Data: 2013-02-09 21:07:11
Temat: Re: Od A do Zet - 5
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <kf3hma$s45$1@mx1.internetia.pl>, g...@t...pl
says...
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:MPG.2b7f56efcb9480c09899d1@news.neostrada.pl...
> > In article <kf37tt$qd8$1@mx1.internetia.pl>, g...@t...pl
> > says...
> >>
> >> Użytkownik "AW" <d...@g...com> napisał w wiadomości
> >> news:d8807301-6d4f-49a5-8c7b-3cb402141418@ia3g2000vb
b.googlegroups.com...
> >>
> >> Od A do Zet - 1,
> >> Od A do Zet - 2,
> >> Od A do Zet - 3,
> >> Od A do Zet - 4...
> >>
> >>
> >> >Współczesna cywilizacja imponuje ci, prawda? Nie służy ona jednak
> >> >ludzkości lecz wręcz przeciwnie, uzależnia ją - i w ten sposób służy
> >> >globalistom.
> >>
> >> >Pieniądz, czyli główna broń globalistów, jest w gruncie rzeczy czymś
> >> >bezwartościowym. Stanowi tylko umowną reprezentację wartości, tak jak
> >> ....
> >>
> >> Drogi AW - aby coś wyjaśnić trzeba
> >> czasem upraszczać - ale nie można w tym
> >> popadać w śmieszność - bo skutek jest
> >> odwrotny
> >
> > Być może stan psychiczny i fizjologiczny AW [albo poziom wiedzy
> > i intelektu] uniemożliwia głębszą analizę/lepsze
>
> chodzi o to, że
> AW usiłuje zminić stan świadmosci
> czytających serwując im racjonalizacje.
>
> To niezbyt skuteczna metoda i raczej nie działa.
> Więc AW robi coraz większe uproszczenia
> - ( zapewne ?) sądząc, że jak skrajnie uprości
> to może w końcu zrozumieją - czasami przesadza.
>
> Tak więc nie jest to objaw defektów AW
> tylko przejaw jego bezsiloności w obliczu
> niezdolności otoczenia do sensownego odbioru
> przekazywanych w ten sposób treści.
>
> Ale się stara i za to go cenię :)
Stara się w imię czego? ;> Jeżeli ktoś zachowuje ośli upór w
imię zachowania swojej abstrakcyjnej twarzy i wyimaginowanych
korzyści, to nie należy go cenić, ale żałować.
To co AW tutaj napisze nie ma dla niego żadnego znaczenia, nie
przynosi mu żadnych korzyści ani strat.
W szkole uczyliśmy się, że to co ktoś napisze/powie ... , ale to
była szkoła. Życie działa troszkę inaczej - minimalna mniejszość
przejdzie do historii, bo coś powie/napisza, reszta nie zostanie
nawet zapamiętana. Zresztą co żyjącemu po świadomości, że
przyszli [maks 2-5 pokoleń] go zapamiętają?
PF
|