Data: 2010-10-30 22:26:32
Temat: Re: Obłęd innym jest pisany?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nowy lepszy tren R pisze:
> Dnia 30-październik-10 w ramce <news:iai39o$top$14@node1.news.atman.pl>
> pędzel Paulinka zmalował:
>
>> medea pisze:
>>> W dniu 2010-10-30 21:27, Nowy lepszy tren R pisze:
>>>
>>>> Wiesz kiedy w życiu najlepiej zarobiłem? Tak relatywnie do możliwości.
>>>> Jako gówniarz z wczesnej podstawówki - kiedy myłem szyby na stacji
>>>> benzynowej. Nikt tego nigdzie jeszcze nie robił. To były mega kokosy.
>>> Mam dokładnie takie samo doświadczenie. Tak zarobiłam na swoje pierwsze
>>> markowe adidasy. Miałam pracować na nie miesiąc (to było b.dawno temu,
>>> byłam świeżo po maturze), a zarobiłam w 2 dni. Przez kolejne dni
>>> zarobiłam na pierwsze samodzielne wakacje w górach.
>> Ja 'zarobiłam' na wakacje po podstawówce pracując w przybytku ala Społem.
>> Stałam na stoisku warzywnym, przyszła paniusia i zaczęła wymyślać.
>> Wybrała w końcu dorodnego arbuza, którego ja ze złością jej wrzuciłam do
>> jednorazowej reklamówki. Arbuz się pięknie na posadzce rozwalił, bo
>> reklamówka była słaba. Pan kierownik powiedział tylko : ciesz się
>> dziewczyno, że to twój ostatni dzień pracy.
>> Wypłata starczyła wtedy na martensy, wakacje w Czeskiej Lipie
>> zasponsorował tato :)
>
> To ja dorzucę opowieść o pracy w "fabryce" oranżady w Radomiu. Powiem tylko
> tyle - nigdy, za żadne skarby nie zmusił mnie potem nikt do wypicia
> oranżady kupionej w sklepie. Dodam, że jednym z moich obowiązków było
> "skrzybanie". Polegało to na tym, że co 2 dni trzeba było "wyskrzybać"
> maszynę do mycia butelek ze szlamu, który sie na niej zbierał. Brałem więc
> "skrzybaczkę" i "skrzybałem". Tymi samymi ręcami myłem butelki (myłem - to
> nadużycie - płukałem) i napełniałem ekstraktem. I co kurna, nikt od tego
> się nie pochorował. A teraz te pieprzone konserwanty...!
Chciałam kiedyś kupić mamie za swoje pieniądze prezent pod choinkę i
pracowałam w Hipermarkecie (rok 1996). Pakowałam białą kiełbasę do
paczek. Nigdy w życiu tego nie zjem.
--
Paulinka
|