Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: tren R <t...@n...sieciowy>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Obiektyw a trwałość małżeństwa
Date: Thu, 05 Mar 2009 22:16:20 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 99
Message-ID: <gopff5$4v6$1@news.onet.pl>
References: goirkp$k5t$...@n...onet.pl
<d...@1...googlegroups.com>
<gok6p3$vmc$1@news.onet.pl>
<f...@n...googlegroups.com>
<gokeid$m2r$1@news.onet.pl>
<e...@r...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: cpr140.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1236287781 5094 83.31.223.140 (5 Mar 2009 21:16:21 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 5 Mar 2009 21:16:21 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.18 (Windows/20081105)
In-Reply-To: <e...@r...googlegroups.com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:443829
Ukryj nagłówki
Hanka pisze:
> On 4 Mar, 00:30, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
>
>>>> pytam się - gdzie sens w poście kamy, o co jej chodziło?
>>> Nie wiem.
>>> Nie siedze w jej glowie.
>> ale w mojej tak jakbyś chciała usiąść.
>
> Nie.
> Opowiadam tylko o swoich, na temat Twojej glowy, wrazeniach.
>
> Zderzenie dwoch subiektywizmow, ot co.
jak zwał tak zwał w zasadzie.
mechanizm jest taki sam - próbujesz wyobrazić sobie co zaskoczyło w tym
mechanizmie. czyli musisz zastanawiać sie nad układem kół zębatych.
nie ma inaczej.
>>> Moze oczekiwala tu jakiejs rozmowy, pomocy, ale po otrzymaniu scierka
>>> po nogach, uciekla?
>> a rozmawiałaś z nią?
>
> Nie, poniewaz mam swiadomosc, ze nie moglabym obecnie pomoc w zaden
> konkretny sposob.
nie do końca rozumiem.
czy wykonanie telefonu do jakiejś instytucji lub zasugerowanie tego
kamie, nie jest już pomocą?
imho, twoja świadomość braku możliwości to tylko wygodny parawan dla nic
nie robienia.
>>>> nikt mi nie będzie wygodnicko wmawiał, że jestem przeczulony na punkcie
>>>> "rzekomego" atakowania krk.
>>> Odnosze wrazenie. Niczego Ci nie wmawiam, a juz tym bardziej
>>> wygodnicko.
>>> Dlaczego tak sie jezysz na ten temat?
>>> Jakies watpliwosci, pilnie skrywane nawet przed samym soba?
>> nie na ten temat.
>> jeżę się, jak słusznie zauważyłaś, ale na zupełnie inny temat.
>
> Na jaki?
na posługiwanie sie moja osobą do legitymizowania stwierdzeń w rodzaju
"zakonnica - musi być święta".
>>>> nie zauważyłaś, ze pytam o to "co zrobiłaś"?
>>>> ja się wypowiedziałem, zakładając, że to blaga.
>>>> skoro ty tak nie zakładasz, czy nie powinnaś jakoś konstruktywnie
>>>> zareagować? zrobić coś, by to przerwać?
>>>> owszem nie musisz.
>>> No wlasnie.
>> ale ciekawe, że musiałaś mi imputować powyższe:
>> "Fakt przyodziania szat zakonnych czy sutanny kaplanskiej nie zmienia
>> automatycznie CZLOWIEKA w jakaś swieta maszyne o wylacznie anielskich
>> cechach".
>> bo tak to zrozumiałem - skoro rozmawiasz ze mną i o mojej interpretacji,
>> to chyba jasne jest, że powyższe wziąłem do siebie.
>
> Nie, moim zamiarem nie bylo imputowanie Ci czegokolwiek, a tylko
> ewentualne poddanie dyskusji mozliwosci zachowan jak najbardziej
> ludzkich, w wykonaniu osob, ktorym przypisuje sie niekiedy,
> zdecydowanie blednie, MZ, cechy anielskie wlasnie.
ok, kto przypisuje?
bo właśnie, ja wole tak trochę konkretniej.
po czyjej wypowiedzi powstały twoje wrażenia?
> Nie zasygnalizowalam w zaden sposob przejscia na poziomy ogolne,
> mylnie zakladajac, ze moj tok rozumowania jest klarowny.
> Widzimy jednak, ze bez szczegolowych uzgodnien nie da sie rozmawiac na
> powazne tematy.
> Pojscie na zywiol sprawdza sie w rozmowach typu ping-pong, gdzie
> kolejne odpowiedzi moga osiagac dowolny poziom abstrakcji.
ja jestem zdania, że generalnie rozmowa w necie będzie zawsze bardzo
nieprecyzyjna - ze względu choćby na zasadniczą różnicę między
formułowaniem myśli słowem pisanym a mówionym. piszemy o wiele mniej niż
byśmy powiedzieli.
> Niezawodnie natomiast spisuje sie zachowywanie wobec rozmowcow
> odrobiny dystansu, z ewentualnym dopytaniem szczegolow, a nie z
> automatycznymi ocenami, ZAWSZE subiektywnymi.
subiektywne spojrzenie - uczciwie przyznane ma swoją wartość.
dlatego ja doceniam np pospieszalskiego. za to, że wiem, czego się po
nim spodziewać. jest uczciwy w swoim subiektywnym widzeniu świata.
ale to tak btw, bo może akurat ty go nie lubisz, więc z chęcią wkładam
taki utrudniacz do dialogu :)
> Stad w moich wypowiedziach slowa typu: odnosze wrazenie.
> Bo to ZAWSZE bedzie tylko MOJE wrazenie, nigdy zas: pewnosc.
a to już imho asekuranctwo posunięte za granicę przejrzystości.
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|