Re: Obraz psychopaty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 115

81. Data: 2010-06-19 19:16:23

Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 19 Jun 2010 11:25:16 -0700 (PDT), koleszka napisał(a):

> Moim zdaniem chodzi o to, aby nie zamykać się w życiu tylko i
> wyłącznie na jednego partnera / jedną partnerkę. Nie to, żeby zmieniać
> ich jak rękawiczki. Gdy jednak wmówimy sobie,

I tutaj już nie tak. Jakie "wmówimy"? To nie ta strefa.

> że ta jedna jedyna, ta
> nasza połówka, bo przez jakiś może nawet dłuższy czas było tak
> wspaniale i cudownie, aż tu nagle... I co wtedy? Skoro z tą jedną
> jedyną, z połówką nie wyszło, to już pewnie nigdy i z nikim, no
> normalnie massakra, koniec świata i już. ;)

Zdarza się i tak. Wg mnie tylko i wyłącznie dlatego, że ludzie nie umieją
kochać.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

82. Data: 2010-06-19 19:18:07

Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 19 Jun 2010 11:50:27 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> koleszka napisał(a):
>> On 19 Cze, 18:31, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>
>>> Dnia Sat, 19 Jun 2010 09:14:31 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>>>
>>> > Gdyby kapci idealizmu na oczach nie miał to spewnością doceniłby i
>>> > pokochał stawską, ty jesteś wstrętna bo sobie uroiłaś, że ludzie
>>> > zawiedzeni z jedną nie mają prawa kochać drugiej.
>>>
>>> Prawa? - "ludzie zawiedzeni z jedną" jak Wokulski, nie chcą innej.
>>
>> Moim zdaniem chodzi o to, aby nie zamykać się w życiu tylko i
>> wyłącznie na jednego partnera / jedną partnerkę. Nie to, żeby zmieniać
>> ich jak rękawiczki. Gdy jednak wmówimy sobie, że ta jedna jedyna, ta
>> nasza połówka, bo przez jakiś może nawet dłuższy czas było tak
>> wspaniale i cudownie, aż tu nagle... I co wtedy? Skoro z tą jedną
>> jedyną, z połówką nie wyszło, to już pewnie nigdy i z nikim, no
>> normalnie massakra, koniec świata i już. ;)
>>
>> Z powyższych powodów nie potępiałbym też facetów, którzy mają w życiu
>> drugą albo trzecią żonę, ani kobiet posiadających któregoś tam z kolei
>> męża, tż-ta, kochanka, czy kogo tam jeszcze. Są to zachowania
>> sprzeczne z ogólnie przyjętymi normami społecznymi, ALE...
>>
>> A tak przy okazji, zauważył ktoś jak nam się dyskusja ładnie rozwinęła
>> w wątku pod tytułem "obraz psychopaty"? he he.
>> A my tu o jabłkach, połówkach, et ce tera. :-)))
>>
>> k.
>
> Tak, to przez Ikselcie, już nic nie chciałem mówić, ale na wątku gdzie
> opisywałem psa i jego dostosowywanie do właściciela, też nasza kochana
> Ikselcia wskoczyła z tekstem__ iż to właśnie są dwie połówki. No nie
> bym był taki pewien, ale Ikselcia wszędzie widzi połówki.:)

Przetransponowałam Twój tekst o człowieku i psie. Bo w tym układzie Ty zauważasz
możliwość współgrania psychicznego, a w ludzkiej wersji nie. To kalectwo jakieś, wg
mnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

83. Data: 2010-06-19 19:21:31

Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 19 Jun 2010 12:07:09 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> glob napisał(a):
>> koleszka napisał(a):
>>> On 19 Cze, 18:31, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>
>>> > Dnia Sat, 19 Jun 2010 09:14:31 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>>> >
>>> > > Gdyby kapci idealizmu na oczach nie miał to spewnością doceniłby i
>>> > > pokochał stawską, ty jesteś wstrętna bo sobie uroiłaś, że ludzie
>>> > > zawiedzeni z jedną nie mają prawa kochać drugiej.
>>> >
>>> > Prawa? - "ludzie zawiedzeni z jedną" jak Wokulski, nie chcą innej.
>>>
>>> Moim zdaniem chodzi o to, aby nie zamykać się w życiu tylko i
>>> wyłącznie na jednego partnera / jedną partnerkę. Nie to, żeby zmieniać
>>> ich jak rękawiczki. Gdy jednak wmówimy sobie, że ta jedna jedyna, ta
>>> nasza połówka, bo przez jakiś może nawet dłuższy czas było tak
>>> wspaniale i cudownie, aż tu nagle... I co wtedy? Skoro z tą jedną
>>> jedyną, z połówką nie wyszło, to już pewnie nigdy i z nikim, no
>>> normalnie massakra, koniec świata i już. ;)
>>>
>>> Z powyższych powodów nie potępiałbym też facetów, którzy mają w życiu
>>> drugą albo trzecią żonę, ani kobiet posiadających któregoś tam z kolei
>>> męża, tż-ta, kochanka, czy kogo tam jeszcze. Są to zachowania
>>> sprzeczne z ogólnie przyjętymi normami społecznymi, ALE...
>>>
>>> A tak przy okazji, zauważył ktoś jak nam się dyskusja ładnie rozwinęła
>>> w wątku pod tytułem "obraz psychopaty"? he he.
>>> A my tu o jabłkach, połówkach, et ce tera. :-)))
>>>
>>> k.
>>
>> Tak, to przez Ikselcie, już nic nie chciałem mówić, ale na wątku gdzie
>> opisywałem psa i jego dostosowywanie do właściciela, też nasza kochana
>> Ikselcia wskoczyła z tekstem__ iż to właśnie są dwie połówki. No nie
>> bym był taki pewien, ale Ikselcia wszędzie widzi połówki.:)
>
> Bo tu chodzi o to, że synchronizacja umysłów może nastąpić też w
> tłumie i wteczas mózgi wchodzą w rezonoans,

Owszem - najlepszy przykład to tłumy słuchające Hitlera.

> tak samo z zakochanymi
> mogą się synchronizować, ale to jest pewien przedmiot, taki sam jak
> zarażony emocjami gniewem tłum,____wszyscy czują gniew, a osoba wyjęta
> z tłumu zastanawia się po cholerę się wściekają, to huligani. Tak samo
> z zakochanymi jest ,to pewna wspólna struktura którą nawzajem
> kształtujemy, więc z każdą napotkaną

NIE.

> a nawet z psem.

To nie to samo. Pies/zwierzę nie ma uczuć wyższych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

84. Data: 2010-06-19 19:21:44

Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 19 Jun 2010 11:50:27 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>
> > koleszka napisaďż˝(a):
> >> On 19 Cze, 18:31, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>
> >>> Dnia Sat, 19 Jun 2010 09:14:31 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
> >>>
> >>> > Gdyby kapci idealizmu na oczach nie miaďż˝ to spewnoďż˝ciďż˝ doceniďż˝by i
> >>> > pokochaďż˝ stawskďż˝, ty jesteďż˝ wstrďż˝tna bo sobie uroiďż˝aďż˝, ďż˝e
ludzie
> >>> > zawiedzeni z jednďż˝ nie majďż˝ prawa kochaďż˝ drugiej.
> >>>
> >>> Prawa? - "ludzie zawiedzeni z jednďż˝" jak Wokulski, nie chcďż˝ innej.
> >>
> >> Moim zdaniem chodzi o to, aby nie zamykaďż˝ siďż˝ w ďż˝yciu tylko i
> >> wyďż˝ďż˝cznie na jednego partnera / jednďż˝ partnerkďż˝. Nie to, ďż˝eby
zmieniaďż˝
> >> ich jak rďż˝kawiczki. Gdy jednak wmďż˝wimy sobie, ďż˝e ta jedna jedyna, ta
> >> nasza poďż˝ďż˝wka, bo przez jakiďż˝ moďż˝e nawet dďż˝uďż˝szy czas byďż˝o tak
> >> wspaniale i cudownie, aďż˝ tu nagle... I co wtedy? Skoro z tďż˝ jednďż˝
> >> jedynďż˝, z poďż˝ďż˝wkďż˝ nie wyszďż˝o, to juďż˝ pewnie nigdy i z nikim, no
> >> normalnie massakra, koniec ďż˝wiata i juďż˝. ;)
> >>
> >> Z powyďż˝szych powodďż˝w nie potďż˝piaďż˝bym teďż˝ facetďż˝w, ktďż˝rzy majďż˝ w
ďż˝yciu
> >> drugďż˝ albo trzeciďż˝ ďż˝onďż˝, ani kobiet posiadajďż˝cych ktďż˝regoďż˝ tam z
kolei
> >> mďż˝a, tďż˝-ta, kochanka, czy kogo tam jeszcze. Sďż˝ to zachowania
> >> sprzeczne z ogďż˝lnie przyjďż˝tymi normami spoďż˝ecznymi, ALE...
> >>
> >> A tak przy okazji, zauwaďż˝yďż˝ ktoďż˝ jak nam siďż˝ dyskusja ďż˝adnie
rozwinďż˝a
> >> w wďż˝tku pod tytuďż˝em "obraz psychopaty"? he he.
> >> A my tu o jabďż˝kach, poďż˝ďż˝wkach, et ce tera. :-)))
> >>
> >> k.
> >
> > Tak, to przez Ikselcie, juďż˝ nic nie chciaďż˝em mďż˝wiďż˝, ale na wďż˝tku gdzie
> > opisywaďż˝em psa i jego dostosowywanie do wďż˝aďż˝ciciela, teďż˝ nasza kochana
> > Ikselcia wskoczyďż˝a z tekstem__ iďż˝ to wďż˝aďż˝nie sďż˝ dwie poďż˝ďż˝wki. No
nie
> > bym byďż˝ taki pewien, ale Ikselcia wszďż˝dzie widzi poďż˝ďż˝wki.:)
>
> Przetransponowaďż˝am Twďż˝j tekst o czďż˝owieku i psie. Bo w tym ukďż˝adzie Ty
zauwaďż˝asz moďż˝liwoďż˝ďż˝ wspďż˝grania psychicznego, a w ludzkiej wersji nie. To
kalectwo jakieďż˝, wg mnie.

Patrzyłaś na synchronizację, a nie zwróciłaś uwagę kto się
zsynchronizował czyli na psa i człowieka ......wskoczyłaś, że to jest
dowód na połówki a niedostrzegłaś, że mowa była o psie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

85. Data: 2010-06-19 19:35:59

Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Nemezis <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Wiadomość:

Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 19 Jun 2010 12:07:09 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>
> > glob napisaďż˝(a):
> >> koleszka napisaďż˝(a):
> >>> On 19 Cze, 18:31, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>
> >>> > Dnia Sat, 19 Jun 2010 09:14:31 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
> >>> >
> >>> > > Gdyby kapci idealizmu na oczach nie miaďż˝ to spewnoďż˝ciďż˝ doceniďż˝by i
> >>> > > pokochaďż˝ stawskďż˝, ty jesteďż˝ wstrďż˝tna bo sobie uroiďż˝aďż˝, ďż˝e
ludzie
> >>> > > zawiedzeni z jednďż˝ nie majďż˝ prawa kochaďż˝ drugiej.
> >>> >
> >>> > Prawa? - "ludzie zawiedzeni z jednďż˝" jak Wokulski, nie chcďż˝ innej.
> >>>
> >>> Moim zdaniem chodzi o to, aby nie zamykaďż˝ siďż˝ w ďż˝yciu tylko i
> >>> wyďż˝ďż˝cznie na jednego partnera / jednďż˝ partnerkďż˝. Nie to, ďż˝eby
zmieniaďż˝
> >>> ich jak rďż˝kawiczki. Gdy jednak wmďż˝wimy sobie, ďż˝e ta jedna jedyna, ta
> >>> nasza poďż˝ďż˝wka, bo przez jakiďż˝ moďż˝e nawet dďż˝uďż˝szy czas byďż˝o tak
> >>> wspaniale i cudownie, aďż˝ tu nagle... I co wtedy? Skoro z tďż˝ jednďż˝
> >>> jedynďż˝, z poďż˝ďż˝wkďż˝ nie wyszďż˝o, to juďż˝ pewnie nigdy i z nikim, no
> >>> normalnie massakra, koniec ďż˝wiata i juďż˝. ;)
> >>>
> >>> Z powyďż˝szych powodďż˝w nie potďż˝piaďż˝bym teďż˝ facetďż˝w, ktďż˝rzy majďż˝ w
ďż˝yciu
> >>> drugďż˝ albo trzeciďż˝ ďż˝onďż˝, ani kobiet posiadajďż˝cych ktďż˝regoďż˝ tam z
kolei
> >>> mďż˝a, tďż˝-ta, kochanka, czy kogo tam jeszcze. Sďż˝ to zachowania
> >>> sprzeczne z ogďż˝lnie przyjďż˝tymi normami spoďż˝ecznymi, ALE...
> >>>
> >>> A tak przy okazji, zauwaďż˝yďż˝ ktoďż˝ jak nam siďż˝ dyskusja ďż˝adnie
rozwinďż˝a
> >>> w wďż˝tku pod tytuďż˝em "obraz psychopaty"? he he.
> >>> A my tu o jabďż˝kach, poďż˝ďż˝wkach, et ce tera. :-)))
> >>>
> >>> k.
> >>
> >> Tak, to przez Ikselcie, juďż˝ nic nie chciaďż˝em mďż˝wiďż˝, ale na wďż˝tku gdzie
> >> opisywaďż˝em psa i jego dostosowywanie do wďż˝aďż˝ciciela, teďż˝ nasza kochana
> >> Ikselcia wskoczyďż˝a z tekstem__ iďż˝ to wďż˝aďż˝nie sďż˝ dwie poďż˝ďż˝wki. No
nie
> >> bym byďż˝ taki pewien, ale Ikselcia wszďż˝dzie widzi poďż˝ďż˝wki.:)
> >
> > Bo tu chodzi o to, ďż˝e synchronizacja umysďż˝ďż˝w moďż˝e nastďż˝piďż˝ teďż˝ w
> > tďż˝umie i wteczas mďż˝zgi wchodzďż˝ w rezonoans,
>
> Owszem - najlepszy przykďż˝ad to tďż˝umy sďż˝uchajďż˝ce Hitlera.
>
>
> > tak samo z zakochanymi
> > mogďż˝ siďż˝ synchronizowaďż˝, ale to jest pewien przedmiot, taki sam jak
> > zaraďż˝ony emocjami gniewem tďż˝um,____wszyscy czujďż˝ gniew, a osoba wyjďż˝ta
> > z tďż˝umu zastanawia siďż˝ po cholerďż˝ siďż˝ wďż˝ciekajďż˝, to huligani. Tak
samo
> > z zakochanymi jest ,to pewna wspďż˝lna struktura ktďż˝rďż˝ nawzajem
> > ksztaďż˝tujemy, wiďż˝c z kaďż˝dďż˝ napotkanďż˝
>
>
> NIE.
>
> > a nawet z psem.
>
>
> To nie to samo. Pies/zwierzďż˝ nie ma uczuďż˝ wyďż˝szych.

Odczuwa strach, radość, i potrzebę bezpieczeństwa i całe spektrum
emocji takich samych jak człowiek, więc jak patrzy tymi ślepiami na
ciebie, to wiesz że on ciebie kocha i za ciebie umrze i pies też widzi
to że go kochasz i masz spotkanie połówek. Później właściciel umiera,
a pies wyje zrozpaczony lub mu serce pęka i to jest dowód na to że psu
trudniej sobie poradzić z miłością, pies kocha tak jak Wokulski lub
mocniej. Po prostu trudniej mu się pozbyć tego co pojawiło się w jego
stadzie. Bo człowieka uważa za swoje stado.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

86. Data: 2010-06-19 19:37:22

Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 19 Jun 2010 12:21:44 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Sat, 19 Jun 2010 11:50:27 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>>
>>> koleszka napisaďż˝(a):
>>>> On 19 Cze, 18:31, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>
>>>>> Dnia Sat, 19 Jun 2010 09:14:31 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>>>>>
>>>>> > Gdyby kapci idealizmu na oczach nie miaďż˝ to spewnoďż˝ciďż˝ doceniďż˝by i
>>>>> > pokochaďż˝ stawskďż˝, ty jesteďż˝ wstrďż˝tna bo sobie uroiďż˝aďż˝, ďż˝e
ludzie
>>>>> > zawiedzeni z jednďż˝ nie majďż˝ prawa kochaďż˝ drugiej.
>>>>>
>>>>> Prawa? - "ludzie zawiedzeni z jednďż˝" jak Wokulski, nie chcďż˝ innej.
>>>>
>>>> Moim zdaniem chodzi o to, aby nie zamykaďż˝ siďż˝ w ďż˝yciu tylko i
>>>> wyďż˝ďż˝cznie na jednego partnera / jednďż˝ partnerkďż˝. Nie to, ďż˝eby
zmieniaďż˝
>>>> ich jak rďż˝kawiczki. Gdy jednak wmďż˝wimy sobie, ďż˝e ta jedna jedyna, ta
>>>> nasza poďż˝ďż˝wka, bo przez jakiďż˝ moďż˝e nawet dďż˝uďż˝szy czas byďż˝o tak
>>>> wspaniale i cudownie, aďż˝ tu nagle... I co wtedy? Skoro z tďż˝ jednďż˝
>>>> jedynďż˝, z poďż˝ďż˝wkďż˝ nie wyszďż˝o, to juďż˝ pewnie nigdy i z nikim, no
>>>> normalnie massakra, koniec ďż˝wiata i juďż˝. ;)
>>>>
>>>> Z powyďż˝szych powodďż˝w nie potďż˝piaďż˝bym teďż˝ facetďż˝w, ktďż˝rzy majďż˝ w
ďż˝yciu
>>>> drugďż˝ albo trzeciďż˝ ďż˝onďż˝, ani kobiet posiadajďż˝cych ktďż˝regoďż˝ tam z
kolei
>>>> mďż˝a, tďż˝-ta, kochanka, czy kogo tam jeszcze. Sďż˝ to zachowania
>>>> sprzeczne z ogďż˝lnie przyjďż˝tymi normami spoďż˝ecznymi, ALE...
>>>>
>>>> A tak przy okazji, zauwaďż˝yďż˝ ktoďż˝ jak nam siďż˝ dyskusja ďż˝adnie
rozwinďż˝a
>>>> w wďż˝tku pod tytuďż˝em "obraz psychopaty"? he he.
>>>> A my tu o jabďż˝kach, poďż˝ďż˝wkach, et ce tera. :-)))
>>>>
>>>> k.
>>>
>>> Tak, to przez Ikselcie, juďż˝ nic nie chciaďż˝em mďż˝wiďż˝, ale na wďż˝tku gdzie
>>> opisywaďż˝em psa i jego dostosowywanie do wďż˝aďż˝ciciela, teďż˝ nasza kochana
>>> Ikselcia wskoczyďż˝a z tekstem__ iďż˝ to wďż˝aďż˝nie sďż˝ dwie poďż˝ďż˝wki. No
nie
>>> bym byďż˝ taki pewien, ale Ikselcia wszďż˝dzie widzi poďż˝ďż˝wki.:)
>>
>> Przetransponowaďż˝am Twďż˝j tekst o czďż˝owieku i psie. Bo w tym ukďż˝adzie Ty
zauwaďż˝asz moďż˝liwoďż˝ďż˝ wspďż˝grania psychicznego, a w ludzkiej wersji nie. To
kalectwo jakieďż˝, wg mnie.
>
> Patrzyłaś na synchronizację, a nie zwróciłaś uwagę kto się
> zsynchronizował czyli na psa i człowieka ......wskoczyłaś, że to jest
> dowód na połówki a niedostrzegłaś, że mowa była o psie.

Dostrzegłam, globek - dlatego przetransponowałam na "ludzi" - bo Ty u ludzi
nie widzisz tego, co widzisz (zresztą w dużej mierze neisłusznie) u ludzi i
psów.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

87. Data: 2010-06-19 19:40:52

Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 19 Jun 2010 12:35:59 -0700 (PDT), Nemezis napisał(a):

> Wiadomość:
>
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Sat, 19 Jun 2010 12:07:09 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>>
>>> glob napisaďż˝(a):
>>>> koleszka napisaďż˝(a):
>>>>> On 19 Cze, 18:31, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>>
>>>>> > Dnia Sat, 19 Jun 2010 09:14:31 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>>>>> >
>>>>> > > Gdyby kapci idealizmu na oczach nie miaďż˝ to spewnoďż˝ciďż˝ doceniďż˝by i
>>>>> > > pokochaďż˝ stawskďż˝, ty jesteďż˝ wstrďż˝tna bo sobie uroiďż˝aďż˝, ďż˝e
ludzie
>>>>> > > zawiedzeni z jednďż˝ nie majďż˝ prawa kochaďż˝ drugiej.
>>>>> >
>>>>> > Prawa? - "ludzie zawiedzeni z jednďż˝" jak Wokulski, nie chcďż˝ innej.
>>>>>
>>>>> Moim zdaniem chodzi o to, aby nie zamykaďż˝ siďż˝ w ďż˝yciu tylko i
>>>>> wyďż˝ďż˝cznie na jednego partnera / jednďż˝ partnerkďż˝. Nie to, ďż˝eby
zmieniaďż˝
>>>>> ich jak rďż˝kawiczki. Gdy jednak wmďż˝wimy sobie, ďż˝e ta jedna jedyna, ta
>>>>> nasza poďż˝ďż˝wka, bo przez jakiďż˝ moďż˝e nawet dďż˝uďż˝szy czas byďż˝o tak
>>>>> wspaniale i cudownie, aďż˝ tu nagle... I co wtedy? Skoro z tďż˝ jednďż˝
>>>>> jedynďż˝, z poďż˝ďż˝wkďż˝ nie wyszďż˝o, to juďż˝ pewnie nigdy i z nikim, no
>>>>> normalnie massakra, koniec ďż˝wiata i juďż˝. ;)
>>>>>
>>>>> Z powyďż˝szych powodďż˝w nie potďż˝piaďż˝bym teďż˝ facetďż˝w, ktďż˝rzy majďż˝ w
ďż˝yciu
>>>>> drugďż˝ albo trzeciďż˝ ďż˝onďż˝, ani kobiet posiadajďż˝cych ktďż˝regoďż˝ tam z
kolei
>>>>> mďż˝a, tďż˝-ta, kochanka, czy kogo tam jeszcze. Sďż˝ to zachowania
>>>>> sprzeczne z ogďż˝lnie przyjďż˝tymi normami spoďż˝ecznymi, ALE...
>>>>>
>>>>> A tak przy okazji, zauwaďż˝yďż˝ ktoďż˝ jak nam siďż˝ dyskusja ďż˝adnie
rozwinďż˝a
>>>>> w wďż˝tku pod tytuďż˝em "obraz psychopaty"? he he.
>>>>> A my tu o jabďż˝kach, poďż˝ďż˝wkach, et ce tera. :-)))
>>>>>
>>>>> k.
>>>>
>>>> Tak, to przez Ikselcie, juďż˝ nic nie chciaďż˝em mďż˝wiďż˝, ale na wďż˝tku gdzie
>>>> opisywaďż˝em psa i jego dostosowywanie do wďż˝aďż˝ciciela, teďż˝ nasza kochana
>>>> Ikselcia wskoczyďż˝a z tekstem__ iďż˝ to wďż˝aďż˝nie sďż˝ dwie poďż˝ďż˝wki. No
nie
>>>> bym byďż˝ taki pewien, ale Ikselcia wszďż˝dzie widzi poďż˝ďż˝wki.:)
>>>
>>> Bo tu chodzi o to, ďż˝e synchronizacja umysďż˝ďż˝w moďż˝e nastďż˝piďż˝ teďż˝ w
>>> tďż˝umie i wteczas mďż˝zgi wchodzďż˝ w rezonoans,
>>
>> Owszem - najlepszy przykďż˝ad to tďż˝umy sďż˝uchajďż˝ce Hitlera.
>>
>>
>>> tak samo z zakochanymi
>>> mogďż˝ siďż˝ synchronizowaďż˝, ale to jest pewien przedmiot, taki sam jak
>>> zaraďż˝ony emocjami gniewem tďż˝um,____wszyscy czujďż˝ gniew, a osoba wyjďż˝ta
>>> z tďż˝umu zastanawia siďż˝ po cholerďż˝ siďż˝ wďż˝ciekajďż˝, to huligani. Tak
samo
>>> z zakochanymi jest ,to pewna wspďż˝lna struktura ktďż˝rďż˝ nawzajem
>>> ksztaďż˝tujemy, wiďż˝c z kaďż˝dďż˝ napotkanďż˝
>>
>>
>> NIE.
>>
>>> a nawet z psem.
>>
>>
>> To nie to samo. Pies/zwierzďż˝ nie ma uczuďż˝ wyďż˝szych.
>
> Odczuwa strach, radość, i potrzebę bezpieczeństwa i całe spektrum
> emocji takich samych jak człowiek, więc jak patrzy tymi ślepiami na
> ciebie, to wiesz że on ciebie kocha i za ciebie umrze i pies też widzi
> to że go kochasz i masz spotkanie połówek. Później właściciel umiera,
> a pies wyje zrozpaczony lub mu serce pęka i to jest dowód na to że psu
> trudniej sobie poradzić z miłością, pies kocha tak jak Wokulski lub
> mocniej. Po prostu trudniej mu się pozbyć tego co pojawiło się w jego
> stadzie. Bo człowieka uważa za swoje stado.

Taki ma instynkt, a nie uczucia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

88. Data: 2010-06-19 19:44:48

Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: koleszka <k...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

On 19 Cze, 21:16, Ikselka <i...@g...pl> wrote:

> Dnia Sat, 19 Jun 2010 11:25:16 -0700 (PDT), koleszka napisał(a):
>
> > Moim zdaniem chodzi o to, aby nie zamykać się w życiu tylko i
> > wyłącznie na jednego partnera / jedną partnerkę. Nie to, żeby zmieniać
> > ich jak rękawiczki. Gdy jednak wmówimy sobie,
>
> I tutaj już nie tak. Jakie "wmówimy"? To nie ta strefa.
>
> > że ta jedna jedyna, ta
> > nasza połówka, bo przez jakiś może nawet dłuższy czas było tak
> > wspaniale i cudownie, aż tu nagle...

Dobrze, więc jeżeli zbyt mocno uwierzymy w to, że nasz obecny partner
to jest ten jeden jedyny i niepowtarzalny. I pewnie jest, gdyby jednak
z jakiegoś powodu ów jabłczany związek się rozpadł, trzeba by było
przemodelować wówczas swój sposób myślenia uznając że jednak można
spróbować poszukać inną naszą połówkę jabłczaną. Nie tylko tą jedną
jedyną, z którą pół życia spędziliśmy głęboko wierząc że już nigdy,
nikt... A tu robaczywka wyszła, no.

> > I co wtedy? Skoro z tą jedną
> > jedyną, z połówką nie wyszło, to już pewnie nigdy i z nikim, no
> > normalnie massakra, koniec świata i już. ;)
>
> Zdarza się i tak. Wg mnie tylko i wyłącznie dlatego, że ludzie nie umieją
> kochać.

Twierdzisz, że "tylko i wyłącznie" dlatego? ;)

k.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

89. Data: 2010-06-19 19:49:02

Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 19 Jun 2010 12:44:48 -0700 (PDT), koleszka napisał(a):

>> Zdarza się i tak. Wg mnie tylko i wyłącznie dlatego, że ludzie nie umieją
>> kochać.
>
> Twierdzisz, że "tylko i wyłącznie" dlatego? ;)
>
> k.

Tak.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

90. Data: 2010-06-19 19:53:30

Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 19 Jun 2010 11:25:16 -0700 (PDT), koleszka napisał(a):

> On 19 Cze, 18:31, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
>> Dnia Sat, 19 Jun 2010 09:14:31 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>>
>>> Gdyby kapci idealizmu na oczach nie miał to spewnością doceniłby i
>>> pokochał stawską, ty jesteś wstrętna bo sobie uroiłaś, że ludzie
>>> zawiedzeni z jedną nie mają prawa kochać drugiej.
>>
>> Prawa? - "ludzie zawiedzeni z jedną" jak Wokulski, nie chcą innej.
>
> Moim zdaniem chodzi o to, aby nie zamykać się w życiu tylko i
> wyłącznie na jednego partnera / jedną partnerkę. Nie to, żeby zmieniać
> ich jak rękawiczki. Gdy jednak wmówimy sobie,
>
_Wmówimy_ sobie? Chyba jednka nie zrozumiałeś, o czym pisałam zarówno ja,
jak i Ikselka...
>
> że ta jedna jedyna, ta
> nasza połówka, bo przez jakiś może nawet dłuższy czas było tak
> wspaniale i cudownie, aż tu nagle... I co wtedy? Skoro z tą jedną
> jedyną, z połówką nie wyszło,
>
To znaczy tylko tyle, że to nie była ta jedyna połówka. Koleszka czytał, co
kobiety w tym wątku pisały, czy nie czytał? :)
>
> to już pewnie nigdy i z nikim, no
> normalnie massakra, koniec świata i już. ;)
> [...]
>
Pozdrawiam,
F.