Data: 2011-07-22 21:11:44
Temat: Re: Obrazek z tramwaju
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-07-22 21:40, michał pisze:
> W dniu 2011-07-22 15:51, Iwon(K)a pisze:
>> "michał" <6...@g...pl> wrote in message
>> news:j0a8bt$ata$1@inews.gazeta.pl...
>> (...)> Spojrzałem na ludzi wokół. Nie było chyba osoby, która nie
>> zauważyła tej
>>> sceny. Jestem przekonany, że wszystkim musiało być przynajmniej trochę
>>> głupio. Tak jak mnie. No ale z tego powodu nie będę przecież
>>> gorączkowo wyciągał portfela w poszukiwaniu drobnych i nie będę za
>>> nimi leciał!!!...
>>
>>
>> ale dlaczego glupio? Trzeba madrze pomagac. Wlasciwie to wlasnie ten
>> "bezdomny" najwlasciwiej pomogl, bo dziecko dostalo cos uzytecznego
>> (ciekawe czy rzeczywiscie nie wyladowalo to potem w koszu). Rozdawanie
>> na lewo i prawo pieniedzy czesto mija sie z celem. Bo pieniadze sa
>> wykorzysywane nie tam gdzie trzeba.
>>
>>
>> i.
>>
>
> No właśnie. Racjonalność w odwiecznym dylemacie dawać czy nie dawać.
> Tak pewnie jest od setek lat.
> Co to takiego "mądre pomaganie"? Kilka dni temu słyszałem w TOK FM
> rozmowę z Ochojską. Mówiła o tym, że ogromne pieniądze z zebranych
> datków organizacji pozarządowych trafiają wcale nie tam gdzie trzeba i
> często są wydawane przez rządy wspomaganych krajów na zbytki dla
> prominentów.
> Mówiła, że wszyscy zajmujący się tym tematem o tym wiedzą, ale nie ma
> możliwości temu zapobiec. I nie jest to powód, żeby nie starać się
> tych środków pomocowych przekazywać potrzebującym.
> Sądzę, że nie powinniśmy bawić się w dedektywów i szukać powodów do
> "nie dawania" dlatego, że wspomagamy tym organizacje przestępcze. Mimo
> wszystko myślę, że te zorganizowane grupy "wykorzystujące" ludzi nie
> dających sobie samodzielnie rady, jednak dają im jakąś możliwość
> przeżycia.
> Korporacje taksówkowe organizują pracę dla taksówkarzy, którzy w
> pojedynkę nie mają możliwości wykorzystać swojego potencjału. Dają się
> więc dobrowolnie "wykorzystywać" korporacji otrzymując w zamian lepiej
> zorganizowany system usług.
> Tyle tylko, że taksówkarz daje ludziom potrzebną usługę, a żebrak
> nikomu nic. Jednak mechanizm korporacyjny jest podobny.
> Nigdy nie zastanawiam się nad tym, czy dając żebrakowi wspieram kogoś
> innego czy jego samego.
> Czy pomagam bezpośrednio czy "mądrze", w momencie gdy wręczam,
> wrzucam, przelewam złotówkę, tracę ją z oczu i od tej chwili nigdy nie
> będę już wiedział, co się z nią dalej dzieje.
> A więc konkluduję: Jeśli chodzi o mnie - nie daję wtedy, kiedy nie mam
> albo kiedy nie chce mi się sięgnąć.
Powiem Ci, że dzisiaj - przez ten Twój wątek - dałam żebrzącemu 0,50zł
(prosił o 40 groszy ;) ). Zazwyczaj tego nie robię.
Ewa
|