666 <j...@w...eu> napisał(a):

> Napisz coś więcej.
> To była ostatnia kondygnacja?
> Interesuje mnie, jak ocieplić płytę nad loggią w budynku na ostatniej
kondygnac
> ji (po tej płycie się nie chodzi, jest
> około metra ponizej dachu budynku), w tej chwili jedynie papa tam lezy.
> THX
>
W moim wypadku był to wiszący balkon w szczycie budynku, na
który "wychodzi podwojne okno balkonowe.Musiałem go ocieplić ze wszystkich
stron.Od góry perlit(przypomina kaszę o wadze styropiany, która miesza się z
mała iloscią cementu i wody. Po wyschnieciu daje równą twardą acz bardzo
lekką nawierzchnię.Na to połozyłem płyty mrozoodporne i tyle..
Jeżeli u Ciebie płyta wystaje nad częścią loggi, zastanawiam się czy
miast bawić się w ocieplanie==pogrubianie daszku nie skuł bym tej
przypadłosci a na ewentualny dach/osłonę nie zamontował coś zawieszonego
zewnętrznie na scianie. Nie widzę twojej ściany, wiec trudno mi
radzić .Gdyby jakaś fotka, może zdobyłbym się na wiecej. Wszelkie
wystajace z murów czyli powiazane zimnymi połaczeniami z wiencem/stropem
balkony płyty itd są świetnym miejscem do przenikania zimna, więc nie
powinny być pozostawione samym sobie bez ocieplenia. Taką lekką płytę możesz
też ocieplić styropianem bo zdaje się nie ma u Ciebie technicznych
przeszkód/ jakie mnie trzymały . Pozdrawiam Marcopolo

>
> -----
>
> > Ja przed paroma laty ocieplałem (z góry Experlitem prod. z Czech
(Ekspandovan
> y Perlit)
> > To wylewka, której mogłem uzyć tylko na grubość 4cm.
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/