Data: 2007-09-25 23:35:01
Temat: Re: Och jak ja lubie, lubię, lubię...
Od: "Himera" <K...@t...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"JaKasia " <a...@g...pl> wrote in message
news:fdbb47$9fn$1@inews.gazeta.pl...
> .. to moje życie! :)
>
> Chyba tak nie umie lubić nikt!
>
Zycie to cos co zostalo ci dane wbrew tobie. nie zgodzilas sie na zycie, nie
mialas zadnego zdania, opinii na ten temat czt chcesz zyc czy tez nie, po
prostu ktoregos razu twoi rodzice, opiekunowie, itd skrzykneli sie na seks i
z tego wszystkiego wyszlas ty, czy bylas planowana czy nie, niewazne bo
powstalo zycie a ty mialas w tej kwstii gowno do gadania.
piszesz ze kochasz zycie, gratulacje.
ja nie kocham rzeczy na ktore nie wyrazilam zgody, nie akceptuje ich i
ciezko mi sie z nimi zyje, wiec ciezko mi sie zyje w moim zyciu.
kazdy ma wybor to fakt, ale niech mi tylko ktos napisze to sie zabij i
skoncz zycie, nie nie nie to nie takie proste bo zycie juz sie zaczelo, juz
zostalo mi dane, juz za pozno aby wszystko odwrocic, bo tak, wierze w
wieczne potepienie.
Bog dal mi zycie... Jesli Bog dal mi zycie to czy mial w tym plan i czy
wiedzial ze nie zaakceptuje tego daru? Jesli nie podoba mi sie prezent to go
wyrzucam lub daje komus innemu, czy dajacy prezent powinien sie czuc z tegio
powodu zle? moze, ale czy ma karac odbiorce?
to niewlasciwe, dlaczego wiec samobojcy sa skazani na potepienie? Ale to
tylko chrzescijanski belkot.
Jesli Bog nie dal cizycia to znaczy ze twoje zycie jest tylko wynikiem
zchcianki/wpadki/kaprysu dwojga ludzi ktorzy uznali ze fajnie jest stworzyc
nowe zycie.
Twoje zycie nie jest w twoich rekach, bo od poczatku bylo w czyichs innych i
myslisz ze nagle dostajesz nad nim kokntrole? nigdy go nie kontrolujesz.
--
"Insanity: doing the same thing over and over again and expecting different
results. "
/Albert Einstein/
|