Data: 2002-06-03 09:03:42
Temat: Re: Obgryzione modrzewie
Od: "Jagoda" <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik AnkaS w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:
> Czy ktos moze zabawic sie we wrozke i przepowiedziec
> czy modrzewie cos wypuszcza z tej ogryzionej strony,
> czy do konca zycia beda łyse.
Jeśli zostawił choć kawalki gałązek, to powinny się zazielenić. Możesz cały
modrzew przyciąc na 3/4 dł gałązek (wierzchołek też) wtedy będzie rósł w
gęstą zieloną kolumnę, a konie odgrodź przy pomocy dwóch wysokich kołków
(przy ogrodzeniu za modrzewiem) oplecionych drutem, niekoniecznie
kolczastym.
Czy Jeffrey przezyje?
> Swierczki pewnie wypuszczą po 3 czubki w nastepnym sezonie,
> czy mam sostawic po jednym a reszte uszczknąć, żeby miały pokrój choinkowy
Zostaw taki jaki jest. Sam powinien wyprowadzić stożek z jednej z gałązek
bocznych .
> Co to znaczy spałowanie. Bo kojarzy misie to tylko z MO, lub ZOMO
Dotyczy to futrzaków, kozła albo jelenia, które na przełomie maja i czerwca
wycierają sobie scypuł przeważnie o najładniejsze, najdroższe i najbliższe
Twemu sercu drzewko(:-((. Z tego drzewka, po spotkaniu z futrzaka rogami
pozostaje tylko łysy obdarty z kory (jak pałka) pieniek.
> Czy ktos wie w jakiej odległości od granicy mozna sadzic drzewa i krzewy.
> Chyba kiedys bylo na grupie, ale nie moge znalezc. NA moje uwagi do
> gospodarza, ze konie obgryzaja modrzewie stwierdzil, ze sa za blisko
granicy.
> A są ok. 1m od granicy
NIE MA przepisów mówiących o dozwolonej odległości sadzenia drzew od granicy
działki prywatnej . Niektórzy błędnie interpretują przepis dotyczący tylko
ogródków działkowych, gdzie taka odległośc została ustalona . Podkreślam:
dotyczy ona tylko wewnątrz ogródków działkowych .
Pozdrawiam -Jagoda
|