Data: 2012-10-11 18:55:13
Temat: Re: Oda do dys.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 11 Oct 2012 10:36:14 +0000 (UTC), Rafał Maszkowski napisał(a):
> In pl.soc.dzieci Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> No niby są i tacy, i tacy, tylko powiedz mi, gdzie ci drudzy nagle się
>> rozpływają, kiedy trzeba poprawnie napisać CV, ba, poszukać pracy, w której
>> wymagania sa takie, aby jednak zapomnieć o swej ?dys?. Jakoś wśród
>> pracowników instytucji publicznych, finansowych itp, gdzie trzeba wykazywać
>> sprawność w pisaniu i liczeniu, w czarodziejski oto sposób znikają ci
>> wszyscy ?dys?, co to na maturze ledwie litery składali albo liczyli drugą
>> potęgę z dwóch przez godzinę.
> ...
>
> Ale pierdoły.
Nie.
> Mam kolegę, który jest w stanie zmasakrować każdy wyraz pochodzenia
> obcego i każde nazwisko,
Piszę o POLSKIM języku.
> czasem trudno zrozumieć jego e-maile, ale jakoś
> sobie radzi, ma wykształcenie ścisłe, ale i ogromną wiedzę o historii,
> ma doskonałe pomysły w swojej dziedzinie i wygląda na to, że wręcz robi
> karierę. Ale dysleksja mu w tym nie pomaga, rozwija się mimo niej.
Co nie znaczy, że może pracować wszędzie z powodzeniem.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale takim, żeby
każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|