Data: 2005-02-25 17:15:19
Temat: Re: Obcinac czy nie?
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Malgorzata Lewicka" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
news:slrnd1u9iv.s2p.saddie@aravis.itpp.pl...
> Mam problem natury fryzjerskiej. Otóż mam już dość swoich włosów,
> cienkie, rzadkie i do kitu, i bardzo chciałabym się ostrzyc na tak krótko,
> jak się tylko da.
Sprecyzuj, czy "tak krótko jak się tylko da" to kilkumilimetrowy jeż, (jak
np. u jednej z sióstr Sistars), czy bardziej w kierunku męskiej fryzury
(kilka cm). W pierwszym przypadku to gęstość włosów raczej nie ma znaczenia,
natomiast kluczowy jest ładny kształ czaszki, no i czy Ci samopoczucie nie
będzie Ci szwankować, gdy pozbawisz się choć szczątkowej zasłony z włosów
(niektórzy źle to znoszą). W drugim przypadku trzeba poszukać dobrego
fryzjera i nastawić się na codzienną stylizację, ale efekt może być bardzo
fajny, zwłaszcza jeśli oprócz obcięcia fryzjer położy Ci jakiś twarzowy
kolor na włosy.
Tak czy inaczej - ścinaj. Jeśli przy obecnej długości Twoje włosy są zbyt
słabe/cienkie/rzadkie, by wyglądać ładnie, to nie ma się co szczypać, tylko
skracać.
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
|