« poprzedni wątek | następny wątek » |
241. Data: 2006-09-27 21:30:20
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęDnia Wed, 27 Sep 2006 22:54:19 +0200, Nixe w wiadomości
<news:efeods$15jj$1@news.mm.pl> napisał(a):
>> Uczeń na sprawdzianie bierze do ręki, kładzie przed sobą i przepisuje
>> pracę kolegi. Czy jego zachowanie zgodnie z rozporządzeniem może, czy
>> nie może mieć wpływu na ocenę?
> A czy dużym problemem jest przesadzenie ucznia do ławki, gdzie nie będzie
> miał możliwości ściągania?
Nadajesz się na wizytatora. Oni też mają zawsze kupę teorii na podorędziu,
tylko lekcji nie potrafią poprawnie poprowadzić. Najczęściej mają problem
już z elementarnym utrzymaniem porządku w klasie.
> Albo przepytanie go osobiście? Do mnie naprawdę nie dociera, jak można uznać
> a priori, że uczeń posiada wiedzę na jedynkę, bo ściągał.
Można, bo na szczęście nie poruszamy się w świecie platońskich idei, ale w
realnym życiu, gdzie króluje praktyka i zdrowy rozsądek.
> A może wiedzę opanował na dwóję albo na tróję?
A może nawet starszy wizytator?
> No cóż - jeśli milczałby z powodu chorego gardła, to postawienie mu jedynki
> byłoby jawną niesprawiedliwością :)
Jeśli milczy z powodu chorego gardła, to w jego własnym interesie jest
natychmiast usprawiedliwić się gestem przed nauczycielem, żeby obalić
uzasadnione _domniemanie_, że odmawia odpowiedzi. Prosta zasada?
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
242. Data: 2006-09-27 21:32:46
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęW wiadomości <news:1ftebgd9gqaq8.725wsgeoy4f5$.dlg@40tude.net>
Szerr <s...@g...peel> pisze:
> Nie. W sensie prawnym mamy do czynienia z USTALENIEM oceny i tu
> nauczyciel nie jest związany żadną oceną wyjściową, nic więc z
> niczego nie obniża.
> Ustalił ocenę na czwórkę, bo na tyle rozpoznał poziom wiedzy i
> umiejętności syna.
Nie ustalił oceny na czwórkę.
Przecież wyraźnie powiedział, że obniża ocenę o jeden stopnień.
> Ustalenie wysokości oceny nie może być traktowane jako kara.
Oczywiście, że jest to kara. W sytuacji, gdyby chłopcy nie rozmawiali, to
dokładnie za_tę_samą klasówkę dostaliby piątki. Czy sama rozmowa
spodowowała, że ich wiedza bezwzględna - że tak to ujmę - uległa
zmniejszeniu? Nie, a zatem relatywizm w systemie oceniania tych prac
jednoznacznie wskazuje na to, że nie było to żadne ustalenie oceny za
wiedzę, lecz obniżenie oceny wyjściowej o jeden stopień.
Takie są fakty i nie zaprzeczysz im :)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
243. Data: 2006-09-27 21:33:02
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęNixe napisał(a):
> W wiadomości <news:1p20iw1hxj0ss.1n7j428yq65q5$.dlg@40tude.net>
> Szerr <s...@g...peel> pisze:
>
>> W takim przypadku na każdym egzaminie
>> uznaje się, że zdający tej wiedzy nie posiada lub posiada ją w
>> niewystarczającym zakresie. A to ocenia się stopniem.
>
> Pierwszy raz słyszę, by za rozmowę na egzaminie karano pałą w indeksie.
Wybacz, ale w takim razie chyba żyjemy w różnych galaktykach. Dla mnie
jest to nie tylko naturalne i oczywiste - uważam, że jest to jak
najbardziej słuszne i sprawiedliwe!
--
Yakhub
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
244. Data: 2006-09-27 21:35:55
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęW wiadomości <news:efeqm8$230$1@inews.gazeta.pl>
Jakub Szułakiewicz <y...@g...pl> pisze:
> Wybacz, ale w takim razie chyba żyjemy w różnych galaktykach.
Najwyraźniej :)
> Dla mnie jest to nie tylko naturalne i oczywiste - uważam, że jest to jak
> najbardziej słuszne i sprawiedliwe!
A dla mnie nie i nic na to nie poradzę.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
245. Data: 2006-09-27 21:36:35
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęDnia Wed, 27 Sep 2006 23:12:37 +0200, Nixe w wiadomości
<news:efepg6$1uhp$1@news.mm.pl> napisał(a):
>> Nie interesuje mnie, co tam kto sobie sprzecznego z ustawą wpisuje do
>> statutów szkół, bo i tak nie ma taki zapis mocy prawnej.
> Dlaczego uważasz, że jest to sprzeczne z ustawą?
> Może w tej akurat szkole nauczyciele ustalili, że taką właśnie przyjmą
> zasadę.
> Skoro mają dowolność postępowania, to mogli w taki właśnie sposób postąpić.
Prawo oświatowe nie przewiduje podejmowania w tych sprawach kolegialnych
decyzji. Do kompetencji rady pedagogicznej nie należy ograniczanie
nauczyciela w jego ustawowych uprawnieniach.
>> I nie dyskutujemy tu o obniżaniu ocen za nieodpowiedni strój, bo to
>> jest oczywiste, że nie ma to dydaktycznego uzasadnienia
> A jeśli dany nauczyciel uzna, że ma?
Dyrektor szkoły ma w ręku instrument zwany oceną pracy.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
246. Data: 2006-09-27 21:38:25
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęNixe napisał(a):
>> Wywalenie z egzaminu za ściąganie jest wprost emanacją
>> Sprawiedliwości w jej najczystszej, idealnej postaci.
>
> Za ściąganie owszem.
> Za rozmowę nie.
W przypadku, gdy nauczyciel nie słyszał o czym egzaminowani rozmawiają
(a tak zazwyczaj jest) może domniemywać, że od siebie ściągają. I w moim
odczuciu ma święte prawo ich ukarać tak, jak za ściąganie.
W interesie samych egzaminowanych jest nie dopuścić do tego, aby padły
na nich jakiekolwiek podejrzenia.
--
Yakhub
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
247. Data: 2006-09-27 21:42:30
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęUżytkownik "Nixe"
> Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:
>
>> Tzn. zasada, ze rozmawianie w_trakcie kartkówki skutkuje obniżeniem
>> oceny jest nieprzemyślana?
>
> Takie jest moje zdanie, a argumenty padły już w innych postach.
>
Ciekawe za jak bardzo nieprzemyślane uznasz następujące podejście:
w trakcie sprawdzianu (karkówki) każda forma konsultacji z kolegą, książką,
komórką, kalkulatorem i strzępem zapisanej kartki jest równoznaczna z
uznaniem pracy za niesamodzielną.
> A Ty nie wiesz, czy przedstawiła :)
> Mimo wszystko wolę opierać się na faktach, które znam, niż dywagować.
> Tzn. podywagować jak najbardziej można sobie akademicko, ale jakoś nie mam
> teraz ochoty.
>
Strasznie pewna jesteś, że znasz wszystkie fakty. :)
Ja nie dywaguję akademicko, opisałam sytuację z dzisiejszych zajęć.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
248. Data: 2006-09-27 21:43:12
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęDnia Wed, 27 Sep 2006 23:23:15 +0200, Nixe w wiadomości
<news:efeq43$2a1f$1@news.mm.pl> napisał(a):
> Obie te oceny to składowe oceny całości osoby. Jeśli powiedziałby mi "Sądzę,
> że nie jest pani dobrym chemikiem, bo zwymyślała pani naszego ochroniarza"
A jeżeli powiedziałby: nie jest pani dobrym chemikiem, bo kiedy spytałem
panią o symbol wodoru, dzwoniła pani do koleżanki po pomoc (albo: udawala
pani, że nie słyszy pytania)?
>> To wszystko świadczy o nieobowiązkowości i niewłaściwej postawie wobec
>> przedmiotu.
> Ale nie świadczy o stanie wiedzy.
Ale ma prawo mieć wpływ na ocenę z przedmiotu.
>> Wywalenie z egzaminu za ściąganie jest wprost emanacją
>> Sprawiedliwości w jej najczystszej, idealnej postaci.
> Za ściąganie owszem.
> Za rozmowę nie.
Egzamin pisze się samodzielnie. Wiedza ma być Twoja, nie koleżanki.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
249. Data: 2006-09-27 21:45:39
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęNixe napisał(a):
> W wiadomości <news:451ad420$3@news.home.net.pl>
> Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:
>
>> Uczeń na sprawdzianie bierze do ręki, kładzie przed sobą i przepisuje
>> pracę kolegi. Czy jego zachowanie zgodnie z rozporządzeniem może, czy
>> nie może mieć wpływu na ocenę?
>
> A czy dużym problemem jest przesadzenie ucznia do ławki, gdzie nie
> będzie miał możliwości ściągania? Albo przepytanie go osobiście?
W klasie jest dwadzieściorokilkoro (dobrze napisałem?) uczniów. Tak, to
JEST dużym problemem. I właśnie dlatego, że to jest problemem,
organizuje się sprawdziany pisemne.
--
Yakhub
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
250. Data: 2006-09-27 21:47:49
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowęSzerr napisał(a):
> Dnia Wed, 27 Sep 2006 22:03:37 +0200, koliko w wiadomości
> <news:451acc85$0$17971$f69f905@mamut2.aster.pl> napisał(a):
>
>> Obniżenie oceny nie jest karą?
>
> Nie. W sensie prawnym mamy do czynienia z USTALENIEM oceny i tu nauczyciel
> nie jest związany żadną oceną wyjściową, nic więc z niczego nie obniża.
>
> Ustalił ocenę na czwórkę, bo na tyle rozpoznał poziom wiedzy i umiejętności
> syna. Ustalenie wysokości oceny nie może być traktowane jako kara.
Szerr, teraz już przesadzasz. Niezależnie od tego, co jest napisane w
rozporządzeniach - w sensie wychowawczym to, o czym mówimy JEST karą.
--
Yakhub
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |