Data: 2005-07-01 14:12:45
Temat: Re: (OT) napiwki
Od: "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dunia <d...@n...o2.pl> napisał(a):
>
> Wlasnie. A napiwek to przewazniej jakis tam % od ceny uslugi. W Polsce
> fryzjerka ucieszy sie bardzo z napiwku wysokosci 5 zl... a w USA 1.5$
> to byloby straszne faux pas. ;-)
ja z reguly daje okolo 15%-max 20% ceny uslugi.
> Chodzilo mi tylko o to, ze napiwki sa kwestia kulturowa. W Polsce
> wlasnie widac, jak jest, w USA mus, w Japonii napiwki nie sa znane (i
> nawet nie probujcie ich dawac ;-) ).
a pewnie, ze kulturowa.
-- kasica
|