Dnia 9/18/2005 2:56 PM,Użytkownik Czarnulka usiadł wygodnie i napisał:


> Oj bonku, ale Miodkowi się pogorszyło (pierwsze zajęcia z kultury jęz.
> polskiego - "Proszę nie słuchać prof. Miodka, bo mu się coś zrobiło" :)
> i zamiast jakoś normować język, on chce wrócić do iście przedpotopowych
> tendencji - żeby każde kolejne pokolenie tak bardzo popychało język, żeby
> porozumienie śródpokoleniowe nie było możliwe.

No, tu możemy podyskutować, bo Miodek to, owszem, zdeklarowany liberał,
ale ja również, więc jego poglądom mogę tylko przyklasnąć. Poza tym
wydaje mi się, że te zmiany rozegrają się w przeciągu dużo dłuższego
czasu niż jedno pokolenie :) No i jeszcze coś: przecież rozumiesz bez
problemów język książek z XIX wieku, a minęło więcej niż jedno pokolenie :)
> A mnie się marzy taka Rada Języka, jak na Litwie :)

Tylko nie to :)
No, ale to nie na tę grupę kompletnie, więc może na tym skończymy :)

Krusz.
PS. Wiedziałam, że się odezwiesz ;-P :)
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."