadal tak sądzi ;)

Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://www.olka.zis.com.pl **********************************



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


262. Data: 2002-02-25 15:49:52

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "ania" <p...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Alex Jańczak napisał(a) w wiadomości: ...
>Ciiii.. Ona myśli, że się ukryła pod nowym nickiem...
>Niech nadal tak sądzi ;)
Nie ukryłam się. Testowałam, czy działa nowe konto. Potrzebne mi było konto
w wp.
Widzę, że działa

Ania



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


263. Data: 2002-02-25 15:53:19

Temat: Re: [OT] konkubinat raz jeszcze
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora



> -----Original Message-----
> From: ania [mailto:p...@f...onet.pl]
> Posted At: Monday, February 25, 2002 4:50 PM
> Posted To: rodzina
> Conversation: konkubinat raz jeszcze
> Subject: Re: konkubinat raz jeszcze

> Nie ukryłam się. Testowałam, czy działa nowe konto. Potrzebne
> mi było konto
> w wp.
> Widzę, że działa

I dlatego właśnie napisałaś z dokładnie tego samego konta, co
poprzednio, za to podpisując się jako Imogena?
Ciekawe testowanie, zaiste...

Kami (rozbawiona?)
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


264. Data: 2002-02-25 15:54:17

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: "ania" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Monika Gibes napisał(a) w wiadomości: ...

>Uważasz, że kobieta (przez 5 lat pracująca jako dziennikarka radiowa i
>prasowa - częściowo zajmująca się tematyką społeczną), która ma za sobą
>rozwód, konkubinat i samotnie wychowuje dziecko ma mniejsze doświadczenie
>niż Ty?
>Aż się boję zapytać, co Ty poza "białym małżeństwem" w Wlk. Brytanii
>przeszłaś. Pewno usłyszałabym wstrząsającą historię gwałtu, maltretowania w
>dzieciństwie i wciskania funtów przez małą szparkę do kościelnej skarbonki
>itp. Jestem pod wrażeniem....
>
>Monika
Na szczęście poza bardzo udanym i juz ładny kawał czasu trwajacym
małżeństwem i urodzeniem dziecka nie przeszłam nic więcej.

Za to tobie szybko to wszystko poszło.

Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


265. Data: 2002-02-25 15:58:39

Temat: Re: [OT] konkubinat raz jeszcze
Od: "ania" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Kami napisał(a) w wiadomości:
<1...@j...j
asien.net>...
>
>
>> Cześć. Witam wszystkich w tj grupie.
>[ciach reszta]
>
>Aniu, i po co ta szopka? Nie zmieniłaś konfiguracji konta w Outlooku,
>ani adresu.
>A podobno miałaś zamilknąć?
>I po cholerę ten nieudany atak na Monikę? Tak na dobry początek? :-\\
>
>Kami (bardzo zniesmaczona :-\\ )

Raczej na dobry koniec.
Tu macie racje. Po prostu potrzebne mi nowe konto i własny adres, bo w
ramach bezpłatnego dostępu podłaczyliśmy się z mężem na komputery i już
każdy będzie odbierał tylko swoje maile. Poprzedni adres zostanie z nim, bo
on i tak więcej z niego korzystał.
Na czymś trzeba było to nowe konto przetestować.

Ania



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


266. Data: 2002-02-25 18:25:50

Temat: Re: Odp: konkubinat raz jeszcze
Od: "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "didziak" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:a5c3nl$g9r$1@zeus.polsl.gliwice.pl...

> Jola uznala wlasnie, ze TO TY WYCIERASZ sobie buty nickiem DL - bo
> pozostajesz w jawnej sprzecznosci z posiadaczem owego aliasa. Wyrazila
> rowniez swoj zal z powodu tego, ze bedziesz nieuchronnie kojarzony na
> grupie z Malgosia(?). A to nie jest ujma dla Ciebie (przeciez Ty sie
> nie wstydzisz tego, jaki jestes, swoich pogladow nie zmieniasz i
> wstydzic sie ich tez nie wstydzisz - jest Ci tak dobrze i w ogole,
> prawda? :-))))))))))))) - to komplement dla Twojej zony - ze ma dobre
> imie na grupie... A teraz bedzie kojarzona z Toba - mezem, dla ktorego
> wykladnia slowa 'tolerancja' ma dosc inkwizycyjny wymiar.
> Tu tez moje zdanie jest zbiezne - szkoda, ze Malgorzata bedzie
> kojarzona z Toba.


Dawidzie!
Uważam, że się rozpędziłeś. I to trochę za bardzo. Chcesz konkretów ? Proszę
bardzo.
1. Małgorzata nie ma nic przeciwko kojarzeniu jej z Piotrem Majkowskim o
nicku - DL, a wręcz przeciwnie.
2. Piotr mimo wielu niepochlebnych opinii, zdania nie zmienił i ciężko to
uznać za niekonsekwencję.
3. Piotr nigdy nie pisywał pod "publiczkę" aby wszyscy mu przyklaskiwali,
żeby wyrobić sobie "markę". Ma więcej odwagi cywilnej niż ja. Czasem
przemilczam "trudne tematy" aby nie wplątywać się w idiotyczne pyskówki.
Niestety on w tym wypadku jest "prawdziwszy" niż ja.
4. Nie odpisywał nikomu w sposób nie licujący z ogólnie przyjętą netykietą.
Jeśli pisywał ostro to tylko w odpowiedzi na "ostre słowa" lub "wielce
zakamuflowane" aluzje. :-))))))
5. Jeśli wyraził się niepochlebnie o wolnych związkach - miał do tego
prawo - takie poglądy wyniósł z domu. Tak jak ktoś może wyrażać się
niepochlebnie o "patologicznych małżeństwach" pokropionych w kościele.
6. Ze względu na przekonania religijne (wybacz mi to mieszanie religii do
spraw tak błahych jak konkubinat) nie może tolerancyjnie odnosić się do
życia na znaczek skarbowy, jako, że stałoby to w sprzeczności z
przekonaniami.
7. Rozumiem, że najbardziej bolące wszystkich słowa dotyczyły następującego
cytatu "Pogardzam ludźmi zakłamanymi, nie mającymi odwagi zaakceptować
samych
siebie. Związki konkubenckie są dla mnie zwyrodnieniem, z którym można żyć,
ale bezczelnością jest chwalenie się i stawianie ich na równi z
małżeństwem."
No dobrze - Powiedz mi Dawidzie czy ty aby nie pogardzasz ludźmi
zakłamanymi? Bo tak właśnie odbieram niektóre z Twoich postów. A jak inaczej
nazwać postawę - "Kochanie zrobiłem Ci dziecko, kocham cię okrutnie do
grobowej deski, ale ślubu z Tobą nie wezmę - bo co koledzy powiedzą?" albo
"Jam Twoja na wieki, ale nie licz na ślub bo może przytrafi mi się coś
ciekawszego?" W tym tkwi istota owego zakłamania... Zostawienie sobie tzw.
wyjścia awaryjnego. Dobrze jest jak jest a jak będzie źle to się rozstaniemy
bez żalu i bez włóczenia po sądach. Czymże jest taki sąd? Czy tylko
wywlekaniem rodzinnych brudów, które nie powinny ujrzeć światła dziennego?
Czy przyznaniem się do klęski naszej życiowej dotychczasowej postawy? Czy
przyznaniem sie do niewłaściwego wyboru? Czy przyznaniem się do tego, że nie
byliśmy w stanie stworzyć czegoś trwałego? Złamaniem przysięgi? Jeśli kocha
się kogoś naprawdę, to chce się z tym kimś być na zawsze. Nie powinno się
zakładać z góry, że może wymienimy za jakiś czas czasową żonę/męża na nowszy
model. A związki konkubinackie (poza wyjątkami potwierdzającymi regułę)
najczęściej są czasowe. Potrafię zrozumieć, że ktoś nie może zawrzeć ślubu
tymczasowo - bo ma nieuregulowaną sytuację z poprzednim partnerem. Potrafię
zrozumieć strach przed ponownym związkiem, jeśli poprzednie małżeństwo było
klęską. Ale czy taki związek jest dobry? Z naszego - powtarzam NASZEGO
punktu widzenia niestety nie. Pytanie rozpoczynające cały ten wątek
dotyczyło istoty konkubinatu. Nie zapytano nas czy akceptujemy Ulę, Mrówcię
czy inne panie żyjące z tego czy innego powodu w nieformalnym związku. I czy
przypadkiem nimi nie pogardzamy. To o konkubinacie wypowiedział się Piotr -
dodając wcześniej, że JEMU konkubinat kojarzy się najczęściej z kronikami
policyjnymi. Ile tragedii rodzinnych wywlekanych jest na światło dzienne
przez pismaków - pieprzyku zawsze dodaje fakt, że dochodzi do nich w
związkach nieformalnych. Co nie oznacza również, że nie dochodzi do nich w
małżeństwach. Ale brukowce upodobały sobie tych nieszczęsnych konkubentów i
konkubiny.
Wracając jeszcze przez moment do kwestii wiary - dla każdego katolika -
takie związki są odpowiednikiem - cudzołożenia i stawianie ich na równi z
sakramentem małżeństwa jest nieporozumieniem.
8. Ugryzł również co poniektórych "kochający mąż i ojciec". Dobrze macie
rację - w 100% - zabrzmiało to patetycznie i na wyrost. Dlaczego? Bo w
naszych czasach ciężko znaleźć takiego kochającego ojca i męża. Tak - to
dinozaury i eksponaty muzealne. Nota bene - Gladiator jest super Dawidzie
:-)))) Ale otwórzmy szafę i mówmy do rzeczy. To co o sobie powiedział Piotr
jest prawdą. Jest kochającym ojcem i mężem. I chyba tylko ja potrafię
powiedzieć coś na ten temat oraz Ci którzy znają nas nie tylko on-line. W
takim świetle czepianie się tego wg. grupy patetycznego stwierdzenia jest
nader idiotyczne. To nie przechwałka, samospełniająca się przepowiednia - to
jest nasza rzeczywistość. Dla niektórych być może nieznana i nieosiągalna.
9. Jeśli grupa uzna, że Małgorzata ma tak samo "nasrane" w mózgownicy jak
wg.opinii większości "nieokrzesane bydlę mieniące się jej mężem" - to
również dziury z tego powodu w niebie nie będzie.
10. Piotr nie przeczytał tego postu. I mam nadzieję, że dziś nie wlezie na
grupę, bo się uczy. Więc proszę mi nie machać przed nosem argumentami, że
Piotr musi się chować za moją spódnicą. Napisałam ten może dość niegrzeczny
post, nie dlatego, że sobie szopkę robicie z Majkowskiego. Najbardziej mnie
rożwścieczyło to Dawidzie, że suponujesz, że Piotr psuje mi opinię na grupie
i jaka ja muszę być z tego powodu nieszczęśliwa. Guzik - nie jestem :-))))))
Ze mną jest gorzej Dawidzie - jestem dumna z Piotra. Może powinieneś
zasugerować z kolei Piotrowi by oddał mnie do czubków? :-P

> Podsumowujac w skrocie - przesadzasz i innym wytykasz swoje
> potkniecia.

Co ostatnimi czasy grupa czyni nagminnie. Bez obrazy - lokalne wojenki na
grupach dyskusyjnych to normalka i trzeba to przeżyć??? Przeczytać????

> Najlatwiej czepic sie czegos, co przedstawi naszego rozmowce jako
> chama i gbura, ponizej NASZEGO poziomu, prawda? :-)

No właśnie - nie ujełabym tego lepiej :-)

Pozdrawiam
Małgorzata



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


267. Data: 2002-02-25 18:40:34

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Monika Gibes napisała

: Uważasz, że kobieta (przez 5 lat pracująca jako dziennikarka radiowa i
: prasowa - częściowo zajmująca się tematyką społeczną), która ma za sobą
: rozwód, konkubinat i samotnie wychowuje dziecko ma mniejsze doświadczenie
: niż Ty?

Moniko, ale komu Ty się tłumaczysz? I po co?
Szkoda czasu.
--
Pozdrawiam
Maja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


268. Data: 2002-02-25 19:00:45

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

ania napisała

: BTW. Monika zdradziła swój wiek. W wielu sprawach, w ktorych tak zajadle
: zabiera glos, nie może mieć zbyt wiele doswiadczenia, bo przyznaje, że miała
: już lekcje religii w szkole.Czyli w najlepszym razie ma 30 lat.

Dziewczyno opanuj się! Twoje argumenty są tak beznadziejnie głupie, że aż dech
zapiera. Dyskutuj, broń się, ale nie za cenę robienia z siebie kretynki i przy
okazji obrażania innych ludzi.
BTW - miałaś się zająć rodziną, a Internet zostawić w spokoju. Czyżby jednak
uzależnienie od sieci? Śmiech na sali.

--
Maja



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


269. Data: 2002-02-25 19:24:03

Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Od: Marynatka <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 25 Feb 2002 16:49:52 +0100, podpisując się jako "ania"
<p...@f...onet.pl>, napisałeś (aś) :


>Nie ukryłam się. Testowałam, czy działa nowe konto. Potrzebne mi było konto
>w wp.
>Widzę, że działa

Do testowania sluzy grupa pl.test

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


270. Data: 2002-02-25 21:38:10

Temat: Re: [OT] konkubinat raz jeszcze
Od: "Ania Björk \(sveana\)" <a...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

> Raczej na dobry koniec.

tere fere kuku strzela ania kula w plot.....


> Tu macie racje. Po prostu potrzebne mi nowe konto i własny adres, bo w
> ramach bezpłatnego dostępu

I co ty teraz z ta fura funtow zrobisz? Szczelinki poszerzac, no juz! (to do
koscielnych haselko bylo)


podłaczyliśmy się z mężem na komputery i już
> każdy będzie odbierał tylko swoje maile.

Brawo! Bardzo nas tu interesuje, jak to u was w domu ta wspolnota malzenska
wyglada. No i prosze, mamy pierwsze pikantne opisy. Wow!


> Na czymś trzeba było to nowe konto przetestować.


A testuj, na test.pl najlepiej, a jak tu bedziesz testowac kolejne konta (bo
kto wie, ile ich w tej goraczce malzenskich nocy komputerowych splodzicie),
to badz przygotowana na rozne ciekawostki w odpowiedzi......
>
Anna B. (to ja, ktora niby rozumiesz)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 26 . [ 27 ] . 28 ... 38


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kino, po raz pierwszy!
jeszcze o paleniu...
Odmowilam przyjecia domu - podziekowania
Problemy w pracy
Poddaje sie :-( (długie)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »