Rodzinne walentynki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 313

281. Data: 2005-02-16 20:18:34

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Co z tego że napiszesz że Cię moda nie obchodzi jak potem piszesz że nie
> depilujesz brwi i dodajesz od razu że to teraz modne?

Sowa, litości, nie kompromituj się - to nie ja "dodałam od razu, że to teraz
modne". Co prawda imię tej osoby, podobnie jak moje zaczyna się na M., ale to
naprawdę nie byłam ja :D

> Tak samo z opinią ludzi która Cię niby nie obchodzi a tak zajadle z owymi
> ludźmi dyskutujesz i nawet po nickach za uszy wyciągasz w ramach przykładu,
> że niby mieli czelność cos tam sobie wyobrazić i napisać.

Bo dyskusja to rodzaj treningu... Przynajmniej po nim człowiek jest w stanie
zorientować się kto co napisał ;)

> A czy jak ja napiszę że jestem zawsze miła, subtelna, nigdy się z nikim nie
> kłócę , jestem 100% tolerancyjna, bezpruderyjna i zawsze chce mi się kochać
> i w dodatku pięknie śpiewam to mi ktoś uwierzy?

W to uwierzę....

pozdrawiam

Monika

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

282. Data: 2005-02-16 20:46:37

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> ten cytat wyjelas z kontektu, w ktorym
> dyskutujemy o "komercjalizacji" walentynek,
> "mody" i co tam jeszcze. nie ma zadnego
> podtekstu ladne, nieladne, jesli juz
> to predzej modne/niemodne, ale nie ma
> zadnej tu mowy o wymaganiu, estetyce.

Poczekaj, bo już się pogubiłam...

To Ty uważasz, że depilowanie nóg i regulacja brwii jest modne czy niemodne ?

I jeśli chodziło Ci tylko o kontekst modne/niemodne dlaczego użyłaś takiego
porównania - z myciem zebów? To mycie zębów nie jest w kontekście wymagań
(zdrowotnych) i estetyki tylko w kontekście modne/niemodne ?

No, no, czego to się człowiek nie dowiaduje na grupie...

> > Co chciałaś nam powiedzieć ? (bo, popatrz, nie tylko ja odebrałam, że
> > potępiasz niewydepilowane nogi)
>
> a kto jeszcze?

Wydawało mi się, że Margola, Zboczek, OldRena i sama Basia odnieśli wrażenie,
że porównujesz niewydepilowane nogi do nieumytych zębów.

pozdrawiam

Monika

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

283. Data: 2005-02-16 20:48:39

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie wydawało Ci się.
>

Dzięki, bo już miałam wrażenie, że rzeczywiście mam urojenia ;)

I że sama mówiłam o tym passe ;)

pozdr

Monika

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

284. Data: 2005-02-16 20:56:07

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> (...)
> no coz, jesli ktos nie odroznia Swieta Bozego
> Nardozenia, od Dnia Matki, to kolor wlosow
> ma najmniejsze tu znaczenie.

O, to jest właśnie merytoryczna odpowiedź na mój argument ;)
Twoja teoria, że święta nowsze mają bardziej nachalny marketing obroniła się
sama ;)

:D

>
> > OK, zatem skoncentrujmy się na przykładach, które napisałaś.
> >
> > Dawno, dawno temu (czyli jakieś 10 lat temu), gdy Walentynki były jeszcze
> > młodszym świętem, nachalna akcja marketingowa wobec walentynek była mniej
> > więcej taka jak przy okazji dnia Matki czy Dnia Dziecka.
> > Czyli IMHO nie "świeżość" święta ma wpływ na rozmach akcji marketingowej...
>
> jakos nie przypominam sobie nachalnej akcji
> propagandowej wobec ww swiat...

No, właśnie.

>
>
> >> > Ups... Chemia też jest passe ? ;)
> >>
> >>
> >> tez?? passe?? znowu jakies urojenia?
> >
> > A mnie się wydawało, że kolorowa napisała, że depilacja brwi jest passe....
>
> az sie boje myslec co ci sie wydawalo, bo
> ostatnio twoje wydawanie sa conajmniej zaskakujace...

Dla Ciebie? Nie wątpię....

>
> >> poczytaj swoje wypowiedzi zaczynajac od pierwszego
> >> postu.
> >
> > Zero konkretów, zero konkretów...
>
> zero konkretow dla ciebie jest poczytaj swoj
> pierwotny post? mam ci go zacytowac?

A mogę prosić o replay'a po polsku ?

> > Ale wcale mnie to nie dziwi, bo choćbym
> > nie wiem jak się postarała, nie potrafiłabyś powiedzieć, gdzie konkretnie
> > jest moja nagonka na to święto :D
>
> normalnie nigdzie, wszyscy, ktorzy podjeci z toba
> dyskusje, sa slepi tak samo jak ja.

Nie, to jest teraz nagonka na Ciebie, a nie na Walentynki ;) Chyba, że masz
zwyczaj mówić do lustra "walentynki to ja" ;)

:D

>
> >> wymaganie? iz oczekuje od danej oosby zrozbienia tego co
> >> wymagam.
> >
> > Czyli po prostu mają coś zrobić ??
>
> moga jeszcze jezyk pokazac.

To mają coś zrobić czy nie mają (w Twoim odczuciu)? Bo chciałabym wyłapać tę
róznicę między "wymagam, żeby ktoś coś zrobił" a "w moim odczuciu ktoś ma coś
zrobić"

pozdrawiam

Monika

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

285. Data: 2005-02-16 20:59:48

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie doceniasz ich, Główna Łowczynio. Się tak rozpędziły w zeszłym roku,
> że w tym objawiło je około połowy stycznia.

O, choryńdzium! Rzeczywiście ich nie doceniam :( Dlatego mi się z tej nagonki
wyrwały ;) Nigdy nie wolno niedoceniać osaczanego przeciwnika :D

pozdr

Monika

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

286. Data: 2005-02-16 21:24:45

Temat: Re: OT spiochy dla puchatego
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka> szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 16 Feb 2005 19:24:31 +0100, Eulalka <e...@w...pl> wrote:

>Tak mi się skojarzyło z odzieżą:

To skoro się zrobiło poetycko, to i ja copypastnę mój
absolutnie TOP TEN i Namberłan (Tuwim):

Słodkie kląskania i trele
Słowik w gałązkach wyczynia
(Erithacus philomele,
Zwany też Aedon luscinia).

Jakaż ta trawka majowa
Do twej sukienki przylgnęła?
To kurza noga krajowa
(Portulaca aleracea).

O, jak swawolny wiew igra
Koroneczkami twych falban!
Bez pachnie (Sambucus nigra),
Spójrz - brzoza (Betula alba).

Do różowiutkich twych uszek
Ćwierk jakiś dobiegł niezwykły...
To ptak - świstunka piecuszek,
(Phyloscopus trochilus) zwykły.

Błagania moje wynagrodź,
Kocham cię wzniośle i szczytnie!
Daj mi twe usta, a paproć
(Aspidum fiix) zakwitnie.

Nie dziw się, że drżę jak młokos,
Że płonę w namiętnym szale!
Spojrz, luba, oto żywokost
(Symphitum officinale)!

Libido czuję do ciebie,
Ożenię się, chcę mieć dzieci!...
Oto Bliźnięta na niebie...
Alfa Małego Psa świeci!...

pozdrawiam serdecznie,

Andrzej Garapich

--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

287. Data: 2005-02-16 21:42:48

Temat: Re: OT spiochy dla puchatego
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka
pl a t...@t...zmyłka> napisał(a):

> TOP TEN i Namberłan

U mnie to się nazywało "Noc majowa zakochanego przyrodnika", ale może
jakiś passe ten tytuł... ;)

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

288. Data: 2005-02-16 22:04:46

Temat: Re: OT spiochy dla puchatego
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik siwa napisał:

>>TOP TEN i Namberłan
>
>
> U mnie to się nazywało "Noc majowa zakochanego przyrodnika", ale może
> jakiś passe ten tytuł... ;)
>
Nie - jest bardzo trendy! :)

Eulalka, co jej sie bardzo spodobało

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

289. Data: 2005-02-17 03:37:25

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"idiom" <i...@v...pl> wrote in message
news:3ed3.00000686.4213b12c@newsgate.onet.pl...
> Poczekaj, bo już się pogubiłam...

widze.

>
> To Ty uważasz, że depilowanie nóg i regulacja brwii jest modne czy niemodne ?

co ja uwazam nie ma za duzo znaczenia, grunt, ze obecnie
wiekosc pan goli nogi.
>
> I jeśli chodziło Ci tylko o kontekst modne/niemodne dlaczego użyłaś takiego
> porównania - z myciem zebów?

bo mi takie akurat do glowy przyszlo.

>To mycie zębów nie jest w kontekście wymagań
> (zdrowotnych) i estetyki tylko w kontekście modne/niemodne ?

jw.

> No, no, czego to się człowiek nie dowiaduje na grupie...

czego? bo w twoim przypadku, to ty nawet cos sie dowiesz nawet
jak nie jest napisane ;)

>
>
>> > Co chciałaś nam powiedzieć ? (bo, popatrz, nie tylko ja odebrałam, że
>> > potępiasz niewydepilowane nogi)
>>
>> a kto jeszcze?
>
>
> Wydawało mi się, że Margola, Zboczek, OldRena i sama Basia odnieśli wrażenie,
> że porównujesz niewydepilowane nogi do nieumytych zębów.

odniesli sie do nieforunnego porownania, a nie
do "ladnego/nieladnego/wymagane/niewymagane.
dlatego twoje interpretacje, ze ja cos tam
wymagam, i cos jest nieladne jest wyssane z twojego
palca.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

290. Data: 2005-02-17 03:47:49

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"idiom" <i...@v...pl> wrote in message
news:3ed3.0000068f.4213b366@newsgate.onet.pl...
> A mogę prosić o replay'a po polsku ?
(..)
> Nie, to jest teraz nagonka na Ciebie, a nie na Walentynki ;) Chyba, że masz
(...)
> To mają coś zrobić czy nie mają (w Twoim odczuciu)? Bo chciałabym wyłapać tę
> róznicę między "wymagam, żeby ktoś coś zrobił" a "w moim odczuciu ktoś ma coś
> zrobić"

mam nadzieje, ze jak sobie odpoczniesz to odpowiesz
jeszcze raz, inaczej trudno jest dyskutowac na tym
poziomie.

iwon(k)a